Forum poświęcone sztuce bonsai - od 20 lat!

to irga mojej mamy. czy ona jest dobrze przycięta? i czy juz teraz można ją wsadzic do gruntu?

to moja tez prosiłabym o sprawdzenie

Twoja jak i twojej mamy Irga powinny wylądować na kilka lub kilkanaście lat w gruncie. Tak ogólnie to można było napisać wszystko w jednym poście (pogrubienie pnia razem z fotkami z tego posta).

Doroto koniecznie zdejmij te straszlwe odciągi ,strasznie sa nieestetyczne i nie bardzo odciagaja do dołu,jelsi chcialas taki efkt uzyskać...

Zebym sie nie rozpisywał,równiez proponuje to co radził kolega Tomasz,minimum 5 lat,nawet powiedział bym ze przez najblizsze 2 sezony jej nie podicnac,potem sama zobaczysz

Dzięki zaraz je wsadzimy do gruntu no i oczywiście sciągne te druty. wiem ze są szpetne

*>Arke<* pisze:... powiedział bym ze przez najblizsze 2 sezony jej nie podicnac,potem sama zobaczysz

Rozumiem, że ta masa liśli i przyrostów, która powstanie ma pracować na grubość pnia, ale czy nie utrudni to potem formowania?
Mam irgę i rośnie jak szalona. Też mam dylemat, czy przycinać żeby nadto nie psuć formy, czy zostawić i patrzyć jak rośnie.

Tzn to jest moje zdanie,powykopaniu do gruntu przez 1 rok drzewko nie wiele urosnie,w 2 juz bedzie widac rezultaty,nie podcinajac nic drzewko sie bedzie zageszczalo co za tym idzie jesli drzewko ma wiecej masy zielonej,szybciej grubieje,a co do formy i na nia bedzie czas,narazie kolezanka powinna sie chybaskupic na pniu,i zieleniny by gyło z czego uformowac..,

Pozdrawiam