WiÄ…z drobnolistny
- Pen-Jing
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 lis 2006, 13:34
- 18
- Imie i nazwisko: Tomek
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
WiÄ…z drobnolistny
Mój komentarz wydaje się zbędny, liczę raczej na Wasze sugestie. ;)
- Załączniki
-
- bonsai_wiaz.jpg (59.06 KiB) Przejrzano 14833 razy
"Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz zawsze się pojawi"
www.sztukabonsai.pl
www.sztukabonsai.pl
- Pen-Jing
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 lis 2006, 13:34
- 18
- Imie i nazwisko: Tomek
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Nie wiem czy mogę to nazwać problemem, ale mój wiąz rośnie szalenie szybko. Ma nowe przyrosty długości około 8cm co tydzień góra dwa, aż żal mi je obcinać, czy może powinieniem je zostawić na jakiś czas?
I nowa fotka ;)
I nowa fotka ;)
- Załączniki
-
- wiÂązik.jpg (60.46 KiB) Przejrzano 14667 razy
"Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz zawsze się pojawi"
www.sztukabonsai.pl
www.sztukabonsai.pl
Podstawowym atutem tej rośliny jest ładna linia pnia jak na bonsai ze sklepu. Wydaje mi się, że jednak trudno jest doradzić formowanie na podstawie zdjęcia, szczególnie, że nie ma tu jakiś rażących błędów.
Fajnie jakbyś mógł się z nim wybrać na jakiś warsztat. A na razie rób to co robisz, zagęszczaj koronę.
Doniczka może nie jest idealnie dobrana, ale na pewno fajniej wygląda niż ta niebieska.
Fajnie jakbyś mógł się z nim wybrać na jakiś warsztat. A na razie rób to co robisz, zagęszczaj koronę.
Doniczka może nie jest idealnie dobrana, ale na pewno fajniej wygląda niż ta niebieska.
Wojtek Łukaszewski
- Pen-Jing
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 lis 2006, 13:34
- 18
- Imie i nazwisko: Tomek
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Mam pewnie pytanie. Wyczytałem w sieci oraz książce Harry Tomlinsona BONSAI, że można poprzez usunięcie liści uzyskać podwójny przyrost w jednym sezonie. I tu moje pytanie: czy można usunąć całe ulistnienie (pozostawiająć oczywiście ogonki) za jednym razem, czy po części? Ktoś praktykował tą metodę bo jakoś martwię się czy drzewku nic się nie stanie.
- Załączniki
-
- wiÂąz.jpg (90.2 KiB) Przejrzano 11902 razy
"Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz zawsze się pojawi"
www.sztukabonsai.pl
www.sztukabonsai.pl
Pomyślałem że nie ma sensu zakładać nowego tematu więc może tu się dopnę.
Dostałem drzewko pare dni temu, a że jak dotąd nie miałem z tym styczności to zdecydowałem się na .. Znajomi stwierdzili że skoro interesuje mnie Japonia to Bonsai pewnie też mnie zaciekawi, musze przyznać że mieli rację, tyle że mogli dodać do tego jakąś ksiażkę... Tak czy inaczej poczytałem, wiem już co to za drzewko (swoją drogą powinni je podpisywać jakoś) i wiem jak (mniej więcej) podlewać, ale wydaje mi się że drzewko wymaga przycięcia i to chyba szybko, a że jak narazie ja nie mam doświadczenia więc... ..
O ile sie nie myle to żółte listki to efekt "aklimatyzacji" {?} drzewka... Mam nadzieję że znikną za pare dni.
Dostałem drzewko pare dni temu, a że jak dotąd nie miałem z tym styczności to zdecydowałem się na .. Znajomi stwierdzili że skoro interesuje mnie Japonia to Bonsai pewnie też mnie zaciekawi, musze przyznać że mieli rację, tyle że mogli dodać do tego jakąś ksiażkę... Tak czy inaczej poczytałem, wiem już co to za drzewko (swoją drogą powinni je podpisywać jakoś) i wiem jak (mniej więcej) podlewać, ale wydaje mi się że drzewko wymaga przycięcia i to chyba szybko, a że jak narazie ja nie mam doświadczenia więc... ..
O ile sie nie myle to żółte listki to efekt "aklimatyzacji" {?} drzewka... Mam nadzieję że znikną za pare dni.
- Pen-Jing
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 lis 2006, 13:34
- 18
- Imie i nazwisko: Tomek
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Twoja drzewko, to wiąz drobnolistny. Z autopsji wiem, że to gatunek, który nie wymaga aż tak wielu zabiegów jak np. serissa, z którą zresztą sam mam problemy. Dlatego polecany jest dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z Bonsai. Dobrze więc że Twoje drzewko do właśnie wiąz. Efekt żółtych liści, to tak jak napisałeś wynik aklimatyzacji. Zupełnie się tym nie przejmuj, góra 2-3 tygodnie i roślina zacznie wypuszczać nowe pędy, a żółte liście znikną. Mam w swojej „kolekcji” 3 wiązy i z doświadczenia wiem, że roślin te nie lubią mieć zbyt mokro. ;) Staraj się jednak nie przesuszać bryły korzeniowej. Sam praktykuje podlewanie wieczorem (do przegotowanej i odstanej wody wstawiam doniczkę z drzewkiem, po upływie około 20 minut ziemia w doniczce nasiąka, po czym wyciągam roślinę) raz na 2-3 dni. Dodatkowo codziennie skrapiam roślinę, jeżeli jestem w domu cały dzień to kilka razy dziennie, jeżeli nie mam czasu to tylko wieczorem. Jak widać na powyższych zdjęciach moje zabiegi „wydają owoce”. Co do przycinania, o którym wspomniałeś, to póki co wstrzymałbym się. Niech drzewko odstoi jakieś miesiąc bez żadnych (prócz podlewanie i skrapiania) zabiegów. Jeżeli roślina będzie zdrowa, to radziłbym Ci ją przesadzić. Po mimo tego, że to nie okres na przesadzanie, a doniczka nie robi wrażanie małej, ja radziłbym przesadzić drzewko do nowej ziemi (drzewka z marketów rosną w gliniastej ziemi). Pamiętaj aby dobrać odpowiednią mieszankę ziemi. POWODZENIA! ;)
"Kiedy uczeń jest gotowy, mistrz zawsze się pojawi"
www.sztukabonsai.pl
www.sztukabonsai.pl
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 18
- Lokalizacja: Radom
Mój wiąz (o którym wyżej) chyba zdążył się już zaaklimatyzować i wypuszcza nowe liście. Szczerze mówiąc nie wiem narazie co robić więc tylko podlewam. W poniedziałek miałem dostać książkę ale tak to już jest z tymi zamówieniami przez internet, że w końcu będę ją miał dopiero w czwartek...
Jakieś ciekawe rady :P?
Jakieś ciekawe rady :P?
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Pen-Jing:
Co do podwójnego przyrostu po obcięciu liści: nie za bardzo wiem, czy dobrze cię rozumiem.
Podwójny przyrost masy zielonej - hmmmmm... Na pewno obudzą się śpiące pąki, roślina powinna wtedy być bardziej rozgałęziona, bo wyrosną z nich nowe pędy 9jak po przycięciu) przybędzie też liści "liczbowo" tzn. było na gałązce 20, teraz będzie np. 40 (przykładowo). Ale jest jedna kwestia: wtedy całość będzie wolniej rosła, a gałązki i pień nie będą przybierały na grubość tak jak normalnie. Tę metodę stosuje się np. gdy chcemy aby inne gałęzie podrosły, a jedna nie - wtedy usuwamy z niej blaszki liściowe. Po prostu zahamujesz wzrost na pewien czas, roślina będzie wydatkować energię na odbudowanie liści. Odrastające liście są mniejsze, stąd też zabieg stosuje się przy roślinach już uformowanych, w celu jakby "ostatecznego upiększenia" (mniejsze liscie to przecież w bonsai atut).
Najlepiej usunąć część liści (zostawiając ogonki), resztę po np. 3 tygodniach, kiedy już odbijają nowe.
Operacja do przeprowadzenia na roślinach ZDROWYCH, mających dużo energii. No i nie stosuje się tego często, u outdoorów 1 raz na rok, u indoorów też chyba lepiej nie częściej.
Co do podwójnego przyrostu po obcięciu liści: nie za bardzo wiem, czy dobrze cię rozumiem.
Podwójny przyrost masy zielonej - hmmmmm... Na pewno obudzą się śpiące pąki, roślina powinna wtedy być bardziej rozgałęziona, bo wyrosną z nich nowe pędy 9jak po przycięciu) przybędzie też liści "liczbowo" tzn. było na gałązce 20, teraz będzie np. 40 (przykładowo). Ale jest jedna kwestia: wtedy całość będzie wolniej rosła, a gałązki i pień nie będą przybierały na grubość tak jak normalnie. Tę metodę stosuje się np. gdy chcemy aby inne gałęzie podrosły, a jedna nie - wtedy usuwamy z niej blaszki liściowe. Po prostu zahamujesz wzrost na pewien czas, roślina będzie wydatkować energię na odbudowanie liści. Odrastające liście są mniejsze, stąd też zabieg stosuje się przy roślinach już uformowanych, w celu jakby "ostatecznego upiększenia" (mniejsze liscie to przecież w bonsai atut).
Najlepiej usunąć część liści (zostawiając ogonki), resztę po np. 3 tygodniach, kiedy już odbijają nowe.
Operacja do przeprowadzenia na roślinach ZDROWYCH, mających dużo energii. No i nie stosuje się tego często, u outdoorów 1 raz na rok, u indoorów też chyba lepiej nie częściej.
Anna Dorota