Fagus silvatica - buk nr 1
Fagus silvatica - buk nr 1
Witam
Zakupiony w centrum ogrodniczym w zeszłym sezonie. Nie planowałem żadnych operacji, niestety w wyniku silnego ataku mszyc i wełnowców zmuszony byłem usunąć kilka kluczowych konarów. Pierwsze zdjęcie przedstawia drzewko jesienią 2004. Drugie zdjęcie to wirtual, do takiej formy dążę. Dziś prawdopodobnie pierwsze cięcie korzeni i przesadzanie, nadal do doniczki roboczej, drzewko jest jeszcze zbyt słabe, by umieszczać je w doniczce docelowej. Kolejne zdjęcia wkrótce.
Szymon
Zakupiony w centrum ogrodniczym w zeszłym sezonie. Nie planowałem żadnych operacji, niestety w wyniku silnego ataku mszyc i wełnowców zmuszony byłem usunąć kilka kluczowych konarów. Pierwsze zdjęcie przedstawia drzewko jesienią 2004. Drugie zdjęcie to wirtual, do takiej formy dążę. Dziś prawdopodobnie pierwsze cięcie korzeni i przesadzanie, nadal do doniczki roboczej, drzewko jest jeszcze zbyt słabe, by umieszczać je w doniczce docelowej. Kolejne zdjęcia wkrótce.
Szymon
- Załączniki
-
- jesieĂą 2004
- buk_sz.jpg (68.24 KiB) Przejrzano 18206 razy
-
- Wirtual
- buk_virt.jpg (67.09 KiB) Przejrzano 18206 razy
Cięcie korzeni, przesadzanie i formowanie zakończone. Bryła korzeniowa po wyjęciu z doniczki była tak splątana, że nie było mowu o rozczesywaniu grabkami. Ciąłem dosłownie jak plastry chleba. Bryła została zredukowana o dobre 2/3. Zastosowałem nowe ekesperymentalne podłoże: granulat z gliny : torf odkwaszony : piasek rzeczny 40% : 40% : 20%. Zapewni to świetną przepuszczalność podłoża. Doniczka robocza, jak dotychczas - głębokie zdrewaniałae korzenie nie pozwalają na płytką donicę. Usunięcie ich jest na tym etapie zbyt ryzykowne. Mam nadzieję, że z każdym sezonem będę mógł myśleć o stopniowym spłycaniu bryły korzeniowej.
Cięcie niezbyt drastyczne, dążę do formy z wirtuala. Lekkie drutowanie, głównie prawej gałęzi do bardziej pionowej pozycji. Prawa strona powinna zgeścić się - nie widać tego na zdjęciu, ale na całej długości konarów jest wiele śpiących pąków wyrsatających prosto z korowiny.
Pozdrawiam
Szymon
Cięcie niezbyt drastyczne, dążę do formy z wirtuala. Lekkie drutowanie, głównie prawej gałęzi do bardziej pionowej pozycji. Prawa strona powinna zgeścić się - nie widać tego na zdjęciu, ale na całej długości konarów jest wiele śpiących pąków wyrsatających prosto z korowiny.
Pozdrawiam
Szymon
- Załączniki
-
- buk24_03_05.jpg (56.97 KiB) Przejrzano 18148 razy
Fajnie wygląda, ciekaw jestem podobnie jak Michał, jak będzie wyglądał z liścmi? Tym eksperymentalnym podłożem zaintrygowałeś chyba nas wszystkich. Co to za granulat i gdzie go dostałeś? Zauważyłem kilka mocnych cięć, ale nie zauważyłem żadnej pasty ani maści zabliĽniającej. Wydaje mi się tylko, czy nie zastosowałeś jeszcze nic ochronnego?
Michal, Andrzej - to granulat z gliny - bardzo lekki i świetnie zwiększa przepuszczalność podłoża, zapewniając też lepsze napowietrzenie korzeni. Jego największą zaletą jest to, że przy zastosowaniu w mieszance przynajmniej w 1/3 trudno doprowadzić do przelania drzewka i przegnicia korzeni, wiąże tylko tyle wody, ile potrzeba, reszta spływa przez otwory drenażowe. Dostępny w Obi, dość drogi, z tego, co pamiętam 12 zł za 2,5 litra.
Łukasz - zdjęcie było robione tuż po przesadzeniu, a rany po cięciach zabezpieczam zawsze po jakimś czasie, kiedy miejsce lekko przeschnie.
Nie ma to znaczenia, jeśli stosujesz japońską maść zabliĽniającą, ale ma w przypadku gdy używasz funabenu albo propolisu.
Zdjęcia w stanie ulistnionym nie będą ciekawe - to dopiero pierwszy sezon, kiedy tak drastycznie przyciąłem korzenie, lepszych efektów spodziewam się w sezonie 2006.
Szymon
Łukasz - zdjęcie było robione tuż po przesadzeniu, a rany po cięciach zabezpieczam zawsze po jakimś czasie, kiedy miejsce lekko przeschnie.
Nie ma to znaczenia, jeśli stosujesz japońską maść zabliĽniającą, ale ma w przypadku gdy używasz funabenu albo propolisu.
Zdjęcia w stanie ulistnionym nie będą ciekawe - to dopiero pierwszy sezon, kiedy tak drastycznie przyciąłem korzenie, lepszych efektów spodziewam się w sezonie 2006.
Szymon
Sorrry że pytam : Czym różni się akadama od granulowanej gliny ??(pooza tym ze na worku po akadamie sa japońskie literki)
Buk wygląda ciekawie (zż dziw że ze zwykłej szkółki ) , dośc gruby pień zwęrzający się równomiernie do góry bez żadnych "chińskich cięć" . Jedynym mankamentem jest prawy konar/pień . Na razie nie wiele można przy nim zrobic (bo juz zadrutowałeś) , ale za parę lat , kiedy sie zagęści na pewno będzie bardziej rozgałeziony i da sie przeprowadzic konkretne cięcie formujące .
Buk wygląda ciekawie (zż dziw że ze zwykłej szkółki ) , dośc gruby pień zwęrzający się równomiernie do góry bez żadnych "chińskich cięć" . Jedynym mankamentem jest prawy konar/pień . Na razie nie wiele można przy nim zrobic (bo juz zadrutowałeś) , ale za parę lat , kiedy sie zagęści na pewno będzie bardziej rozgałeziony i da sie przeprowadzic konkretne cięcie formujące .
Acer: buk to długofalowe przedsięwzięcie, jako, że pąki wykształca tylko raz do roku na wiosnę - praca z rozgałęzieniem to kwestia wielu sezonów. Co do granulatu z gliny - jest o wiele lżejszy od akadamy i nie pyli się, w związku z tym nawet po dwóch latach nie znajdziesz na dnie doniczki tego, co znalazłbyś po akadamie - myślę o tej wypłukanej szlamowatej substancji, szczególnie przy akadamie tańszej, gorszej jakości. Gorzej chłonie jednak wodę i wiąże substancje odżywcze, trzeba bardzo pilnować odpowiedniego nawożenia. Zaznaczam, że pierwszy raz stosuję granulat i opieram się tylko na teorii i kilku opiniach.
Szymon
Szymon
Dwa lata minęły jak z bicza strzelił.
Dziś przesadzony, prezentuje się następująco.
Bryła korzeniowa uległa mocnemu spłyceniu, pojawiło się lepsze rozgałęzienie. Zeszły sezon niestety poszedł mocno na straty w związku z nieudanym cięciem liści. Tuż po cięciu pojawiły się te cholerne upały, które zniweczyły cały pomysł.
Liczę, że w tym sezonie nadrobię.
Pozdrawiam
Szymon
Dziś przesadzony, prezentuje się następująco.
Bryła korzeniowa uległa mocnemu spłyceniu, pojawiło się lepsze rozgałęzienie. Zeszły sezon niestety poszedł mocno na straty w związku z nieudanym cięciem liści. Tuż po cięciu pojawiły się te cholerne upały, które zniweczyły cały pomysł.
Liczę, że w tym sezonie nadrobię.
Pozdrawiam
Szymon
- Załączniki
-
- 2007-03-11e.jpg (95.71 KiB) Przejrzano 17028 razy
-
- 2007-03-11b.jpg (97.58 KiB) Przejrzano 17029 razy
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Cześć Szymon:)
Strasznie dawno Cie tu nie było..
Moim zdaniem 'mniej' moze się w przyszłości okazać czymś 'więcej'. Ja bym ciął Uzyskasz lepsze proporcje.
Aktualnie troche razi ten prosty odcinek pnia i zaraz powyżej kąt prosty.
pzdr;)
Strasznie dawno Cie tu nie było..
Moim zdaniem 'mniej' moze się w przyszłości okazać czymś 'więcej'. Ja bym ciął Uzyskasz lepsze proporcje.
Aktualnie troche razi ten prosty odcinek pnia i zaraz powyżej kąt prosty.
pzdr;)
- Załączniki
-
- 2007-03-11b_817_minimalist.JPG (69.77 KiB) Przejrzano 16998 razy
Czesc Adam,
notoryczny brak czasu , ale o bonsai nie zapomniałem!
Rzeczywiście ciekawa propozycja, godna rozważenia. Problem polega na tym, że drzewo JUŻ ma zaledwie 27 cm, co dla buka jest rozmiarem b. małym. Umieszcze zdjęcia z ulistnieniem, zobaczysz jaka jest dysproporcja mdzy wielkością liści a wielkością drzewa. Skrócenie go jeszcze o kilka-naście cm oznacza dysproporcję jeszcze większą.
Co do kąta prostego, to złudzenie na zdjęciu, w rzeczywistości nie rzuca sie w oczy.
Drzewo jest cały czas we wstępnej fazie formowania. W tej chwili zamierzam już pracować głównie nad rozgałęzieniem i minimalizowaniem liści i przyrostów.
Kamil, doniczka jest do d., zgadzam się
notoryczny brak czasu , ale o bonsai nie zapomniałem!
Rzeczywiście ciekawa propozycja, godna rozważenia. Problem polega na tym, że drzewo JUŻ ma zaledwie 27 cm, co dla buka jest rozmiarem b. małym. Umieszcze zdjęcia z ulistnieniem, zobaczysz jaka jest dysproporcja mdzy wielkością liści a wielkością drzewa. Skrócenie go jeszcze o kilka-naście cm oznacza dysproporcję jeszcze większą.
Co do kąta prostego, to złudzenie na zdjęciu, w rzeczywistości nie rzuca sie w oczy.
Drzewo jest cały czas we wstępnej fazie formowania. W tej chwili zamierzam już pracować głównie nad rozgałęzieniem i minimalizowaniem liści i przyrostów.
Kamil, doniczka jest do d., zgadzam się