Witam, nie wiem czy dobry dział, ale do rzeczy: Musiałem wyjechać na 2 tygodnie i zostawiłem nowokupione drzewko pod opieką laika w sprawie bonsai... skończyło się to tym, że jak wróciłem to zastałem drzewko z liśćmi a'la zielona herbata, korą pomarszczoną . Od razu podlałem, postawiłem nad tacką z wodą i zdrapałem kawałeczek kory i.. kamień z serca: jest zielone, tylko chyba wszystkie gałązki się ususzyły na amen, teraz podlewam normalnie i nie wiem czy zmienić miejsce na mniej nasłonecznione (stoi na płd.-wsch. oknie) i nie wiem też czy zraszać?
Proszę o opinię i czy drzewko ma szansę na odbicie?
Fotki nadeślę jutro.
Ligustr-przesuszenie
- fawin
- Posty: 186
- Rejestracja: 31 lip 2007, 15:17
- 17
- Imie i nazwisko: Krystian P.
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Ustroń
Ligustr-przesuszenie
"Nie wywyższaj się, nie unoś, bądź skromny, szanuj innych i Ty będziesz szanowany"
- ogrodnik
- Posty: 167
- Rejestracja: 11 sty 2007, 14:37
- 17
- Imie i nazwisko: Michal Krzyscin
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Knurów k. Gliwic / Warszawa
- Kontakt:
Jak najwięcej światła, bo bez niego bardzo słabo odbije ze śpiących pąków. Pamięaj, że drzewko w stanie bezlistnym ma dużo mniejsze zapotrzebowanie na wodę więc uważaj żebyś nie przelał.
Pozdrawiam Michał Krzyścin
http://www.mojerosliny.prv.pl
http://www.mojerosliny.prv.pl
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Pozostaje czekać i trzymać kciuki... I faktycznie - jak najwięcej światła. Można by odciąć liście, pozostawiając ogonki, ale nie obcinałabym jeszcze gałazek, nigdy nie wiadomo która da się zreanimować, a która już nie...
A zamiast zraszani lepsza tacka z keramzytem i wodą, lub pojemniki (płaskie) z woda obok rołsiny: to podnosi wilgotność powietrza na dłuzej niż zraszanie a nie przelejesz wtedy rośliny (przy obfitym zraszaniu zawsze cos tam ścieknie do doniczki).
A zamiast zraszani lepsza tacka z keramzytem i wodą, lub pojemniki (płaskie) z woda obok rołsiny: to podnosi wilgotność powietrza na dłuzej niż zraszanie a nie przelejesz wtedy rośliny (przy obfitym zraszaniu zawsze cos tam ścieknie do doniczki).
Anna Dorota