właśnie przyszedłem do domu z fikusem.. 10 minut drogi w torbie foliowej na lekkim mrozie nie powinno mu zaszkodzić.. OBY!!
czytałem dużo o fikusach na forum..
podsumuję:
- przeadzić można teraz, ale nie podlewać od razu po przesadzeniu, bo straci liście
- obciąć żółte liście lub inne niezdrowe - jeśli takowe posiada
- raczej zraszać niż podlewać (można dać obok tacki z wodą, albo wlać wodę do spodka, ale tak, żeby doniczka była ponad lustrem wody)
- ziemia ma być wilgotna, ale nie przelana
- wg LEWISa COLLINa - poczekać aż pędy będą miały 10 listków i obciąć do 2 - można tak przez cały rok, a najlepiej w zimie, bo wtedy mało soków jest i "nie krwawi"
- ziemia uniwersalna może być
- lepsza byłaby z torfem albo piaskiem? czy np. do kaktusów ?
i teraz pytania.. czy to wszystko prawda? trzymać się tego?
wstrzymać się kilka dni z podlaniem albo przesadzeniem?
wg jednej rady - nie podlałem, a tylko zrosiłem listki po przyniesieniu go do domu.
sprawdziłem ziemię - jest dośćwilgotna (w głębi także) - przesadzać od razu? czy poczekać (ile dni?) z przesadzeniem?
zrobiłem drenaż (chyba) - porobiłem dziurki taką "wykałaczką do szaszłyków" - żeby był jakiś przewiew.
liście są w większości zdrowe, ale sypią się (takie normalne - zielone, bez plam itp..)
postaram się wrzucić fotki najszybciej jak to możliwe.
jest to w sumie krzew z kilkoma konarami. na bank przyda mu się skrócenie - dość radykalne, może nawet o 2/3 wysokości - a jest dość wysoki. ponad 50cm.. i ma dużo liści - to chyba dobrze rokuje..
jeszcze dokładnie nie wiem czego chcę, ale myślęże coś mi poradzicie i już wybioręsoie kierunek podróży

pozdrawiam i czekam na porady.. na odniesienie sie do tego, co się dowiedziałem

ps
jak się robi drenaż? dziurkowanie wystarczy? czy dziurkować tak, żeby patyczek przeszedł przez dziurki w dnie doniczki?
dziurki są 3 o średnicy 0,5 cm.. powiększyć? dorobić?