sadzonka retusa obok starej retusy
: 28 kwie 2013, 09:09
Witam
Na wstępie zaznacze, ze nie interesuje mnie tworzenie drzewka bonsai,
ale jestem przekonany, ze kilka porad odnosnie nurtujących mnie pytan
odnajdę własnie wśród milosników drzewek boinasi...
Może najpierw historia choroby:P
A mianowicie - trzy lata temu kupilem w jednym z wielkich hipermarketów drzewko - fikusa retura... Drzewko mialo ladnie wyeksponowane powierzchniowe korzenie.
Mimo że było miniaturką - wsadziłem ją do dużej donicy i wyrosło piękne zielone drzewko na około 80 cm:)
Po okolo 2 latach drzewko zaczęło tracic liscie - kupilem srodek na mszyce - wszystkie liscie oberwalem - (wiele ich nie bylo) i gałęzie pryskałem tym srodkiem...
Po miesiącu drzewko ozylo:)
Dziś gdy spoglądam mam pewną refleksje:
liscie są u góry natomiast środek drzewka jest jakby łysy...
tymczasem mi zalezy na tym by drzewko było ciut niższe ale bardzo zielone...
i tu moj pomysl:
- przytnę główne dwa pnie,
- przytnę wszystkie boczne gałązki, by drzewko generalnie było generalnie niższe
- i tu najwazniejsze - jedną lub dwie gałęzie obcięte potraktuję jako sadzonki i spróbuję zakorzenić między powierzchniowymi korzeniami drzewka starego... Dzięki temu będzie dużo zieleni a podstawa drzewka też będzie ciekawsza...
i tu moje pytanie:
* Czy taki zabieg moze sie udac - tj czy mlode drzewko nie będzie szkodzic staremu i odwrotnie?
Od razu zaznaczem, że nie chce tworzyć bonsai
Mam nadzieje ze nie rozsmieszylem nikogo moim brakiem profesjonalizmu i pytaniami:P
PS. Jeżeli macie jakies sugestie - jestem otwarty - o przycięciu mysle od miesiąca, ale wolę zapytac ekspertów

Na wstępie zaznacze, ze nie interesuje mnie tworzenie drzewka bonsai,
ale jestem przekonany, ze kilka porad odnosnie nurtujących mnie pytan
odnajdę własnie wśród milosników drzewek boinasi...
Może najpierw historia choroby:P
A mianowicie - trzy lata temu kupilem w jednym z wielkich hipermarketów drzewko - fikusa retura... Drzewko mialo ladnie wyeksponowane powierzchniowe korzenie.
Mimo że było miniaturką - wsadziłem ją do dużej donicy i wyrosło piękne zielone drzewko na około 80 cm:)
Po okolo 2 latach drzewko zaczęło tracic liscie - kupilem srodek na mszyce - wszystkie liscie oberwalem - (wiele ich nie bylo) i gałęzie pryskałem tym srodkiem...
Po miesiącu drzewko ozylo:)
Dziś gdy spoglądam mam pewną refleksje:
liscie są u góry natomiast środek drzewka jest jakby łysy...
tymczasem mi zalezy na tym by drzewko było ciut niższe ale bardzo zielone...
i tu moj pomysl:
- przytnę główne dwa pnie,
- przytnę wszystkie boczne gałązki, by drzewko generalnie było generalnie niższe
- i tu najwazniejsze - jedną lub dwie gałęzie obcięte potraktuję jako sadzonki i spróbuję zakorzenić między powierzchniowymi korzeniami drzewka starego... Dzięki temu będzie dużo zieleni a podstawa drzewka też będzie ciekawsza...
i tu moje pytanie:
* Czy taki zabieg moze sie udac - tj czy mlode drzewko nie będzie szkodzic staremu i odwrotnie?
Od razu zaznaczem, że nie chce tworzyć bonsai

Mam nadzieje ze nie rozsmieszylem nikogo moim brakiem profesjonalizmu i pytaniami:P
PS. Jeżeli macie jakies sugestie - jestem otwarty - o przycięciu mysle od miesiąca, ale wolę zapytac ekspertów
