Forum poświęcone sztuce bonsai - od ponad 20 lat!

Witam serdecznie.

Kupiłam 15-go lutego w markecie w Niemczech Bonsai. Ma 30 cm wysokosci i jest piekne ale zauwazylam, ze nowe listki, które wyrosły więdną. Podlewam je co dwa dni czyli jak ma juz prawie sucho. Stoi na oknie. Kupilam nawóz, podlałam nim drzewko 2 dni temu i bardzo się boję, że uschnie. Dzisiaj sie przestraszyłam i podlełam je obficie i spryskałam listki zraszaczem. POMÓŻCIE PÓKI NIE JEST ZA POŹNO. Ps. w pokoju mam ciepło a pod oknem jest kaloryfer. Czy to ma jakiś wpływ? Niestety nie mam jak zrobić zdjęcia.

Proszę o odpowiedĽ.
Dziekuje

Moze ma za sucho i za mało światła? nie wiem czy przez cos takiego listki więdną. Osobiście posiadam ficusa retusa, polożylem zwiniety recznik na kaloryferze pod nim ktory oblewam porządnie wodą, pryskam drzewko pare razy dziennie spryskiwaczem. A jednak pojawily mi się żółte listki ktore szybko opadają, mam go dość krutko, wiec mysle ze musi sie zaklimatyzowac u mnie...

Teraz cos do bardziej zaawansowanych uzytkownikow...
Czy w zime przydalo by sie ficusowi sztuczne oswietlenie, jeśli stoi na malo oswietlonym oknie?

Mam fikusa który stoi nad kaloryferem. Nie doświetlam go, zraszam 2 razy dziennie, nawoże co 4 tygodnie i rośnie sobie bardzo dobrze. Nie zdarzyło mi się by po transporcie zimą zrzucał liście. Może zmarzł, nie był odpowiednio hodowany - przyczyn może być sporo.

też prawda trzeba mieć dośwatczenie, i to coś co sprawia człowieka dobrym hodowcą. No i wydaje mi sie ze rośliny nie lubią kiedy aż za bardzo się o nie troszczymy :-P

Może miał po prostu za sucho?
Poza tym NIE DAJE SIĘ NAWOZU OSŁABIONYM ROŚLINOM! Już ktoś na tym foru pisał, że to mniej więcej tak jak zaserwować bardzo choremu człowiekowi obiad z trzech dań z deserem - raczej mu to nie pomoże, prawda?