Oglądam go ze wszystkich stron, analizuję rozkład gałęzi i zastanawiam się nad formą, jaką można z niego wydobyć, a raczej jaką może mi objawić : )
Wiem, że nie powinien być trzymany w pomieszczeniu, jednak sprzedawca stwierdił, że na zewnątrz trzeba go chronić bardziej niż inne iglaki (nawet te delikatne), a więc ulokowałem go na zimnym parapecie i obniżyłem temperaturę w pokoju. To mój pierwszy iglak i strasznie kusi, żeby zacząć go formować, jednak na razie rozchylę mu jedynie gałezie, aby zobaczyć jak są rozmieszczone (drzewko ma zwartą bryłę).
Planuję przerzedzić gałezie dość mocno i z jednej (najgrubszej) utworzyć drugi pień, ale zdaję sobie sprawę z tego, że to potrwa - na razie ograniczę się do rozdzielenia gałęzi od całej bryły drzewka. No i oczywiście konieczne było wsadzenie go do nowej donicy (roboczej), gdyż ta w której go kupiłem ledwie pozwalała ustać mu w pionie i ograniczała strasznie korzenie (nie podciąłem ich ze względu na ich delikatność i awarcie), mam nadzieję ze teraz się ładnie rozłożą. Strasznie korci, aby już zacząć ksztaltować to drzewko, ale cierpliwości - wszystko w swoim czasie

