Wasze pierwsze bonsai
Wasze pierwsze bonsai
Kiedy i dlaczego zaczęliście się zajmować bonsai? Co sprawiło, że zainteresowaliście się tą tematyką?
Zapraszam wszystkich do podzielenia się Waszymi wspomnieniami - jakie było Wasze pierwsze drzewko i czy nadal je macie, jak wspominacie początki swojej przygody z bonsai...
Takie wspomnienia to chyba temat w sam raz na tą porę roku
Zapraszam wszystkich do podzielenia się Waszymi wspomnieniami - jakie było Wasze pierwsze drzewko i czy nadal je macie, jak wspominacie początki swojej przygody z bonsai...
Takie wspomnienia to chyba temat w sam raz na tą porę roku
Ja kiedys jak zobaczylem film karate kid i ze ten dziadek mial te drzewka to musialem miec pojechalem do niemiec i kupilem ladne marketsai hehe ( nic o bonsai wtedy nie wiedzialem ) potem zaczelo zzucac liscie , no i uschlo odlczekalem polroku zaczelem czytac fora no i kupilem wiaza tez marketsai stoi do dzis na balkone i sie pieknie trzyma chodzmial okres gdzi zzucal listki no i potem kupilem thuje w szkolce heh itd..
Witam wszystkich,
Temat moze do najświeższych nie nalezy, ale...
Ja o sztuce bonsai dowiedziałam sie przypadkiem z gazety, gdy przegladałam "kwietnik" jakieś 3-4 mies. temu. O sztuce bonsai było pobierznie napisane, ale ilustracje zrobiły wrażenie...
A drzewko? Hmm wykopałam mamie malutkirgo świerka (pień średnicy 0,4 cm- tylko takiego mi mama pozwoliła) z ogródka. Teraz zimuje sobie na strychu, na oknie w warunkach zblizonych do panujacych na zewnatrz...
Temat moze do najświeższych nie nalezy, ale...
Ja o sztuce bonsai dowiedziałam sie przypadkiem z gazety, gdy przegladałam "kwietnik" jakieś 3-4 mies. temu. O sztuce bonsai było pobierznie napisane, ale ilustracje zrobiły wrażenie...
A drzewko? Hmm wykopałam mamie malutkirgo świerka (pień średnicy 0,4 cm- tylko takiego mi mama pozwoliła) z ogródka. Teraz zimuje sobie na strychu, na oknie w warunkach zblizonych do panujacych na zewnatrz...
Oto w ciszy spada gwiazda,
Przez miliony swietlnych lat...
Pozdrawiam,
Stojek
Przez miliony swietlnych lat...
Pozdrawiam,
Stojek
Ja o bonsai wiedzialem od dawien dawna - natomiast sztuka ta wydawala sie dla mnie tak abstrakcyjna i trudna, ze posiadanie wlasnego bonsai w ogole wyrzucalem z mysli
Zaczelo sie 3 lata temu w Ikei, gdzie znalazlem bardzo fajna Oliwke - do dzis zyje i ma sie bardzo dobrze
Tak naprawde to hobby, czyli ksiazki,gazety,warsztaty wciagnely po wizycie u p. Pietraszko w Akademii Bonsai we Wroclawiu - tam chwila rozmowy z wlascicielem i jego wlasna kolekcja spowodowaly nieodwracalne zmiany w mojej psychice
pozdrawiam serdecznie
Zaczelo sie 3 lata temu w Ikei, gdzie znalazlem bardzo fajna Oliwke - do dzis zyje i ma sie bardzo dobrze
Tak naprawde to hobby, czyli ksiazki,gazety,warsztaty wciagnely po wizycie u p. Pietraszko w Akademii Bonsai we Wroclawiu - tam chwila rozmowy z wlascicielem i jego wlasna kolekcja spowodowaly nieodwracalne zmiany w mojej psychice
pozdrawiam serdecznie
ja zajmowac bonsai to się jeszcze nie zajmuje - musze najpierw kupić sobie jakąś ksiązkę
ale bakcyla złapałam jakies pól roku temu, widząc drzewka ficusowe u koleżanki
zaczełam trochę czytac i po mału przygotowywac się do pierwszych cięć
choć nie wiem czemu wciąz mam obawy, ale jak nie spróbuję to nie bedę wiedziała czy moja miłośc do bonsai jest odwzajemniona
czekaja na mnie fikusy, azalia (mam nadzieję ze odżyje) i brzózka
na formowanie modrzewia japońskiego będę musiała jeszcze pozekać bo na razie ma 2 cm
ale bakcyla złapałam jakies pól roku temu, widząc drzewka ficusowe u koleżanki
zaczełam trochę czytac i po mału przygotowywac się do pierwszych cięć
choć nie wiem czemu wciąz mam obawy, ale jak nie spróbuję to nie bedę wiedziała czy moja miłośc do bonsai jest odwzajemniona
czekaja na mnie fikusy, azalia (mam nadzieję ze odżyje) i brzózka
na formowanie modrzewia japońskiego będę musiała jeszcze pozekać bo na razie ma 2 cm
Ja zaciekawilem sie bonsai od cioci ktora juz dlugo tym sie zajmuje...Zawsze mi sie podobaly jej drzewka w ogrodzie...A od czego zaczalem...Od sadzonek i wykopkow z lasu...Dwie sadzonki wierzby mandzurskiej sie trzymaja, rosna jak na drozdzach, sosna pospolita przezimowana i cala, dwa marketsai: wiaz i pigwowiec chinski, cyprys zakupiony takze w centrum handlowym...Co prawda pare drzewek mi jeszcze uschlo no ale czlowiek uczy sie na bledach...