Ligustr pospolity - praktycznie nie rośnie.
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Ligustr pospolity - praktycznie nie rośnie.
Witam
W kwietniu kupiłem sobie ligustra pospolitego i irgę. Zostały przycięte uformowane i wylądowały najpierw na parapecie (nie miałem balkonu jeszcze), a na przełomie maja i czerwca na balkon gdzie ich miejsce.
Stoją sobie na balkonie w miejscu w miarę nasłonecznionym. Balkon na pd-zach ale szczęśliwie w samo południe zacieniony przez pobliskie drzewo.
Irga jak tylko zrobiła się pogoda rozszalała się i rośnie tak że ledwo można nad nią zapanować.
Ligustr jednak w tym czasie dorobił się zaledwie kilku nowych liści i wygląda bardziej jak patyś. NIe mam niestety zdjęcia.
Wyglada zdrowo tyle, że mało liści, ale nie schną i nie opadają - nie stracił żadnego.
Na balkonie stała spora beczka wypełniona ziemią i w niej wylądował ligust - niczym w gruncie - pomyślałem.
Z tym że nie wiem jaka to ziemia - może być wyjałowiona - mieszkanie świeżo kupione.
Proszę o jakieś sugestie - z tego co czytałem nasz ligustr to twardziel i rośnie w zasadzie na wszystkim a do tego mocno się zagęszcza - ale nie mój.
W kwietniu kupiłem sobie ligustra pospolitego i irgę. Zostały przycięte uformowane i wylądowały najpierw na parapecie (nie miałem balkonu jeszcze), a na przełomie maja i czerwca na balkon gdzie ich miejsce.
Stoją sobie na balkonie w miejscu w miarę nasłonecznionym. Balkon na pd-zach ale szczęśliwie w samo południe zacieniony przez pobliskie drzewo.
Irga jak tylko zrobiła się pogoda rozszalała się i rośnie tak że ledwo można nad nią zapanować.
Ligustr jednak w tym czasie dorobił się zaledwie kilku nowych liści i wygląda bardziej jak patyś. NIe mam niestety zdjęcia.
Wyglada zdrowo tyle, że mało liści, ale nie schną i nie opadają - nie stracił żadnego.
Na balkonie stała spora beczka wypełniona ziemią i w niej wylądował ligust - niczym w gruncie - pomyślałem.
Z tym że nie wiem jaka to ziemia - może być wyjałowiona - mieszkanie świeżo kupione.
Proszę o jakieś sugestie - z tego co czytałem nasz ligustr to twardziel i rośnie w zasadzie na wszystkim a do tego mocno się zagęszcza - ale nie mój.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 19
- Lokalizacja: Radom
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Co do słońca to nie powinien "marudzić" bo w ok godz 14 już słońce ma.*>Arke<* pisze:Damianie przyczyny moga być różne..1 moze byc taka ze moze miec zamało słońca,mój rosnie na pełnym słóncu,i rosnie bardzo ładnie.
Czy nawozic go?Moze on jest poprostu głodny?
A co do nawozu to muszę go chyba zasilić, bo możliwe że ten "drobiazg" po przesadzeniu przeoczyłem.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 19
- Lokalizacja: Radom
Moim zdaniem nie powinno się "karmić" takich niepewnych roślin ,bo w czym to ma pomóc ? Jesli nie rośnie to z pewnością nie z tego powodu (z braku nawozu mogą żółknać liście, przyrosty są mniejsze i marniejsze ,ale są ).*>Arke<* pisze:Wiec tu moze być ten powód,jak mówisz byl przesadzany,więc osłabł jak go nakramisz powinno ruszyc,pamietaj tylko ze lepiej daj mniej niz zalecaja niz przedobrzyc,wiesz sam jakies skutki![]()
Powodzenia
Nawóz nie jest jakimś tam cudownym "speedem" dla niemrawych roślin ,pomaga raczej tym co nie mają problemów ze wzrostem .Jesli ma słabą bryłę korzeniową powinieneś się wystrzegać nawożenia !
Nie wystawiaj rośliny na pełne słońce ,podlewaj i czekaj . Ligustry nie powinny mieć problemów z regeneracją korzeni ,no ale jak widac nie są niezniszczalne.
[/list]
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
No to teraz jestem w kropce...
Rozumiem, że jeśli jest to kwestia zbytniego zredukowania bryły korzeniowej to on najpierw odbudowuje ją.
Jeśli jednak jest to kwestia jałowej gleby, to nawożenie pomogło by.
Jak pisałem, drobne przyrosty się pojawiły.
Więc teraz nie wiem - nawozić i zostawić na słońcu, nie nawozić i z tego słońca zabrać, czy może jakaś inna konfiguracja?
Rozumiem, że jeśli jest to kwestia zbytniego zredukowania bryły korzeniowej to on najpierw odbudowuje ją.
Jeśli jednak jest to kwestia jałowej gleby, to nawożenie pomogło by.
Jak pisałem, drobne przyrosty się pojawiły.
Więc teraz nie wiem - nawozić i zostawić na słońcu, nie nawozić i z tego słońca zabrać, czy może jakaś inna konfiguracja?
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 19
- Lokalizacja: Radom
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
- PiotrMochocki
- Posty: 774
- Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
- 19
- Lokalizacja: Radom
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 paź 2015, 22:02
- 9
- Imie i nazwisko: Krzysztof
- Województwo: mazowieckie
Witam wszystkich bardzo serdecznie,
jestem nowym użytkownikiem na tym forum.
Od marca jestem szczęśliwym posiadaczem ligustra pospolitego. Z paczki 10 nasionek(z allegro) wyrosły mi dwa drzewka. Niestety rosły tak blisko siebie że ich system korzeniowy jest już dosyć mocno połączony a ja sam nie chce ich rozdzielać. Zresztą natura zrobi swoje i wygra silniejsze drzewko.
Nie mam warunków aby rosły sobie na zewnątrz a w pokoju mają do dyspozycji tylko parapet. Nie jest to miejsce bardzo nasłonecznione. Niestety pod parapetem jest kaloryfer ale coż, jak będzie chłodniej w pokoju to nic się mi nie stanie. Na szczęście parapet jest szeroki i ciepłe powietrze nie uderza w ligustry.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się co dalej z nimi robić.
-Raz w tygodniu były traktowane nawozem HB-101.
-Są jakoś delikatnie uformowane drutem żeby liście miały przestrzeń do rozwijania się.
-W tygodniu zauważyłem że liście mają biały nalot. Możliwe że to od wody która ma kamień. Wytarłem dokładnie każdy listek a jak się pojawi to coś ponownie to wstawię dokładne zdjęcia.
Moje pytania na teraz do specjalistów to:
-Czy robić okres przerwy od nawozu? Jak tak to do kiedy?
-Czy podlewanie w okresie zimowym ma być obfite?
Pozdrawiam
jestem nowym użytkownikiem na tym forum.
Od marca jestem szczęśliwym posiadaczem ligustra pospolitego. Z paczki 10 nasionek(z allegro) wyrosły mi dwa drzewka. Niestety rosły tak blisko siebie że ich system korzeniowy jest już dosyć mocno połączony a ja sam nie chce ich rozdzielać. Zresztą natura zrobi swoje i wygra silniejsze drzewko.
Nie mam warunków aby rosły sobie na zewnątrz a w pokoju mają do dyspozycji tylko parapet. Nie jest to miejsce bardzo nasłonecznione. Niestety pod parapetem jest kaloryfer ale coż, jak będzie chłodniej w pokoju to nic się mi nie stanie. Na szczęście parapet jest szeroki i ciepłe powietrze nie uderza w ligustry.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się co dalej z nimi robić.
-Raz w tygodniu były traktowane nawozem HB-101.
-Są jakoś delikatnie uformowane drutem żeby liście miały przestrzeń do rozwijania się.
-W tygodniu zauważyłem że liście mają biały nalot. Możliwe że to od wody która ma kamień. Wytarłem dokładnie każdy listek a jak się pojawi to coś ponownie to wstawię dokładne zdjęcia.
Moje pytania na teraz do specjalistów to:
-Czy robić okres przerwy od nawozu? Jak tak to do kiedy?
-Czy podlewanie w okresie zimowym ma być obfite?
Pozdrawiam
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 29 wrz 2015, 22:43
- 9
- Imie i nazwisko: Krzysztof Grzegorski
- Województwo: dolnośląskie
Na pierwszej stronie forum jest stały wątek pt.: "Gatunki drzew spotykane w Bonsai" .Potem wątek Indoor .Tam poszukaj Ligustra i odpowiedzi na prawie wszystkie Twoje dotychczasowe pytania.
Krzysztof
Znać drogę to jedno,ale podążać nią to całkiem co innego
Znać drogę to jedno,ale podążać nią to całkiem co innego