myrtus

Problemy nurtujące nas na początku przygody z bonsai.
justyna

myrtus

Post autor: justyna »

juste tu dopiero nowa i zaczełm sie zapoznawać z forum.moja bobcia zostawiła mi 4 ok metrowe myrtusy od zawsze są w naszej rodzinie i po jej śmierci postanowim sie nimi zaopiekować. przypuszczam że nie zrobie już za dużo z nich narazie mocno kwitną o czym również świadczy niesamowita woń. chcę roszczepić nowe sadzonki i jakoś żadna na 10 sie nie przyjeła co robić. babcia miała jakąś czarodziejską moc bo nawet njsłabszą gałazka przez nią wsadzona na nowo do ziemi rosła w niesamowitym tępie. . proszę.
Awatar użytkownika
Gohan
Posty: 410
Rejestracja: 02 kwie 2005, 18:24
Answers: 0
19
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: Gohan »

mirty... mój ulubiony gatunek indoor :-) Proponuje koncowke galazki umoczyc w ukorzeniaczu i pod folie, na forum gdzies pisali o tym, poszukaj
Obrazek

Pozdrawiam,
Marcin Popek
misza

Post autor: misza »

Łodyżki nie powinny być zdrewniałe, a gałązki zbyt duże (4-5 poziomów listków), najlepiej przyjmują się wiosną.
Czy mogłabyś zamieścić zdjęcia Twoich roślin? Są zapewne bardzo piękne.
justyna

Post autor: justyna »

wielkie dzieki za rady myślę że mnie uratuje. co do zdjęcia to narazie nie mam takiej możliwości ale jak tylko znajde to obiecuje.
jeśli by ktoś mógł mi doradzić to pytam o najlepszy slad ziemi dla mojej roślinki.pozdrawiam pa :-)
ODPOWIEDZ