ostatnio bylem na szkoleniu dotyczacym azalii. Nie chcac jedynie siedziec i patrzec jak inni robia, pojechalem na to szkolenie z zamiarem zakupu jakies azalii. "Niestety" okazalo sie, ze azalia, ktora mi sie podobala, nie przekwitla jeszcze. Mialem do wyboru zrezygnowanie z kwiatow i popracowanie nad nia lub poczekac az przekwitnie i cieszyc sie z kwiatow. Po zdjeciu mozecie poznac na co sie zdecydowalem... prznajmniej mialem wiecej czasu popatrzec jak inni pracowali

Odnosnie samego drzewka. Na zdjeciu wyglada na uksztaltowane juz azalie. Czego jednakze nie widac, gorna czesc tworza dwie galazki skierowane do gory. Poprzedni wlasciciel zakryl w ten sposob uschniety pien. Moim celem bedzie poprawienie tego bledu.
Co powiecie nt. doniczki, pasuje? Podczas ostatniej ulewy drzewko przewrocilo sie i niestety ale poprzednia doniczka nie wytrzymala upadku.
