Ligustr Chiński - pierwsze kroki

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
jacorex
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwie 2007, 15:49
Answers: 0
17
Lokalizacja: warszawa

Ligustr Chiński - pierwsze kroki

Post autor: jacorex »

Witam wszystkich serdecznie i jest mi bardzo miło oznajmić, że dołączyłem do zacnego grona właścicieli drzewek bonsai :)
I tu zaczynają się moje pytania ;)
Zakupiłem w markecie piękny okaz ligustra chińskiego. Wiem, że pierwsze co z nim należy zrobić to postawić na wybranym miejscu i przez 2-3 tygodnie nie ruszać, bo musi się zaaklimatyzować w nowym środowisku - tak też zamierzam zrobić.
Następnie mam pytanie, bo zauważyłem, że przez otwory w dole wystają korzenie i to całkiem sporo ich tam wystaje. Czy powinienem w takim razie myśleć o jego przesadzeniu?
Czy przesadzać do nowej doniczki czy do tej samej tylko ze skróceniem korzeni i wymianie gleby?
Jeden z Bonsaistów poradził mi, abym nic nie robił z bryłą korzeniową tylko przełożył całość do doniczki kwiatowej i uzupełnił ziemią uniwersalną bez nawozu bądź akadamą, aby nie zahamować wzrostu w tym sezonie i nie dostarczać przykrych wrażeń drzewku, a przesadzeniem do doniczki docelowej zająć się w przyszłym sezonie. Co o tym sądzicie? Zastosować się do tej rady? Proszę pilnie o radę :)
Załączam zdjęcia w celu uwidocznienia tematu dyskusji.
Wielkie dzięki za odpowiedź na moje jakże ważne i nurtujące mnie pytania!

Pozdr.
Jacek
Załączniki
korzenie 2
korzenie 2
korzenie_2.jpg (24.08 KiB) Przejrzano 8636 razy
korzenie 1
korzenie 1
korzenie_1.jpg (25.45 KiB) Przejrzano 8636 razy
bryÂła 2
bryÂła 2
bryla_2.jpg (23.13 KiB) Przejrzano 8636 razy
bryÂła korzeniowa 1
bryÂła korzeniowa 1
bryla_1.jpg (35.82 KiB) Przejrzano 8635 razy
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2781
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Witamy Jacku na forum.

Pokaz nam prosze cale drzewko.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
jacorex
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwie 2007, 15:49
Answers: 0
17
Lokalizacja: warszawa

Post autor: jacorex »

Już się robi, z góry przepraszam za jakość, ale póki co mam tylko koma z aparatem, bo cyfrówka odmówiła posłuszeństwa ;)
Załączniki
tyÂł
tyÂł
tyl.jpg (41.9 KiB) Przejrzano 8615 razy
przĂłd
przĂłd
przod.jpg (40.78 KiB) Przejrzano 8615 razy
prawy bok
prawy bok
prawy_bok.jpg (46.68 KiB) Przejrzano 8615 razy
lewy bok
lewy bok
lewy-bok.jpg (45.07 KiB) Przejrzano 8615 razy
Awatar użytkownika
Pen-Jing
Posty: 48
Rejestracja: 20 lis 2006, 13:34
Answers: 0
18
Imie i nazwisko: Tomek
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Pen-Jing »

Ja bym osobiście nic przy nim nie grzebał. W ostateczności możesz wyjąć drzewko, przełożyć do większej doniczki i obsypać mieszanką, ale dla mnie to trochę bez sensu bo i tak na wiosnę będzie trzeba dobrać inną doniczke. Póki co jest ok. A swoją drogą w jakim markecie go kupiłeś i ile za niego zapłaciłeś?
"Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz zawsze się pojawi"

www.sztukabonsai.pl
jacorex
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwie 2007, 15:49
Answers: 0
17
Lokalizacja: warszawa

Post autor: jacorex »

Kupiłem go w leroy merlin za - wiem całkiem sporo - 200zł, ale nie żałuję tego, bo uważam, że jest to całkiem ładny okaz.
Mam jeszcze jedno pytanie, bo zauważyłem chyba coś niepokojącego. Mianowicie niektóre listki zwinęły się w rulonik, nie jest ich super dużo, ale wydaje mi się że każdego dnia parę więcej.. co z tym zrobić??
Drzewko jest zraszane kilkakrotnie w ciągu dnia - oczywiście nie na słońcu, podlewam go całkiem sporo, więc nie jest to kwestia podlewania.
Nie stoi też na słońcu.
Nie wiem czemu tak się dzieje, proszę o ... :)
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2781
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Jacku, dodaj prosze Twoje imie do podpisu aby bylo latwiej...

Ja bym zastanowil sie czy z tylu nie zrobic przodu. Tak jak Penjing (regulamin sie rowniez klania) powiedzial, zostawilbym to drzewko w tym roku w spokoju. Zaczynasz dopiero przygode z bonsai. Zrobisz przy przesadzaniu jakis blad i bedziesz mial po drzewku. Nie jest zle a moze byc gorzej. Jesli chodzi o liscie to moze byc to walsnie efekt aklimatyzacji.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
jacorex
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwie 2007, 15:49
Answers: 0
17
Lokalizacja: warszawa

Post autor: jacorex »

Już imię jest dodane do podpisu - sorki za to.
Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Jak chodzi o zwijanie się listków to będę cierpliwy i mam nadzieję, że to okres przejściowy.
Odnośnie przesadzania to pewnie macie rację, ale tak dla pewności zamieszczam zdjęcia spodu i boku rośliny - mam nadzieję, że takim wyciągnięciem na chwilkę nie zrobiłem mu krzywdy, powiedzcie, że to nie jest coś okropnego, bo mam straszne wyrzuty sumienia, że ją to "bolało" - może trochę świruję, ale strasznie mi zależy na tym drzeweczku :)))

Jeszcze jedno małe pytanko: Czy da się zraszać aż za bardzo - chodzi mi oto czy jestem w stanie przedobrzyć w tej kwestii - znaczy czy można za często w ciągu dnia zraszać?
Pozdr.
Załączniki
boczek
boczek
spod2.jpg (31.92 KiB) Przejrzano 8576 razy
spod
spod
spod.jpg (37.17 KiB) Przejrzano 8574 razy
Jacek :)
jacorex
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwie 2007, 15:49
Answers: 0
17
Lokalizacja: warszawa

Post autor: jacorex »

Czemu nikt doświadczony się nie odzywa... Kamilu czekam na twoją światłą radę ;)
Jacek :)
Awatar użytkownika
Pen-Jing
Posty: 48
Rejestracja: 20 lis 2006, 13:34
Answers: 0
18
Imie i nazwisko: Tomek
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Pen-Jing »

Wszystko w kwestii przesadzania zostało już napisane. Jak napisał Kamil nie masz jeszcze doświadczenia, szkoda by było takiego drzewka. Kup lepiej jakąś książkę i poczytaj, a na wiosnę go przesadzisz. Myślę, że nic mu się nie stanie do tego czasu pomimo tego, że bryła korzeniowa jest lekko przerośnięta.

Co do zraszania, to szczerze nie potrafię odpowiedzieć, ale nie ma też co przesadzać ze skrapianiem wodą. Myślę, że 1-2 dziennie wystarczy i pamiętaj żeby nie zraszać rośliny, gdy stoi na słońcu.
"Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz zawsze się pojawi"

www.sztukabonsai.pl
Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Posty: 2781
Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
Answers: 0
20
Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
Województwo: opolskie
Lokalizacja: Reńska Wieś
Kontakt:

Post autor: Kamil »

Jacku, ja osobiscie nie zraszam w ogole drzewek wiec Ci nie powiem...
Ja bym Twojego ligustra zostawil na balkonie az do jesieni. Przyzwyczajaj go powoli do slonca i podlewaj raz dziennie (gdy stwierdzisz, ze na tyle bylo cieplo ze ziemia mogla wyschnac)
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
jacorex
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwie 2007, 15:49
Answers: 0
17
Lokalizacja: warszawa

Post autor: jacorex »

rozumiem, że przyzwyczajanie ma polegać na stopniowym co raz dłuższym trzymaniu na zewnątrz? Zacząć od 30 minut i codziennie zwiększać o jakieś 30 minut - o jakiej porze dnia najlepiej to robić, np. późniejszym popołudniem kiedy słoneczko już tak nie smaży???
Jacek :)
Awatar użytkownika
AnnaDorota
wspieram forum (brąz)
wspieram forum (brąz)
Posty: 1444
Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
Answers: 0
20
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: AnnaDorota »

O tej porze roku i w tej temperaturze jaką mamy teraz nie ma potrzeby takiego zahartowywania rośliny. Wystaw go rano na dwór (na balkon czy do ogrodu), zadbaj tylko żeby nie by wystawiony na bezposrednie słońce w najgoretszej porze dnia: trzeba go np. ocienić stawiając między innymi, wyższymi roślinami, tak żeby słońce padało przez ich liście, albo skonstruować osłonę z cieniówki (czy też z firanki).

No i tyle, oprócz uważania np. podczas burzy z intensywnym deszczem czy gradem.
Anna Dorota
jacorex
Posty: 22
Rejestracja: 28 kwie 2007, 15:49
Answers: 0
17
Lokalizacja: warszawa

Post autor: jacorex »

Witam ponownie,
mam jeszcze jedno ciekawe pytanko, które mnie zaczęło nurtować.
Tak z ciekawości, czy ligustr wogóle kwitnie? Bo nigdzie nie spotkałem się z opisem kwiatków, a przecież musi się jakoś rozmnażać ;)
Szczerze to nie zależy mi, aby mi kwitł - choć jak będzie miał ochotę to czemu nie - ale jestem ciekaw jakiego typu kwiatki ma, o ile ma ;)

Pozdr.
Jacek :)
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
Answers: 0
19
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Temat lekko odświeżony.
Ligustr jajolistny (Ligustrum ovalifolium) jak i Ligustr pospolity (Ligustrum vulgare) kwitną. Jeden i drugi ma białe kwiaty.
Załączniki
Ligustrum.jpg
Ligustrum.jpg (61.14 KiB) Przejrzano 8044 razy
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
ODPOWIEDZ