
Życzliwy bonsaista (AnnaDorota) napisał(a) mi:
"Twój problem (o którym jeeszcze nie wiesz

Polecam ficusy - do dostania w marketach, o niebo łatwiejsze w uprawie.
A na brak balkonu można poradzić, adaptując parapet zewnętrzny."
Z wiązami mam akurat dobre doświadczenie (dwuletnie - to w sumie nie długo, ale zawsze coś), fikusów nie lubię (choć widziałem kiedyś piękny okaz...) a Serissę i Carmonę dostałem w prezencie.
Serissa jest już całkiem bez liści, jak się pojawią wiosną (w co wątpię) to super, jeśli nie zostanie dekoracją do Saikei (kompozycja z Bonsai). Carmona raczej też zimy nie przetrwa, jedyna nadzieja w Wiązie, ale zastanawiam się bardziej nad materiałem ze szkółki (może na wiosnę) .
Nie wiem jaki gatunek wybrać, najchętniej skoncentrowałbym się na jakimś liściastym o bardzo małych listkach i łatwym w pielęgnacji. Może ktoś mi coś doradzi?
Ku przestrodze zamiszczam zdjęcie Serissy