Kret
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Nie musi być pod kątem, może być wkopana prosto, krety boją się wibracji. Ale najlepszy sposób (wypróbowany przez moją rodzinę - mogę zaświadczyć że działa) to: kupić surową rybę najlepiej sam łeb, albo solone śledzie (mogą być same łby ale o to trudno) i wsadzić to do tunelu kreta lub nornicy dość głęboko pod ziemię. Najlepiej w kilku punktach ogrodu naraz. Zapach jaki powstaje rozprzestrzenia zię korytarzami i zwierzaczki go nie znoszą! Nie wydostaje się na powierzchnię, więc nie ma się czym martwić. Trzeba tylko pamiętać, że ryba musi być wrzucona do tunelu, nie zakopana do ziemi.
Przypominam że krety są chronione poza terenami ogrodu.
Przypominam że krety są chronione poza terenami ogrodu.
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Łukaszu zajrzyj na tę stronę, dużo porad jak sobie poradzić z kretem. Mnie osobiście podoba się jeden " ...stołek i 2 butelki piwa. Siadamy na stołku koło trawnika i wypijamy pierwsze piwo, po drugim, złość do kretów przechodzi jak ręką odjął..."
Oto adres http://ogrody.agrosan.pl/krecik.html
Oto adres http://ogrody.agrosan.pl/krecik.html
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Ja testowałem na mojej działce plastikowe butelki lekko ponacinane po bokach (fajnie to napisałem skoro obwód butelki jest okrągły) z czterech stron co przypominało prawie wiatrak. W ziemie wbijasz pręt o długości około 50 cm tak żeby połowa była w ziemi. Na część preta wystającą z ziemi zakładasz po prostu butelkę (oczywiście odwróconą do góry dnem). Jak wieje lekki wiaterek to wydaje dĽwięk i do ziemi przenosi wibracje(krety tego nie lubią a dĽwięk nie jest męczący dla człowieka). Tylko po sezonie urzytkowania dno butelki się przeciera ( w miejscu gdzie butelka stykała się z prętem) i trzeba wymienić na nową. Co pewne nie będzie to duży wkład finansowy. A człowiek pić musi wkońcu nie jest wielbłądem :-D Ja miałem 6 butelek na 280 m kwadratowych i działało dopuki nie przetarły się dna butelek. Może się za bardzo rozpisałem ale chciałem Ci to dokładnie wytłumaczyć.
Pamiętaj: Krecik- czołowy działacz podziemia
Pozdrawiam
Tomek
Pamiętaj: Krecik- czołowy działacz podziemia
Pozdrawiam
Tomek
- Valheru
- Posty: 175
- Rejestracja: 17 paź 2004, 20:26
- 20
- Imie i nazwisko: Marcin S.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
Tak, te butelki u mnie i sąsiadów sprawiły sie na 5. Testowałem ten sposób w zeszłym roku na grządce.
Jest też jeszcze jeden sposób - niezawodny (lecz raczej dla piromanów amatorów). Chwalił się nim emerytowany górnik:
Potrzeba tylko karbitu wrzucić do chodnika kreta i zalać wodą.
Według tego pana w kilka sekund przeczyszczone zostały wszystkie korytarze, nawet te z sąsiednich ogródków. Ponoć przez rok żaden kret go nie odwiedził.
Jest też jeszcze jeden sposób - niezawodny (lecz raczej dla piromanów amatorów). Chwalił się nim emerytowany górnik:
Potrzeba tylko karbitu wrzucić do chodnika kreta i zalać wodą.
Według tego pana w kilka sekund przeczyszczone zostały wszystkie korytarze, nawet te z sąsiednich ogródków. Ponoć przez rok żaden kret go nie odwiedził.
Marcin Sochacki pozdrawia Wszystkich
- Valheru
- Posty: 175
- Rejestracja: 17 paź 2004, 20:26
- 20
- Imie i nazwisko: Marcin S.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
Przepraszam miałobyć Karbid.Stefanrsko pisze: nie karbit tylko karbid i uwazaj z tym bo mozesz sobie zrobic krzywde.
Po drugie to jest wybuchowy środek ktróry w reakcji z wodą robi niezłe szkody. Więc naprawdę nie polecam tego robić tylko na podstawie opisu z internetu. Mi to radził górnik strzałowy, ale jakoś nie mam odwagi spróbować.
Raz że niebezpieczne dla mnie i tych coby przez przypadek staneli w tym czasie na kopcu kreta.
Dwa śmiertelne to jest dla kretka, więc niektórzy mogą się o to bardzo pogniewać.
Trzy wybuch gazu powstałego przy reakcji może uszkodzić poważnie korzenie roślin, czyli sami dokonalibyśmy tego o co ganimy kreta.
Marcin Sochacki pozdrawia Wszystkich