Witam wszystkich serdecznie,
Mam na imię Bartek, jestem tutaj nowy dlatego bardzo proszę o wyrozumiałość i cenne wskazówki, a obiecuję, że postaram się do nich dostosować.
Od zawsze podobała mi się sztuka bonsai dlatego postanowiłem w końcu się za to zabrać, mam upatrzone drzewko, jest nim klon palmowy , zdjęcia umieszczam poniżej.
http://i42.tinypic.com/ek54d5.jpg
http://i39.tinypic.com/amb48z.jpg
http://i41.tinypic.com/358s5qt.jpg
http://i39.tinypic.com/ycgtl.jpg
Planuję je kupić, chodzę do sklepu ogrodniczego, w którym czeka na mnie ten „okaz” ale nie mogę trafić na kompetentną osobę, która pomoże mi zacząć przygodę z klonem. Na początek chciałbym je przesadzić ale nie wiem jak się mam za to zabrać, nazbierałem kamyki ponieważ widziałem, że korzysta się z nich umieszczając je na spodzie doniczki , poszedłem do lasu po ziemię, która wydaje mi się bogata w substancje odżywcze, zgromadziłem także deszczówkę bo ponoć dobrze wpływa na rozrost, tylko nie wiem jak mam to wszystko poukładać żeby nie skrzywdzić drzewa. Czytałem różne informacje na temat przygotowania drzewka natomiast jest tyle porad ile jest drzew, dlatego postanowiłem zaczerpnąć wiedzy od profesjonalistów. Na początek myślałem na podcięciem korzeni i umieszczeniu płytki która ma spowodować pogrubienie przysłowiowego „NEBARI”, oraz przycięciu kilku gałązek i listków w celu ukształtowania przyszłego bonsai, ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. Na koniec dodam, że interesującym stylem dla mnie jest styl Moyogi (forma nieregularna wzniesiona). Z góry dziękuję za cenne podpowiedzi.
Pozdrawiam.
Klon palmowy, początek przygody z bonsai
Klon palmowy, początek przygody z bonsai
Ostatnio zmieniony 30 maja 2013, 20:48 przez bart585, łącznie zmieniany 2 razy.
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Nie błądź po lesie bo razem z ziemią przywleczesz choroby i robactwo a wtedy będziesz miał biedę. Lepiej iść na warsztaty niż kilka lat uczyć się na błędach.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Jedyne co mogę uczciwie ci polecić to zrezygnowanie z tej siewki. Nie nadaje się do trzymania w domu i do tego wymaga zimowania. Owszem jest to piękny gatunek ale ja gdybym był początkującym zacząłbym od czegoś co jest bardziej popularne i mniej uciążliwe a efekty były szybko widoczne i zachęcały mnie do kolejnych zadań tym razem trudniejszych. Tak rzucasz się na głęboką wodę z praktycznie strzępami niepoukładanej wiedzy. Mimo że możesz jej mieć sporo to praktyki zero a to ona głównie jest potrzebna w tej sztuce. Mógłbyś się postarać by ktoś prowadził cię "za rączkę" ale to nie jest możliwe przez internet więc po jakimś czasie albo sam dojdziesz do wniosku że błądzenie po omacku to nie to samo co sama sztuka w sobie.
A tak poruszając fakt zakupu to jaka cena za to coś?
A tak poruszając fakt zakupu to jaka cena za to coś?
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Bolas pisze:Jedyne co mogę uczciwie ci polecić to zrezygnowanie z tej siewki. Nie nadaje się do trzymania w domu i do tego wymaga zimowania. Owszem jest to piękny gatunek ale ja gdybym był początkującym zacząłbym od czegoś co jest bardziej popularne i mniej uciążliwe a efekty były szybko widoczne i zachęcały mnie do kolejnych zadań tym razem trudniejszych. Tak rzucasz się na głęboką wodę z praktycznie strzępami niepoukładanej wiedzy. Mimo że możesz jej mieć sporo to praktyki zero a to ona głównie jest potrzebna w tej sztuce. Mógłbyś się postarać by ktoś prowadził cię "za rączkę" ale to nie jest możliwe przez internet więc po jakimś czasie albo sam dojdziesz do wniosku że błądzenie po omacku to nie to samo co sama sztuka w sobie.
A tak poruszając fakt zakupu to jaka cena za to coś?
Kurde właśnie nie stać mnie na coś bardziej konkretnego, a poza tym nie chciałem kupować czegoś co będzie już przez kogoś ukształtowane bo z tego co widziałem w supermarketach to nie leżało w moim guście.Ten klonik ma mnie kosztować coś koło 50 zł.