Witam, to mój pierwszy posta na tym forum, wiec się najpierw przedstawie. Mam na imie Magda i jestem z Warszawy. do tej pory sie zajmowalam fikusami (ale nie takimi z marketow). Mam trzy fikusy. Od pewnego czasu strasznie chorowałam na klon palmowy i wreście kupiłam w jednej z podwarszawskich szkółek okazaly krzak

Stojac i wybierajac rosline mialam juz plan jak ja przyciać i jak bedzie wygladac, aled ja wrocilam do domu to szlak trafil moje rozwazania i nie mam pojecia jak ja przyciac aby wygladala jak w moim zamyśle. Roślina aklimatyzuje sie trzeci dzien na balkonie, wiec chyba przyszedl czas na ciecie

Oto zdjecia krzaczka oraz forma do jakiej chciala bym dazyc. Aha, cięcie chciala bym przeprowadzić dość radykalne aby kompozycja nie przekraczała 40cm
