Jak większość "zielonych" w temacie zwracam się do Was o ..
Kupiłem sobie 20cm sadzonkę wiązu i pierwsze co to ją zdrutowałem i postawiłem na parapecie. Drzewku to nawet nie przeszkadzało - rosło ładnie i miało się dobrze. Niestety podczas otwierania okna drzewko spadło i doniczka potłukła się w drobny mak. Stwierdziłem że to jeszcze sadzonka więc nie potrzebuje płaskiej doniczki i posadziłem ją do plastikowego pojemniczka (jakiś tydzień temu) i wystawiłem na balkon. Drzewko systematycznie zaczęło tracić zielony kolor i usychać, więc postawiłem je trochę podleczyć - kupiłem nawóz, zaaplikowałem drzewku dawkę trochę mniejszą niż zalecana, jednak niewiele mu to pomogło
Wszystkie liście są suche, część jeszcze zielona ale też wygląda jakby miała paść za chwilę. Próbowałem kilka wyrwać, ale dość mocno się trzymały. Wyczytałem na forum, że jeśli złamie gałązkę i w środku będzie zielona, to dla drzewka jest jeszcze szansa - no i była zielona, ale drzewko marnieje coraz bardziej.
Co mogę zrobić, aby drzewko wróciło do sił ?
Zamęczony wiąz
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Przede wszystkim dostosowac sie do regulaminu (http://bonsai.kamcio.com/viewtopic.php?f=7&t=5045)!Co mogę zrobić, aby drzewko wróciło do sił ?
Ba, nawet go bardziej dobilo.brtk pisze:Drzewko systematycznie zaczęło tracić zielony kolor i usychać, więc postawiłem je trochę podleczyć - kupiłem nawóz, zaaplikowałem drzewku dawkę trochę mniejszą niż zalecana, jednak niewiele mu to pomogło
Watpie aby ktos pisal o lamaniu galazek, jak juz to o zdrapaniu kory.Wyczytałem na forum, że jeśli złamie gałązkę i w środku będzie zielona, to dla drzewka jest jeszcze szansa - no i była zielona, ale drzewko marnieje coraz bardziej.
Co do drzewka. Zostaw go w spokoju, tzn. jedynie go podlewaj (w odpowiednich ilosciach) i czekaj cierpliwie.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz