fikus, martwe drewno

Dział poświęcony omawianiu drzewek zakupionych w marketach oraz fikusom w stępnej fazie, czyli gatunkom, które można hodować w domu.
aga31

fikus, martwe drewno

Post autor: aga31 »

Witam, mam taki problem, kupiłam ficusa retusę ( w castoramie), ze względu na pień, który ma 3,5 cm średnicy i ok 12 wysokości i jest idealny do stylu wyprostowanego, regularnego. Problem polega na tym, ze jest fatalnie uciachany. Wyrównałam to, ale jest to cały czas martwe drewno, można powiedzieć, że wyrównałam to do miejsca, gdzie po bokach jest żywa zielona tkanka, która "krwawi" lateksem, ale środek te ok 3 cm jest martwy. Czy to zarośnie, tzn zaleje kalusem miejsce cięcia i czy potem nie wpłynie negatywnie na drzewo? Podobnie jest na moim ( fikusa) pieknym pniu, w połowie długości jest podłużny ok 4 cm fragment głęboko pozbawiony kory, ale tam tylko odświeżyłam brzegi rany, do zielonej tkanki i posmarowałam maścią ogrodniczą, nie wnikając w żywotność. w końcu całe drzewo rośnie, choć gałązki musiałam mocno przetrzebić, a o ich układzie nie ma co wspominać. Proszę mi pomóc, czy mam dalej skracać ten pień ( szkoda mi ciąć kolejnych cm) do zywego drewna czy zostawić tak jek jest.
Awatar użytkownika
Tomek
Posty: 783
Rejestracja: 12 mar 2005, 22:21
Answers: 0
20
Lokalizacja: GdaĂąsk
Kontakt:

Post autor: Tomek »

Najlepiej miejsce w którym znajduje się to mocne cięcie zakleić twardą pastą do ran. Zabezpieczy ona roślinę przed dostawniem się wody do tego miejsca, nie będzie też problemu że zagnieżdżą się w tamtym miejscu jakieś szkodniki. Jeżeli jest to duża rana zalanie jej kallusem może trwać latami no ale bonsai jest dla wytrwałych :wink: Trzeba pamiętać o tym że ta rana powinna być lekko wgłębiona.
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
aga31

Post autor: aga31 »

Wgłębienie jest minimalne, nie bardzo czym i jak miałam to zrobić, zasmarowałam to grubo maścia ogrodniczą, od wody zabezpiecza itp zabezpiecza, podobnej wielkości rana na innym fikusie retusa zagoiła się w 3 lata, ale była zabezpieczona maścią zaraz po cięciu, więc nie było problemu z martwym, kruszącym sie drewnem.
Awatar użytkownika
zorro
Posty: 94
Rejestracja: 07 lip 2005, 20:56
Answers: 0
20
Lokalizacja: Przasnysz i Torun

Post autor: zorro »

Jezeli dobrze zrozumialem to owe martwe drewno jest na koncu pnia, tak?
Martwy pien u fikusa retusa, moim zdaniem powinno ucinac sie do najwyzszej galezi, tak aby po kilku latach zarosl kora. wtedy nie bedzie widac "gwaltownego przejscia".
Ps. przydaloby sie zdjecia.
Pozdrawiam,
Emil
Noriko

Post autor: Noriko »

najlepiej pokaż drzewko :)
ODPOWIEDZ