Witam!
Mija już rok od moich pierwszych warsztatów-przedstawiam moje "urodzinowe drzewko"

A tak naprawdę chciałem wypróbować sił na małym materiale. Początkowo miało być moyogi, ale ostatecznie zdecydowałem się na dwa pnie. Popełniłem chyba kilka błędów przy drutowaniu, na szczęście nie są to jakieś błędy "niewybaczalne" ;) Specjalnie nie drutowałem wszystkich młodych zielonych gałązek, tylke te, u których to było konieczne. Na zdjęciach drzewko wygląda gorzej niż w rzeczywistości - nie potrafię robić zdjęć... Na żywo prezentuje się wg mnie przyzwoicie jak na pierwsze drutowanie. W przyszłym roku chcę posadzić tego jałowczyka w małej bębenkowej doniczce. Efekt pracy: drzewko wysokości papierosa.
Zły ogrodnik drzewo krzywe i chore wyhoduje, dobry-zdrowe i proste...