doniczki własnej roboty :P :))
A ja się pobawaiłem i wykonałem tą masę.
Doniczka nie wyszła zła, ale jak eksperymentowałem i włożyłem do mikrofali to się praktycznie zjarało . Po otworzeniu mikrofali wydobyło się pełno dyyymu(próbowałem wywietrzyć ale nie dało rady) i od dziś już nie mogę w taki sposób experymentować!
Jest jeden plus, "doniczka" wygląda na baardzo starą(chodĽ śmierdzi ciastem).
Doniczka nie wyszła zła, ale jak eksperymentowałem i włożyłem do mikrofali to się praktycznie zjarało . Po otworzeniu mikrofali wydobyło się pełno dyyymu(próbowałem wywietrzyć ale nie dało rady) i od dziś już nie mogę w taki sposób experymentować!
Jest jeden plus, "doniczka" wygląda na baardzo starą(chodĽ śmierdzi ciastem).
Marcin M
Witam wszystkich.Typowa glina z wykopek,moze byc uzyta do wyrobow ceramicznych,jednak jesli posiada odpowiednia tlustosc<plastycznosc>.Przedtem musi byc sezonowana,czyli wystawiona przez dluzszy czas na dzialanie roznych warunkow atmosferycznych.Do takiej gliny najczesciej dodaje sie inne domieszki np.trociny lub mial ceglany,aby obnizyc jej temperature wypalu.Ale i tak najnizsza temperatura to ok 900 stopni,dopiero tu zachodza procesy zmiany w strukturze kwarcu.Nie uzyska sie jej w piekarniku.Nie uda sie tez w piecu CO np.kladac wyrob na wegiel czy mial,bo wzrost temperatury wypalu musi byc odpowiednio rozlozony w czasie i rownomierny na calej powierzchni wyrobu.Warto jednak sprobowac wypalu prymitywnego w dole,ognisku lub trocinach.Wyrob musi byc zupelnie suchy,aby nie popekal.Jednak te metody nie pozwalaja na szkliwienie.Inna rada jest odnalezienie w okolicy cegielni,czesto mozna dostac tam gline za darmo i umowic sie na wypal.Raczej nie maja nic przeciwko. Innym sposobem,ktory praktykowalam,jest wykonanie donic z resztek materialow budowlanych np gladzi szpachlowej lub mas tynkowych.Gladz po rozrobieniu z woda,na bardzo gesta mase nadaje sie do formowania.Trudnosc sprawic moze dno,masa jest bowiem lepka.Do wykonania dna pojemnika uzywalam plastykowych talerzykow,w ktorych latwo wyciac lub wywiercic otwory drenazowe,a boki modelujemy z gladzi.Po przeschnieciu papier scierny roznej grubosci.Uszczelniamy np.malujac farba olejna. Jeszcze inna metoda jest wykorzystanie zaprawy murarskiej,cement,piach,woda.Z tego materialu latwo jest wykonac np.platformy.Mozna tez wykorzystac prosta forme,dwa wiaderka plastykowe,rozniace sie 1 do 2cm srednica,przycinamy na odpowiadajaca nam wysokosc,potem jedno w drugie i prymitywna forma gotowa.Nie zapominamy tylko o wylaniu pierw dna.Zdobienie i impregnacja to juz kwestia wyobrazni i dostepnych materialow.Te metody sa dobra zabawa,dajaca sporo satysfakcji,choc oczywiscie do klasycznych donic wystawowych im daleko.Broncie sie tylko przed kiczem.Pozdrawiam.
2 z wczesniej prezentowanych przezemnie doniczek po wyschnięciu na słońcu pokryłem 3 warstwami bezbarwnego pokostu teraz po wyschnięciu prezentują się tak w miarę (jak na robocze doniczki to cąłkiem niezle) wytrzymały swoją próbę mianowicie wrzucenie do wiadra z wodą teraz jeszcze sobie schną już w półcieniu do momentu aż przestaną pachnieć pokostem. Jak tylko będe miał dostęp do jakiegoś aparatu to zamieszcze zdjęcia
witam wszystkich jestem nowy )
Też kiedyś robiłem se domiczki ale nie pomyślałem o farbie żeby je pomalować żeby nie wsysały wody i mi popękały
dzięki temu postowi mogę se ulepszyć moje doniczki bo lubie sie bawić w glinie ostatnio myślałem o takim nie wiem jak to nazwać ,,sztucznym zboczu góry " żeby tam posadzić jakąś kaskade, bo z gliny moge zrobić to tak jak chce.
Moje nowe doniczki lakieruje lakierem w spreyu, chce sie spytać czy to dobry pomysł?
dzięki temu postowi mogę se ulepszyć moje doniczki bo lubie sie bawić w glinie ostatnio myślałem o takim nie wiem jak to nazwać ,,sztucznym zboczu góry " żeby tam posadzić jakąś kaskade, bo z gliny moge zrobić to tak jak chce.
Moje nowe doniczki lakieruje lakierem w spreyu, chce sie spytać czy to dobry pomysł?
- Załączniki
-
- a oto przykÂładowa doniczka mojego typu
- ddddd.jpg (16.61 KiB) Przejrzano 20173 razy
-
- A oto moje najnowsze dzieÂło, ÂŚwierzo polakierowane
- P1010483.JPG (63.64 KiB) Przejrzano 20042 razy
-
- A oto moje najnowsze dzieÂło, ÂŚwierzo polakierowane
- P1010482.JPG (64.91 KiB) Przejrzano 20044 razy
Mateuszu,pomysl z lakierem nie jest zly,w momencie gdy nie mozna szkliwic.Nawet kolorek ciekawy.Tylko jest jedno ale.Twoje doniczki sa surowe,nie wypalone,prawda?Mimo warstwy lakieru i wczesniejszego porzadnego wysuszenia(mam nadzieje) glina bedzie ciagnac wilgoc przez mikropory i z czasem lakier zacznie sie luszczyc.To nie beda zbyt trwale doniczki.Pozdrawiam.
czesc tez zrobilem donice jak wam sie podoba? moze jakies spekulacje na tem roslin do niej?
- Załączniki
-
- donica 012.jpg (36.61 KiB) Przejrzano 19749 razy
-
- donica 001.jpg (90.02 KiB) Przejrzano 19747 razy
ja dzis uzywałem gips budowlany,twardnieje w 10 minut zostawilem taki kawałek na probe.moze z tego by sie zrobiło doniczke zaimpregnowac pozniej gips jakims lakierem zeby wytrzymało mrozy ...bo zapłacic za duzą donice 120 zł to delikatne przegiecie..Dlaczego tak zeruja..doniczka szkliwiona normalna do kwiatow duza kosztuje 40 zł a mniejsza o polowe od tej tylko ze do BONSAI kosztuje 80..to sie nazywa zdzierstwo,,,i w tym momenncie kupuje sie plastikowa za 5 zł..pozdr
Witam
a moje słowa kieruję do Macieks33,
wybacz lecz w doniczkę za 5 zł plastikową to możesz posadzić coś co będzie dorastać do bonsai latami, nie wyobrażam sobie uformowane drzewko włożyć do plastikowj doniczki od zwykłych kwiatków. Za przeproszeniem to będzie wyglądać jak świni siodło nałożyć , niby okey lecz jakoś nie tak ??
Myślę że warto się zastanowić i nie wylewać takich lamentów, że to tamto jest drogie. Ktoś kiedyś wspiminał już o tym że sztuka bonsai to dość drogię hobby, lecz czego się nie robi dla pasji... jak doniczka to problem to polecam przeżucić się figury z papieru........
jeśli doniczka jest droga to co powiesz na zestaw narzędzi na 500zł ? drogo?
Pozdrawiam wszystkich i Ciebie Maćku33.
a moje słowa kieruję do Macieks33,
wybacz lecz w doniczkę za 5 zł plastikową to możesz posadzić coś co będzie dorastać do bonsai latami, nie wyobrażam sobie uformowane drzewko włożyć do plastikowj doniczki od zwykłych kwiatków. Za przeproszeniem to będzie wyglądać jak świni siodło nałożyć , niby okey lecz jakoś nie tak ??
Myślę że warto się zastanowić i nie wylewać takich lamentów, że to tamto jest drogie. Ktoś kiedyś wspiminał już o tym że sztuka bonsai to dość drogię hobby, lecz czego się nie robi dla pasji... jak doniczka to problem to polecam przeżucić się figury z papieru........
jeśli doniczka jest droga to co powiesz na zestaw narzędzi na 500zł ? drogo?
Pozdrawiam wszystkich i Ciebie Maćku33.
http://www.allegro.pl/item155683052_don ... azja_.html
chodzilo mi o taka donice itp..jest tego duzo po marketach,,okragłe prostokotne owalne...wszystkie do bonsai...pozd
a co narzedzi skompletowałem wszytko za 45 zł...nozyczki obcinacze do drutu itp..to sa zwykle narzedzie slusarskie...
Niedługo chyba zaczne zdzierac otuline z obcazek opale w piecu i bede sprzedawał na allegro jako do bonsai 35zł na czysto....
chodzilo mi o taka donice itp..jest tego duzo po marketach,,okragłe prostokotne owalne...wszystkie do bonsai...pozd
a co narzedzi skompletowałem wszytko za 45 zł...nozyczki obcinacze do drutu itp..to sa zwykle narzedzie slusarskie...
Niedługo chyba zaczne zdzierac otuline z obcazek opale w piecu i bede sprzedawał na allegro jako do bonsai 35zł na czysto....
@Macieks33
Odnośnie twoich postów:
Nie mam pojęcia po co ty chcesz się zajmować bonsai skoro jesteś delikatnie mówiąc oszczędny. Hobby to tak jak napisał zloty_zloty nie jest dla osób z takim podejściem...może jeszcze niedług zaczniesz kupować nasionka...bo są tańsze?! Jest to bez sensu więc odpuść sobie.Takie narzędzia za 45zł są znacznie mniej trwałe
Odnośnie twoich postów:
Nie mam pojęcia po co ty chcesz się zajmować bonsai skoro jesteś delikatnie mówiąc oszczędny. Hobby to tak jak napisał zloty_zloty nie jest dla osób z takim podejściem...może jeszcze niedług zaczniesz kupować nasionka...bo są tańsze?! Jest to bez sensu więc odpuść sobie.Takie narzędzia za 45zł są znacznie mniej trwałe
PS.Jeszcze jedno jeśli chcesz zostać oszustem i w taki sposób sprzedawać to już tu się lepiej nie pokazuj chyba, że chcesz zbierać za to obelgiMacieks33 pisze: Niedługo chyba zaczne zdzierac otuline z obcazek opale w piecu i bede sprzedawał na allegro jako do bonsai 35zł na czysto....
Pozdrawiam MichaÂł
Nie o to chodzi ,chciałem tylko zuwazyc ze słowo bonsai podnosi cene...Nawet zwyke drzewko ktos sprzedaje,dopisuje bonsai i cena 100% w gore..po prostu stwierdzam ze nastepna moda na ktorej wiele ludzi chce zarobic kase...
Bonsai jest dla cierpliwych...nasionka tez wsadzilem...nie mogłem w szkolce kupic klona wiec ide na nasionach..pozdr
Bonsai jest dla cierpliwych...nasionka tez wsadzilem...nie mogłem w szkolce kupic klona wiec ide na nasionach..pozdr
Wiesz Maćku szanuję Twoje stanowisko, nie każdy ma pieniądze, nawet na hobby przeważnie się nie ma,
lecz zauważ
gdybyś chciał w prawdziwy sposób zająć się sztuką bonsai poszedłbyś do parku (przyklad) zebral nasiona, posadził, sadzonka by rosła, rosła, po co są narzędzia skoro drzewko można kszałtować ucinając, a odciągi robić z sznurka i kilkakrotnym oplocie, sznurówki z typowych "Conversów", doniczkę nożna wystrugać z płata pnia.
ta droga to jak pustelnika życie masz 10 lat w ascezie
chciałbym znaleść taką osobę idąca ta drogą w sztuce bonsai...
dając przykład z moje bądĽ co bądĽ jeszcze młodego życia, moi współgracze trenujący zemną próbowali zaoszczedzić na obuwiu do treningów i wiesz, wyszło, obuwie z takimi systemami, bez ochron, pokazało że teraz mają stawy skokowe, kolanka itp rozwalone i już sobie nie poskaczą chłopaki.
Maciek a Twój pomysł na takie sprzedawanie to popieram, od strony rynku zawsze kasa tyle że Twoi klienci nie będą "prawdziwymi klientami", Ci co znają się <font color="#FF0000">napewno //ort</font> zakupów u Ciebie nie zrobią.
Pozdrawiam Cię i Życzę sukcesów w sztuce bonsai.
od mojej strony zamykam ten temat.
lecz zauważ
gdybyś chciał w prawdziwy sposób zająć się sztuką bonsai poszedłbyś do parku (przyklad) zebral nasiona, posadził, sadzonka by rosła, rosła, po co są narzędzia skoro drzewko można kszałtować ucinając, a odciągi robić z sznurka i kilkakrotnym oplocie, sznurówki z typowych "Conversów", doniczkę nożna wystrugać z płata pnia.
ta droga to jak pustelnika życie masz 10 lat w ascezie
chciałbym znaleść taką osobę idąca ta drogą w sztuce bonsai...
dając przykład z moje bądĽ co bądĽ jeszcze młodego życia, moi współgracze trenujący zemną próbowali zaoszczedzić na obuwiu do treningów i wiesz, wyszło, obuwie z takimi systemami, bez ochron, pokazało że teraz mają stawy skokowe, kolanka itp rozwalone i już sobie nie poskaczą chłopaki.
Maciek a Twój pomysł na takie sprzedawanie to popieram, od strony rynku zawsze kasa tyle że Twoi klienci nie będą "prawdziwymi klientami", Ci co znają się <font color="#FF0000">napewno //ort</font> zakupów u Ciebie nie zrobią.
Pozdrawiam Cię i Życzę sukcesów w sztuce bonsai.
od mojej strony zamykam ten temat.
Człowieku a po co ci takie donice i to do tego plastikowe - skoro bonsai w najlepszym razie będziesz mieć za 5-8 lat - pomyśl trochę, chcesz komuś zaszpanować tanim kosztem?. Nowo kupione rośliny potrzebują donic w takim kształcie, ale znacznie większych. Tam się nie zmieści bryła korzeniowa.
A jak będziesz mieć bonsai (takie prawdziwe) to jego wartość i tak będzie znacznie większa od tych drogich oryginalnych donic. Trzymanie bonsai w plastikowej donicy bez konkretnego powodu (np. tylko na czas transportu, lub na zimę) to po prostu obciach.
pozdr
A jak będziesz mieć bonsai (takie prawdziwe) to jego wartość i tak będzie znacznie większa od tych drogich oryginalnych donic. Trzymanie bonsai w plastikowej donicy bez konkretnego powodu (np. tylko na czas transportu, lub na zimę) to po prostu obciach.
pozdr
Paweł Dembek
A mnie się wydaje, że spostrzeżenie Maćka, dotyczące cen jest prawidłowe. Magiczne słowo "bonsai" podnosi cenę. A najbardziej widać to na przykładzie doniczek. Na temat narzędzi się nie wypowiadam, bo jak do tej pory nie nabyłam np. nożyc za 125PLN, więc nie mam porównania.
Ale cóż - takie hobby sami sobie wybraliśmy.
Zgadzam się również z opinią, iż trzymanie bonsai (prawdziwego) w takiej doniczce jak ta plastykowa z allegro to po prostu obciach.
Zresztą - czy ktoś z Was chciałby prezentować efekt swojej często kilkuletniej pracy w takim czymś za 1,99?
Też wolałabym, żeby doniczki do bonsai kosztowały 20, a nie 40PLN, ale wpływu na to nie mam :/
pozdrawiam
anka.
Ale cóż - takie hobby sami sobie wybraliśmy.
Zgadzam się również z opinią, iż trzymanie bonsai (prawdziwego) w takiej doniczce jak ta plastykowa z allegro to po prostu obciach.
Zresztą - czy ktoś z Was chciałby prezentować efekt swojej często kilkuletniej pracy w takim czymś za 1,99?
Też wolałabym, żeby doniczki do bonsai kosztowały 20, a nie 40PLN, ale wpływu na to nie mam :/
pozdrawiam
anka.