Wiedzieli, że interesuję się bonsai to mi kupili.....grzmota wielkiego

Drzewko ma ok. 100cm wysokości (z donicą)
donica owalna o wymiarach (w najszerszych miejscach) 50x35x12cm
Co z nim robić...trochę odchorowywuje przeprowadzkę - lecą pojedynczo listki. Niestety po zakupie koleżanki baaardzo się starały żeby był w formie więc na poważnie wzięły zalecenia sprzedawczyni, że fikusy lubią "mokro"
Aktualnie jest już miesiąc po zakupie, z czego był 3 tygodnie pod "troskliwą" opieką koleżanek i tydzień u mnie w domu...
Na razie suszę mu ziemię w donicy... (podlewałem raz z nawozem - w sumie 0,5l wody) i spryskuję 2-3 razy dziennie liście i pień....
Przesadzać? znaczy ziemię wymienić? czy dać mu spokój....
Kawał drzewa jest, ale jakoś mało bonsai ma w sobie....no może nebari jest w miarę pozytywne ale reszta???????
Coś można z niego "wyrzeźbić"????
Propozycje mile widziane
