DÄ…b, co dalej?
- Pen-Jing
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 lis 2006, 13:34
- 18
- Imie i nazwisko: Tomek
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
DÄ…b, co dalej?
Witam,
znalazłem ostatnio nawet fajny materiał na drzewko bonsai. Póki co pozbyłem się czubka i poobcinałem trochę gałęzie. W takim oto stanie pozostawiam go do wiosny, kiedy będą chciał go wykopać, jednak już tego zastanawiam się na stylem, w jakim będę chciał go prowadzić. Popatrzcie na zdjęcia i na rysunek.
Czekam na sugestie Drogich Forumowiczów.
znalazłem ostatnio nawet fajny materiał na drzewko bonsai. Póki co pozbyłem się czubka i poobcinałem trochę gałęzie. W takim oto stanie pozostawiam go do wiosny, kiedy będą chciał go wykopać, jednak już tego zastanawiam się na stylem, w jakim będę chciał go prowadzić. Popatrzcie na zdjęcia i na rysunek.
Czekam na sugestie Drogich Forumowiczów.
- Załączniki
-
- 1.jpg (95.8 KiB) Przejrzano 4828 razy
-
- 2.jpg (93.53 KiB) Przejrzano 4828 razy
-
- 3.jpg (93.96 KiB) Przejrzano 4828 razy
-
- rys.jpg (68.79 KiB) Przejrzano 4828 razy
"Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz zawsze się pojawi"
www.sztukabonsai.pl
www.sztukabonsai.pl
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
A imie masz?
Twoja propozycja niestety ale odpada, tzn. forma dwoch pni. Pnie powinny sie rozchodzic toz nad gruntem a nie 10cm nad nim.
Moja propozycja jest taka, abys zostawil to drzewko w gruncie jeszcze na kilka lat i w tym czasie postaral sie czesc zielona przyblizyc do pnia. W zime mozesz podeslac zdjecia to sprobujemy Tobie . gdzie masz skrocic pien.
Twoja propozycja niestety ale odpada, tzn. forma dwoch pni. Pnie powinny sie rozchodzic toz nad gruntem a nie 10cm nad nim.
Moja propozycja jest taka, abys zostawil to drzewko w gruncie jeszcze na kilka lat i w tym czasie postaral sie czesc zielona przyblizyc do pnia. W zime mozesz podeslac zdjecia to sprobujemy Tobie . gdzie masz skrocic pien.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Ja bym go późną zimą skrócił jeszcze bardziej i powycinał wszystkie gałęzie oprócz jednej, przeznaczonej na czubek. Mniej więcej tak jak na wircie. Następnie wczesną wiosną można wykopać i czekać na nowe pędy z której w przyszłości zbuduje się koronę.
Myślę, że 5 lat i jest piękne gotowe drzewo! Najważniejsze, czyli pień już jest i to całkiem ładny.
Dęby bardzo dobrze puszczają na wiosnę z uśpionych pąków przy mocnym, zimowymy cięciu. Po prostu cały zmagazynowany w korzeniach na zimę power musi znaleźć gdzieś ujście na wiosnę. Jeżeli nie będzie gałęzi, które go wyprodukowały to wybija z pnia
Uwaga! (na wszelki wypadek) Nie wszystkie drzewa reagują w taki sposób, a już na pewno nie próbowałbym tego na iglakach!
Myślę, że 5 lat i jest piękne gotowe drzewo! Najważniejsze, czyli pień już jest i to całkiem ładny.
Dęby bardzo dobrze puszczają na wiosnę z uśpionych pąków przy mocnym, zimowymy cięciu. Po prostu cały zmagazynowany w korzeniach na zimę power musi znaleźć gdzieś ujście na wiosnę. Jeżeli nie będzie gałęzi, które go wyprodukowały to wybija z pnia
Uwaga! (na wszelki wypadek) Nie wszystkie drzewa reagują w taki sposób, a już na pewno nie próbowałbym tego na iglakach!
- Załączniki
-
- dab-w.jpg (81.36 KiB) Przejrzano 4706 razy
Artur
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Dlatego napisałem 'mniej więcej'. Chodziło mi tylko o zasadę, którą w tym przypadku warto zastosować. Decyzję co do czubka i z której gałęzi go zrobić podejmie i tak właściciel. To które nowe pędy zostawić też będzie można stwierdzić dopiero po ich wypuszczeniu, a wtedy drzewo powinno być już dawno po pozyskaniu.
Artur
- lukas_gr
- Posty: 410
- Rejestracja: 14 sie 2005, 16:03
- 19
- Imie i nazwisko: Lukasz Grochowski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Piaseczno
- Kontakt:
w przypadku pozyskiwania podobnego materialu w praktyce wyglada to tak ze obcina sie wszyskie galezie zostawia sam pien- obciety na odpowiedniej wysokosci- zeby wysokosc byla proporcjonalna do grubosci nebari. Wiec co potem wyrosnie nie wiadomo, oczyiwscie mozesz nie jest to zadna regula i zalezy to od konkretnej rosliny (oczywiscie tylko lisciastych), nie chce wyrokowac ale w tym przypadku pewnie tak trzeba bedzie zrobic (patrzac na fotki) pozdro. A odpowiadajac na ostaniego posta shishiodoshiMeth.: kiedy pisalem odpowiedz nie bylo jeszcze Twojego wirat ani odpowiedzi
Pozdrawiam Łukasz Grochowski
radziłbym sprawdzić nasadę pnia, jak już pisałem z doświadczenia wiem, że szczególnie u dębów rosnących na nawet niewielkich pochyłościach często pień na wysokości gruntu zakręca i dalej idzie kilkanaście cm równolegle do powierzchni by dopiero potem "schować" się pod ziemię a dopiero tam wyrastają korzenie
pozdr
pozdr
Paweł Dembek