witam.
mozna powiedziec ze jestem zoltodizobem w sprawach Bonsai. mimowszytsko chcialbym wychodowac cos samemu. tzn nie kupowac gotowych juz drzewek.
jak wy to robicie? idziecie na dwor, szukacie odpowiednich drzewek i poprostu przycinacie galezie w opdowiednich miejscach??
a potem co? galezie do ziemi, do wody?
pewnie gdies podobny temat juz istnieje ale forum jest na tyle rozwiniete ze szukanie takieog tematu zajeloby mi duuuuuzo czasu!
z gory dziekuje za odpowiedz!
Jak sie za to zabrac???
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Zajmowanie się bonsai wymaga duuużo czasu, cierpliwości, pracowitości itd. Jeżeli nie chce ci się nawet poszukać informacji - to znaczy że to nie hobby dla Ciebie. Jak dla mnie wykazałeś się absolutną ignorancją pisząc tego posta.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
nelus17 pisze: napisalem ze jestem zoltodziobem, ale to nie znaczy ze nie nadaje sie do zajmowania sie drzewkiem
Nie wiem czy żółtodziób, widzę że leń.nelus17 pisze:pewnie gdies podobny temat juz istnieje ale forum jest na tyle rozwiniete ze szukanie takieog tematu zajeloby mi duuuuuzo czasu!
"To warto przeczytać!" Ktoś się natrudził , żeby żółtodzioby miały początki łatwiejsze - ale widać na docenienie tego liczyć nie mogą.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.