Fikus Benjamina
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Mała aktualizacja - podsumowanie sezonu '12
Tak wyglądał fikusek po defoliacji dnia 9.8.2012
A tak po niewielkich poprawkach - po zdjęciu większości drutów, lekkim przedrutowaniu i przycince - szczególnie w górnych partiach korony. Wreszcie pozbyłem się tej S-wygiętej gałązki. Na fotkach widać, że pojawiła się trzecia od dołu gałązka naturalnie rosnąca od frontu, aktualnie skierowana do tyłu. Mam nadzieję, że się ładnie zrośnie i za kilka latek nie będzie śladu po zabiegu.
I fotka z góry.
Obecnie Benek już na parapecie cały zielony - doświetlany jarzeniówką. Frontem do okna.
No i troszkę urósł - od rantu ma 40 cm wysokości i ok 50 cm rozpiętości dolnych gałęzi. Plany wiosenne to przesadzenie do nowej donicy (może jakieś propozycje? Myślałem o niskiej prostokątnej nieglazurowanej lub owal, też niski - glazurka w odcieniach zgniłej zieleni lub brązu - poszukiwania trwają ;) Przycinanie zostawiam na przełom lipiec/sierpień.
Pozdrawiam i zachęcam do aktualizowania swoich tematów - będzie co oglądać zimą
Tak wyglądał fikusek po defoliacji dnia 9.8.2012
A tak po niewielkich poprawkach - po zdjęciu większości drutów, lekkim przedrutowaniu i przycince - szczególnie w górnych partiach korony. Wreszcie pozbyłem się tej S-wygiętej gałązki. Na fotkach widać, że pojawiła się trzecia od dołu gałązka naturalnie rosnąca od frontu, aktualnie skierowana do tyłu. Mam nadzieję, że się ładnie zrośnie i za kilka latek nie będzie śladu po zabiegu.
I fotka z góry.
Obecnie Benek już na parapecie cały zielony - doświetlany jarzeniówką. Frontem do okna.
No i troszkę urósł - od rantu ma 40 cm wysokości i ok 50 cm rozpiętości dolnych gałęzi. Plany wiosenne to przesadzenie do nowej donicy (może jakieś propozycje? Myślałem o niskiej prostokątnej nieglazurowanej lub owal, też niski - glazurka w odcieniach zgniłej zieleni lub brązu - poszukiwania trwają ;) Przycinanie zostawiam na przełom lipiec/sierpień.
Pozdrawiam i zachęcam do aktualizowania swoich tematów - będzie co oglądać zimą
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
-
- Posty: 88
- Rejestracja: 13 lip 2012, 13:28
- 12
- Imie i nazwisko: Robert
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: Końskie
- Kontakt:
Mam takie pytanie odnośnie fikusa benjamina. M oj Fikus zaczął obumierać od dołu. Najpierw młode przyrosty obeschły, później zaczęły usychać stałe gałęzie, i tak idzie w górę. Jak to zatrzymać i czemu tak sie dzieje?
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Ściśnij mocno nasadę jeżeli jest miękka tzn że roślina gnije. Potem spróbuj ją lekko naciąć powinieneś zobaczyć coś co nie wygląda normalnie ani jak zdrowa roślina. Prawdopodobnie tak jak podpowiada Mariusz roślina została przelana.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Bernardzie, moim zdaniem powinieneś popracować nad rozgalezieniem, szczególnie w dolnej części drzewka. Moim zdaniem w gałęziach nie ma rownomiernego odmłodzenia. Masz długi odcinek grube gałęzie a dopiero na ich końcu wyrastają gałązki. Gałęzie powinny odmładzać się tak jak i pień.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Mam tego pełną świadomość. To efekt poszerzania fikusa - nie pozwalam mu rosnąć do góry, stale skracając przyrosty lub całkiem je wymniejając na młodsze, wyrastające niżej. Dolne gałązki cały ostatni sezon rosły swobodnie praktycznie bez przycinania i jeszcze troche zamierzam je pohodować Jak zacznę przycinać to się zagęściKamil pisze:Bernardzie, moim zdaniem powinieneś popracować nad rozgalezieniem, szczególnie w dolnej części drzewka. Moim zdaniem w gałęziach nie ma rownomiernego odmłodzenia. Masz długi odcinek grube gałęzie a dopiero na ich końcu wyrastają gałązki. Gałęzie powinny odmładzać się tak jak i pień.
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Jesienne podsumowanie czas zamieścic
Wiosną spadły liście i wyglądało to mniej więcej tak:
W dodatku odkopałem też przyszłe nebari:
W okolicach czerwca (chyba) uciąłem bryłę korzeniową na płasko i wsadziłem do wyższej donicy, co by się regenerował. Latem tak to wyglądało:
Wrześniowe deszcze i chłody fikusek zniósł bardzo źle i załapał jakiegoś grzyba. Zrzucił sporo liści, ale problem już zażegnany. Powrót na okno pod świetlówkę i czekamy do wiosny.
Podsumowując - sezon słabszy, ale plany częściowo wykonane, za rok pędzimy i szukamy stosowniejszej donicy.
Wiosną spadły liście i wyglądało to mniej więcej tak:
W dodatku odkopałem też przyszłe nebari:
W okolicach czerwca (chyba) uciąłem bryłę korzeniową na płasko i wsadziłem do wyższej donicy, co by się regenerował. Latem tak to wyglądało:
Wrześniowe deszcze i chłody fikusek zniósł bardzo źle i załapał jakiegoś grzyba. Zrzucił sporo liści, ale problem już zażegnany. Powrót na okno pod świetlówkę i czekamy do wiosny.
Podsumowując - sezon słabszy, ale plany częściowo wykonane, za rok pędzimy i szukamy stosowniejszej donicy.
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Witam po zimowej przerwie- sezon czas rozpocząć
Zima łagodna i dość słoneczna + świetlówka i fikus w całkiem dobrej formie,ale...
Po jesiennych problemach pierwsza prawa gałąź myślałem, że padnie. Niektóre liście mają jeszcze ślady po grzybie i znalazłem kilka tarczników Sytuacja wczoraj rano przedstawiała się następująco:
Widok na całość:
Korzonki:
Od tyłu:
Jak widać forma coraz wyższa i dokuczało mi to przez całą zimę, więc kombinowałem gdzie by tu ciachnąc, żeby wrócić do pierwotnego planu. Wyrażnie widać w jakim opłakanym stanie jest ta dolna gałąź.
TNIEMY:
Tył:
I góra:
Spadła cała górka - była silna więc cięcia były solidne. Reszta w miarę możliwości do ostatniej zieleni lub do granicy formy, jak pójdą pąki z głębi korony to się dotnie do szablonu Z tyłu mniej więcej na samym środku, gdzie brakuje gałęzi rozwija sie piękny pączuś- pozbędziemy sie tej dziury Drutów w tym roku nie będzie.
Pozdrawiam
Zima łagodna i dość słoneczna + świetlówka i fikus w całkiem dobrej formie,ale...
Po jesiennych problemach pierwsza prawa gałąź myślałem, że padnie. Niektóre liście mają jeszcze ślady po grzybie i znalazłem kilka tarczników Sytuacja wczoraj rano przedstawiała się następująco:
Widok na całość:
Korzonki:
Od tyłu:
Jak widać forma coraz wyższa i dokuczało mi to przez całą zimę, więc kombinowałem gdzie by tu ciachnąc, żeby wrócić do pierwotnego planu. Wyrażnie widać w jakim opłakanym stanie jest ta dolna gałąź.
TNIEMY:
Tył:
I góra:
Spadła cała górka - była silna więc cięcia były solidne. Reszta w miarę możliwości do ostatniej zieleni lub do granicy formy, jak pójdą pąki z głębi korony to się dotnie do szablonu Z tyłu mniej więcej na samym środku, gdzie brakuje gałęzi rozwija sie piękny pączuś- pozbędziemy sie tej dziury Drutów w tym roku nie będzie.
Pozdrawiam
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Kamilu,Kamil pisze:Bernardzie, osobiście bym bardziej przyciął drzewko...
Z doświadczenia wiem, że ten gatunek lubi lub wręcz uwielbia odrzucać gałązki bez liści i pąków, więc wykroiłem ile mogłem i przede wszystkim z góry (chociaż jak widać nie wszędzie), zeby mocno obniżyć drzewko. Dolnych gałązek prawie nie przycinałem. Dzięki temu mam nadzieję że dół mocniej ruszy. Przez lato postaram się go mocniej zkompaktować. Dzisiaj na dzień wyleciał do szklarni sie poopalać. Słonko i dawka nawozu czyni cudaSquanto pisze: jak pójdą pąki z głębi korony to się dotnie do szablonu
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Tak, tylko gdy drzewko wypuści znowu liście, tak sie zagęści, ze światło nie dotrze do części położonych bliżej pnia i cała robota na nic... Nie miałem na myśli aby aż tak drastycznie obciąć drzewko, żeby pozostały gałązki bez pakow/liści. Jednakże ze zdjeć wynika dla mnie, ze mozna było drzewko bardziej przyciąć.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Dziękuję, Kamilu za zainteresowanie.
Gdzies w necie widziałem jak cięto pięknego fikusa bo mocno się rozlazł i wymagał zkompaktowania. Na końcu każdej uciętej gałęzi szczepiono gałązkę z liśćmi, żeby ciągnęła soki. Wygolili go tak do zera. Jak by się tak człowiek na tym znał to szybka i bezpieczna metoda na fikusa Niestety szczepienie mi nie wychodzi narazie
Biorę to pod uwagę i troszke to mnie boli. W planach mam stałe cięcia zeby jak najmocniej doświetlać wnętrze - jak wyjdzie zobaczymy.Kamil pisze: gdy drzewko wypuści znowu liście, tak sie zagęści, ze światło nie dotrze do części położonych bliżej pnia i cała robota na nic...
Gdzies w necie widziałem jak cięto pięknego fikusa bo mocno się rozlazł i wymagał zkompaktowania. Na końcu każdej uciętej gałęzi szczepiono gałązkę z liśćmi, żeby ciągnęła soki. Wygolili go tak do zera. Jak by się tak człowiek na tym znał to szybka i bezpieczna metoda na fikusa Niestety szczepienie mi nie wychodzi narazie
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Tradycja nakazuje podsumować sezon
Tak to teraz wygląda:
Po wiosennym krojeniu nie spodziewałem sie cudów w postaci półmetrowych przyrostów, kilka pędów skróciłem w sezonie ale nic ponadto. Nawozy i podlewanie ot i pielęgnacja. Na zimę założyłem druty na najniższych gałęziach. Wiosną całkowita defoliacja i drobnica idzie w druty. W planach cięcie, giecie i może płytka donica.
Tak to teraz wygląda:
Po wiosennym krojeniu nie spodziewałem sie cudów w postaci półmetrowych przyrostów, kilka pędów skróciłem w sezonie ale nic ponadto. Nawozy i podlewanie ot i pielęgnacja. Na zimę założyłem druty na najniższych gałęziach. Wiosną całkowita defoliacja i drobnica idzie w druty. W planach cięcie, giecie i może płytka donica.
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Pewnie o to ci chodziło http://www.sidiao.com/photo_e_8.htm
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
DokładnieBolas pisze:Pewnie o to ci chodziło http://www.sidiao.com/photo_e_8.htm
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Wreszcie udało mi się dopaść donicę na wymiar .Może kolorek nie do końca zamierzony, ale nie będę marudził. Ale po kolei. Najpierw mały przegląd korzeni, nebari:
Bryła korzeniowa po rozczesaniu i podstrzyżynach:
Posadzony, widok z tyłu:
I efekt końcowy:
Fikusa prześwietlałem na początku tygodnia, więc spadło trochę zieleni. Posadzony w czystą akadamę, na dno jako drenaż trochę kruszonego keramzytu. Po fotkach podsypałem jeszcze mielonego mchu, więc za jakiś tydzień zacznie sie zielenić
Bryła korzeniowa po rozczesaniu i podstrzyżynach:
Posadzony, widok z tyłu:
I efekt końcowy:
Fikusa prześwietlałem na początku tygodnia, więc spadło trochę zieleni. Posadzony w czystą akadamę, na dno jako drenaż trochę kruszonego keramzytu. Po fotkach podsypałem jeszcze mielonego mchu, więc za jakiś tydzień zacznie sie zielenić
Ostatnio zmieniony 17 paź 2015, 19:39 przez Squanto, łącznie zmieniany 1 raz.
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi
- Squanto
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 sie 2010, 11:59
- 14
- Imie i nazwisko: Bernard
- Województwo: podlaskie
Ostatni post w czerwcu 2015 Trzeba by co nieco się poprawić. Naładowany pozytywnie po Wrocławskiej wystawie postanowiłem wreszcie zabrać sie za fikuska, bo troszkę się zapuścił na okienku. Tym razem mam fotkę przed:
Potem - cap za nożyczki i tniemy do gołego
Układamy i układamy i dopiero teraz widać to do czego cały czas dążyłem - fikus jest w formie - - teraz zostało tylko go pogrubić...
Jak widać nie drutowałem wszystkiego. Uznałem że jest ok.
I fotka dla tych co nie wiedzą ile to jest 35cm <od rantu>, a boją się zapytać
Na Podlasiu jeszcze zimno więc noce fikus spędza na okienku, ale w dzień w szklarni klimat już całkiem tropikalny więc spodziewam się że na zieleń nie trzeba będzie długo czekać
Potem - cap za nożyczki i tniemy do gołego
Układamy i układamy i dopiero teraz widać to do czego cały czas dążyłem - fikus jest w formie - - teraz zostało tylko go pogrubić...
Jak widać nie drutowałem wszystkiego. Uznałem że jest ok.
I fotka dla tych co nie wiedzą ile to jest 35cm <od rantu>, a boją się zapytać
Na Podlasiu jeszcze zimno więc noce fikus spędza na okienku, ale w dzień w szklarni klimat już całkiem tropikalny więc spodziewam się że na zieleń nie trzeba będzie długo czekać
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy.
Miś Yogi
Miś Yogi