Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Przedstawiam moje pierwsze duże yamadori pozyskane wiosną tego roku po 2 latach przygotowywania(podcinanie korzeni,usuwanie masy zielonej).Średnica pnia ok 7 cm wysokośc ok 60 cm(pień).Wiosną pierwsze formowanie-selekcja pędow,skrocenie pnia do ok 45 cm z powodu złych proporcji.
Kilka fotek z wiosny,maja i teraz:
Załączniki
Po pozyskaniu
tn_po pozyskaniu.JPG (99.14 KiB) Przejrzano 6146 razy
po skróceniu
tn_po skróceniu.JPG (81.91 KiB) Przejrzano 6148 razy
ruszył...... ;D
tn_pak.JPG (39.38 KiB) Przejrzano 6152 razy
Maj
tn_w maju2.JPG (56.8 KiB) Przejrzano 6159 razy
Maj
tn_w maju z góry.JPG (99.87 KiB) Przejrzano 6159 razy
Teraz
tn_teraz.JPG (96.71 KiB) Przejrzano 6166 razy
Teraz
tn_teraz2.JPG (62.88 KiB) Przejrzano 6165 razy
Teraz
tn_teraz z góry.JPG (93.44 KiB) Przejrzano 6175 razy
Piękna faktura kory, aczkolwiek duży mankament w postaci braku krzywizn i praktycznie stałej szerokości pnia. Niezbędne jest drastyczne cięcie pnia (skróciłbym przynajmniej o 2/3) tuż powyżej konaru, który będzie pełnił rolę przedłużenia pnia. Jednak nie robiłbym tego w tym sezonie, tylko wczesną wiosną 2009. Jak u niego z nebari? Jeśli krucho, popracowałbym najpierw nad tym mankamentem. Później może już być po ptakach.
Edit: po czasie przyszedł mi do łba pomysł odkładu - uzyskałbyś dwa drzewa. Nie widzę dokładnie, ale powyżej 2/3 wysokości widać rozpoczynające się krzywizny.
Wiem Szymonie,wiosna 2009 zostanie skrócony w miejscu zaznaczonym na zdj a pęd wygiety do góry .Chodzi Ci o to zeby skrocic 2/3 tego pnia czy 2/3 całości? Z nebari trzeba popracowac ale to nie teraz gdy jest w tej ''doniczce'' , na wiosne 2010 chciałbym przesadzic go do dużej ale bardziej płaskiej donicy chyba ze mozna byloby to zrobic juz wiosna 2009 jak myslicie???
zalezy co chcesz robic na wiosne- jesli drastyczne ciecie to przesadzenie wtedy do plaskiego duzego pojemnika bedzie pewnie drudne, bo roslina bedzie musiala pracowac nad odbudowa czesci zielonej, a tu do tego jeszcze przyjdzie budowanie korzeni (bo sadzenie do plaskiego pojemnika wiaze sie z usunieciem sporej czesci korzeni). Jednak glogi to bardzo wytrwali zawodnicy, wiec jest tez bardzo duza szansa, ze roslina by sobie poradzila. Co do samego skracania pnia, to ja na Twoim miejscu ucialbym jeszcze nizej i wyprowadzal nowy pien z nizszej galezi, bo tak to wg mnie drzewko bedzie za wysokie.
Pzdr
Rozważ poniższą opcję:
1. Wiosna 2009, tuż po wykształceniu liści - robisz odkład w miejscu zaznaczonym zieloną linią.
2. Wiosna 2010, tuż przed rozwinięciem liści - odcinasz odkład, po czym dokonujesz cięcia pnia w miejscu czerwonej linii.