GRANAT
GRANAT
Witajcie
Kupilem dziś Granat na Targu, chodzi mi oczywiście o owoc :)
1. Czy jak posadze ziarenko do doniczki , jest jakaś szansa zę coś z niego wyrośnie?
2. Ile mam włożyć ziaren do jednej doniczki(do jednego dołka)?
3. Jak długo będzie rosła ta roślinka?
4. Czy mogę liczyc na owoce jeśli tak go posadzę?
Pozdrawiam, Artur
Kupilem dziś Granat na Targu, chodzi mi oczywiście o owoc :)
1. Czy jak posadze ziarenko do doniczki , jest jakaś szansa zę coś z niego wyrośnie?
2. Ile mam włożyć ziaren do jednej doniczki(do jednego dołka)?
3. Jak długo będzie rosła ta roślinka?
4. Czy mogę liczyc na owoce jeśli tak go posadzę?
Pozdrawiam, Artur
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Dziuniek, akurat z granatem nie masz racji i to bardzo. to tak jakbyś komuś wmawiał że cytryna posiana do doniczki nie wzejdzie. A granat daje dość szybko niezłą roślinę, jeśli się chce mieć roślinę doniczkową, a nie od razu porządne bonsai.
Otóż: jasne, zożna posiać granat, nawet teraz. Trzeba tylko zwrócić uwaę na parę rzeczy:
1. oczyścić dokładnie nasiona z błonki i soku, delikatnie bo są kruche. Nasionko to tylko to białe nieforemne w środku torebeczki z sokiem i tylko to białe siajemy. Im większe, tym lepsze, w niektórych owocach są niewykształcone, siać tego nie warto. Nasiona trzeba wypłukać 2 razy w czystej wodzie, zeby resztki soku nie pleśniały w ziemi.
2. Siać do doniczki w lekką ziemię zmieszaną z piaskiem.
3. Postawić tam gdzie jest ciepło i dużo światła.
4. Utrzymywać ziemię wilgotną.
Kiełkują różnie, od tygodnia do nawet 3 misięcy, zależy.
jeśli chodzi o wzrost, to lepiej uszczyknąć czubek jak osiągnie 15 20 cm, wtedy nie ma obawy że będzie rósł prosto i dłuuuuugo i cienko.
ładnie wyglada poprowadzony jako drzewko: uszczykując pobudzasz do wypuszczania gałązek, pieniek oczyszczasz z gałązek zostawiając łysy.
Kiwtnienie i owocowanie: no na kwitnienie można liczyć, ale to potrwa, natomiast owoce... Wszystkie rośliny z nasion muszą odczekać z kilka - kilkanaście lat zmnaim zaczną kwitnąć, a owoce w doniczce raczej się nie udadzą. Łatwiej idzie granatom karłowym, ale utrzymanie owoców osłabia roślinę.
Acha, prawidłowość jest taka: im więcej nasion się sieje, tym lepiej. Małym siewkom przydaża się masę rożnych przykrych przygód, zanim podrosną.
Acha - no i nasiona w doniczce porozmieszczaj tak trochę jedno od drugiego, co 2 cm na przykład, jak wsypiesz wszystkie do jednego dołka to jak potem porozsadzasz?
Co do czasu - w ciągu roku, półtora można mieć ładną roślinkę doniczkową, np. poprowadzoną jako drzewko (kulista korona na patyku). Do tego ładną doniczkę (raczej nie płaską) i można komuś zrobić prezent...
PS. Lubię tę roślinę, wyprodukowałam wiele siewek - wszystkie obserwacje więc z doświadczenia.
Otóż: jasne, zożna posiać granat, nawet teraz. Trzeba tylko zwrócić uwaę na parę rzeczy:
1. oczyścić dokładnie nasiona z błonki i soku, delikatnie bo są kruche. Nasionko to tylko to białe nieforemne w środku torebeczki z sokiem i tylko to białe siajemy. Im większe, tym lepsze, w niektórych owocach są niewykształcone, siać tego nie warto. Nasiona trzeba wypłukać 2 razy w czystej wodzie, zeby resztki soku nie pleśniały w ziemi.
2. Siać do doniczki w lekką ziemię zmieszaną z piaskiem.
3. Postawić tam gdzie jest ciepło i dużo światła.
4. Utrzymywać ziemię wilgotną.
Kiełkują różnie, od tygodnia do nawet 3 misięcy, zależy.
jeśli chodzi o wzrost, to lepiej uszczyknąć czubek jak osiągnie 15 20 cm, wtedy nie ma obawy że będzie rósł prosto i dłuuuuugo i cienko.
ładnie wyglada poprowadzony jako drzewko: uszczykując pobudzasz do wypuszczania gałązek, pieniek oczyszczasz z gałązek zostawiając łysy.
Kiwtnienie i owocowanie: no na kwitnienie można liczyć, ale to potrwa, natomiast owoce... Wszystkie rośliny z nasion muszą odczekać z kilka - kilkanaście lat zmnaim zaczną kwitnąć, a owoce w doniczce raczej się nie udadzą. Łatwiej idzie granatom karłowym, ale utrzymanie owoców osłabia roślinę.
Acha, prawidłowość jest taka: im więcej nasion się sieje, tym lepiej. Małym siewkom przydaża się masę rożnych przykrych przygód, zanim podrosną.
Acha - no i nasiona w doniczce porozmieszczaj tak trochę jedno od drugiego, co 2 cm na przykład, jak wsypiesz wszystkie do jednego dołka to jak potem porozsadzasz?
Co do czasu - w ciągu roku, półtora można mieć ładną roślinkę doniczkową, np. poprowadzoną jako drzewko (kulista korona na patyku). Do tego ładną doniczkę (raczej nie płaską) i można komuś zrobić prezent...
PS. Lubię tę roślinę, wyprodukowałam wiele siewek - wszystkie obserwacje więc z doświadczenia.
Anna Dorota
Nie wiem czy jest taka prawidłowość, ale gdy swoje nasiona granatu trzymałem w wodzie to mi szybciej wykiełkowały. To był akurat przypadek, bo jakoś nie miałem ziemi żeby je zasiać więc włożyłem do wody. Tak sobie trochę były (dokładnie nie pamięta, ale pewnie ponad tydzień) i po wysianiu wykiełkowały o wiele szybciej niż bez leżakowania w wodzie.
Poza tym generalnie kiełkują prawie wszyskie nasiona, więc jeśli nie chcesz sobie zrobić dżunglii z granatów to nie siej ich jakoś bardzo dużo w doniczce. Takie jest moje zdanie.
Poza tym generalnie kiełkują prawie wszyskie nasiona, więc jeśli nie chcesz sobie zrobić dżunglii z granatów to nie siej ich jakoś bardzo dużo w doniczce. Takie jest moje zdanie.
Wojtek Łukaszewski
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Owszem, kiełkują wszystkie, ale potem śmiertelność bywa wysoka. No i przecież siewki się potem pikuje, więc jaka dżungla?
Namoczenie daje efekty, ale raczej nie mozna z tym przesadzać, przy świeżych nasionach 1-2 godziny to aż nadto. Może po prostu nasiona jednego były bardziej dojrzałe, lub warunki były inne? szczerze mówiąc dziwię się ze po tygodniu w wodzie w ogóle wykiełkowały... :D
Namoczenie daje efekty, ale raczej nie mozna z tym przesadzać, przy świeżych nasionach 1-2 godziny to aż nadto. Może po prostu nasiona jednego były bardziej dojrzałe, lub warunki były inne? szczerze mówiąc dziwię się ze po tygodniu w wodzie w ogóle wykiełkowały... :D
Anna Dorota
Dziękuje Ci Anno za fachowe porady Granaty niedawno posadziłem i tylko czekam na Kiełkowanie
mam jeszcze jedno Pytanko- co to znaczy "uszczyknąć"? Uciąć wierzchołek? urwać go palcami?
Granat to roślina Egzotyczna i można ją sadzić nawet Zimą.szkamil pisze:A czy lepiej teraz zasadzic granaty czy lepiej poczekać do wiosny??
mam jeszcze jedno Pytanko- co to znaczy "uszczyknąć"? Uciąć wierzchołek? urwać go palcami?
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie