Nastała pora żeby stać się aktywnym uczestnikiem forum


Fikusek to przeżył dzielnie i pięknie się zagęszczał. Co ciekawe nie stosowałem żadnych nawozów. Jak to zwykle z moja pamięcią bywa (poprawię się) nie zrobiłem fotki przed formowaniem. Różnica widoczna: wiosna kilka dni temu.Formowanie i jakiś tydzień później przesiadka do nowej donisi

I jeszcze taka mała próba - niestety włącznik światła musi tam pozostać

Fajną mam krówkę co? Myślę że jak na te chyba 4 latka to wypada całkiem nieźle. Dodam że nie jest to mój pierwszy fikus, jednak poprzednia próba zakończyła się niepowodzeniem i roczną przerwą w uprawie. Jestem otwarty na sugestie i krytykę