


Jestem prawie pewien, że jest to Pieprzowiec. Na forum niewiele o nim słychać, nie ma go nawet w spisie gatunków drzew spotykanych w bonsai.
Wygląda bardzo mizernie, nawet jak na drzewko z marketu. Oberwałem już małe, wyschnięte na pieprz gałązki. Zostało jeszcze wiele zielonych i wyglądających na zdrowe gałązek, ale większość z nich zwisa sobie dość niepokojąco, można je urwać przy pierwszym lepszym pociągnięciu (oczywiście nie robiłem tego, tylko na takie wyglądają

1. Może urwać te zmaltretowane gałązki i pozwolić drzewku puścić nowe pędy?
2. Przesadzić drzewko teraz, na początek wiosny, czy może zostawić?
Liczę na waszą .
