Cyprysik Lawsona ?

Jeśli uważasz, że twoje drzewko ma naprawdę predyspozycje na bonsai.
Aichi

Cyprysik Lawsona ?

Post autor: Aichi »

Skusiłem się na iglaka (najpewniej cyprysik lawsona), a więc zabawa się zaczyna!
Oglądam go ze wszystkich stron, analizuję rozkład gałęzi i zastanawiam się nad formą, jaką można z niego wydobyć, a raczej jaką może mi objawić : )
Wiem, że nie powinien być trzymany w pomieszczeniu, jednak sprzedawca stwierdił, że na zewnątrz trzeba go chronić bardziej niż inne iglaki (nawet te delikatne), a więc ulokowałem go na zimnym parapecie i obniżyłem temperaturę w pokoju. To mój pierwszy iglak i strasznie kusi, żeby zacząć go formować, jednak na razie rozchylę mu jedynie gałezie, aby zobaczyć jak są rozmieszczone (drzewko ma zwartą bryłę).
Planuję przerzedzić gałezie dość mocno i z jednej (najgrubszej) utworzyć drugi pień, ale zdaję sobie sprawę z tego, że to potrwa - na razie ograniczę się do rozdzielenia gałęzi od całej bryły drzewka. No i oczywiście konieczne było wsadzenie go do nowej donicy (roboczej), gdyż ta w której go kupiłem ledwie pozwalała ustać mu w pionie i ograniczała strasznie korzenie (nie podciąłem ich ze względu na ich delikatność i awarcie), mam nadzieję ze teraz się ładnie rozłożą. Strasznie korci, aby już zacząć ksztaltować to drzewko, ale cierpliwości - wszystko w swoim czasie :)
Załączniki
zakupione drzewko
zakupione drzewko
cyprysik.jpg (19.7 KiB) Przejrzano 23893 razy
mniej wiecej o to mi chodzi (tale z dwoma pniami)
mniej wiecej o to mi chodzi (tale z dwoma pniami)
bonsai.jpg (41.56 KiB) Przejrzano 23898 razy
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
Answers: 0
19
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Nie wiem czy jest sens bawic sie costakiego.Narazie to i tak niea co robic z nim tylko na conajmniej na 2 zesonydo gruntu bo wyżej od połowy długosci pnia nawet nie widać zarysu pnia.
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Awatar użytkownika
Martin
Posty: 151
Rejestracja: 04 kwie 2005, 10:16
Answers: 0
20
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Martin »

Witam!
Niestety pora na zakupy jest fatalna. W domu ten cyprysik na 100% nie przeżyje. Jak to już kilkakrotnie pisała Anna Dorota rośliny teraz kupione mają poprzestawiane okresy spoczynku. Piszę z własnego doświadczenia (kupiłem takiego w sierpniu 2004<<czyli duuuużo lepszy okres>> ale trzymałem w domu - przeżył 2 miesiące i bez ostrzeżeina usechł) jedyne wyjście moim zdaniem to stopniowe schłodzenie mu klimatu i wystawienie na dwór (albo szklarnia) szanse na utrzymanie marne ale........
spróbuj jeszcze zrobić własnoręcznie tunel foliowy (jak masz warunki) to podniesie o kilka procent szansę przeżycia rośliny (ochrona przed wiatrem)
Powodzenia.
Pozdrawiam
Marcin Szymanek
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
Answers: 0
21
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

NOoooooo to gratulacje jesli udalo ci sie obnizyc temperature w pokoju ponizej 5st C !!!!! Pewnie rodzice zadowoleni i tobie tez przyjemnie sie w nim siedzi.
Drugie zdjecie jest daremnie to nawet bonsai nie mozna nazwac moze jeszcze 10 lat fachowej pracy i cos z niego by bylo.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Aichi

Post autor: Aichi »

Bolas - z tym dolnym zdjęciem nie chodzi mi o efekt finalny, ale o przygotowanie cyprysika do wspomnianych przez Ciebie (dzięki za dobre słowa) 10 lat uprawy i pielęgnacji drzewka - od tego chcę zacząć. Co prawda nie jestem fachowcem więc to 10 lat z pewnością się przedłuży :)
Co do rodziców, to nie mieszkam z nimi od dawna (ojciec to nawet nie zyje) i mam ten komfort, że większość czasu spędzam w pozostałych pomieszczeniach. Do 5 stopnie nie obniżę chyba temperatury (lodówki mają chyba 6?), ale zgodnie z Waszymi sugestiami robię co mogę.
Jak myślisz można już zacząć formować drzewko?
acer6

Post autor: acer6 »

Aichi pisze: Jak myślisz można już zacząć formować drzewko?
A co ty tu chcesz formować , pare zdrewniałych gałązek a resza zielona jak trawka .

Jak dla mnie wygląda to na zwykły cyprysik ( a może i cyprys ) "świąteczny" czyli coś co ma nacieszyć oczy z miesiąc i uschnąc :wink: jeśli utrzymasz to w domu dłużej niż rok to moje gratulacje .

To zdięcie na którym chcesz się wzorować to jedna z najbardziej nieudolnych prób i na pewno nie należy tego naśladować .
Aichi

Post autor: Aichi »

Pomińmy zdjęcie "na którym chcę się wzorować". jeśli macie lepsze to pokażcie!
Co do zielonych gałązek - czy to Ľle? Takie są przecieś elastyczniejsze!
Nie jestem fachowcem więc proszę o porady. Chciałbym zacząć z tym drzewkiem pracować ponieważ wydaje mi się, że czym wcześniej - tym lepiej i łatwiej. Nie oczekuję efektów już, zaraz, ale za jakiś czas (o ile oczywiście przetrwa ono moje eksperymenty). Kiedyś trzeba zacząć i na jakimś drzewku spróbować. Trafiło na cyprysik, choć większość z pewnościa preferuje jałowiec, ale cóż - jest cyprysik i jemu przypadła szlachetna rola nauczyciela. Jeśli ktoś ma jakieś praktyczne rady to chętnie ich wysłucham, ale proszę o rzeczowe porady, bo te w stylu "gałązki zielone jak trawka" nic mi nie mówią, oprócz tego, że są elastyczne i łatwo je formować - czy dobrze zrozumiałem?
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
Answers: 0
19
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

A niech mi Pan powie wjaki sposób chce Pan odrutowac te gałazki zielone?Pomyslal Pan?Zeby gałazki był bardziej elastyczne wystarczy że nie podleje Pan drzewka 1-2 doby i gałazki juz będa znacznie elastyczniejsze.Tutaj nawet nie ma pnia całkiem zdrewniałego tylko do połowy.Niech Pan sobie go wsadzido ogrodka i wybierze sie nawiosne po norlanego jałowca ze szkółki...Koszt do 30 zł i kupi Pan takiego,że mozna cos zaczaćz nim zrobic
Pozdrawiam i powodzenia
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Aichi

Post autor: Aichi »

Z tym drutowaniem to normalnie przesadzacie :) formować chyba można na różne sposoby - ja np. odciągi stosuję :) Problem w tym czy jest to skuteczne? Można bowiem przypuszczać, że zielone gałezie szybciej się odkształcą, tzn. powrócą do poprzedniej formy, ale też nie koniecznie, bo kiedy zdrewnieją.. ale ja tego nie wiem i miałem nadzieję, że się dowiem.
*>Arke<* pisze:Zeby gałazki był bardziej elastyczne wystarczy że nie podleje Pan drzewka 1-2 doby i gałazki juz będa znacznie elastyczniejsze.
To ciekawa informacja - myślę, że się przyda.

A z jałowcem to dobry pomysł, z pewnościa skorzystam :)
PatrykRadulak
Posty: 262
Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
Answers: 0
20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PatrykRadulak »

A może saikei? jakby oczywiście więcej kupić :-) Ale to tylko moje skromne zdanie :-)
Aichi

Post autor: Aichi »

To ciekawa propozycja - warto to przemyśleć i ...może kiedyś (w przyszłości) zastosować. Styl o którym mówisz to Yose Ue i szczerze mówiąc też mi się podoba, ale z tym konkretnym drzekiem zabrnąłem już tak daleko, że raczej nie da rady :(
To co z nim wyprawiam można zobaczyć TAM >> http://saikei.blox.pl/html/1310721,2621 ... tml?124978
Jeśli ktoś uprawia cyprysika, to bardzo proszę kontakt i sugestie :)
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
Answers: 0
21
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

No ciekawe oblicze marketsai.
Wracajac do cyprysika zle zaczynasz. Zieleniny sie nie drutuje tylko przycina. Widze ze cos kombinujesz z odciagami ale je tez trzeba umiec zalozyc. (Polecam mimo wszystko drutowanie.)
Nadal polecam kupic jeszcze kilka roslin na wiosne w szkólkach i zaczac z nimi formowanie. Jak bedziesz mial ich kilka wieksze prawdopodobienstwo ze zaczniesz formowanie nie przejmujac sie tylko jedna roslina.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Aichi

Post autor: Aichi »

...i mam nadzieję, ze Cyprysik przeżyje :)
na pewno w tym (już) roku drzewek przybędzie. To jest jak choroba - im bardziej się angażujesz, tym bardziej cię wciąga. Już teraz (mając 3 drzewka) myślę o kolejnych, nawet przemogłem sie chyba do fikusów, choć unikałem tego (nie słusznie) jak ognia. Ale teraz najważniejszy Cyprysik...

Wiem, ze moje próby są nieudolne (to drutowanie i odciągi...) - brak fachowego wsparcia daje o sobie znać. Dlaczego nie można kształtować "zieleniny"? Z czasem pewnie je (te zielone gałązki) obetnę, ale chciałbym spróbować i zobaczyć co z tego wyrośnie. Jeden konar (zdrewniała gałązka) jest odrutowany (wstępnie), reszta na odciągach.
Załączniki
Cyprysik - pierwsze prĂłby formowania
Cyprysik - pierwsze prĂłby formowania
cyprysik5drut.jpg (29.73 KiB) Przejrzano 23725 razy
acer6

Post autor: acer6 »

Aichi Masz może jakąkolwiek książkę o bonsai ? przeglądasz zdięcia z netu ? przygladasz się ciekawym drzewom w naturze ?
brak fachowego wsparcia daje o sobie znać
na pewno ,ale przede wszystkim brak podstaw i jakiejkolwiek koncepcji
Materiał kiepski ,a wykonanie jeszcze gorsze i bez sensu :wink: .
Początki są trudne ,ale się nie przejmuj tylko staraj się chociaż wyciągnąc COŚ z teorii .

Pamiętam ,kiedyś dostałem takowego "cyprysika" (i nie powiedział bym że jest to C. Lawsona ) . Jego największą wadą jest jego "niezdrewniałość" .
Zanim padł na chłodym oknie ,został mocno zciachany (mniej więcej o 2/3 ) i posadzony na kamieniu - nie wyglądało to najgorzej ,coś tam nawet nowe pędy wypuszczał ,ale szybko padł .

WIęc nie przejmuj się idĽ wiosną do szkółki kup sobie możliwy materiał (czyli taki z którego da się coś zrobic ) ,ZAPLANUJ i pomyśl 100 razy zanim coś utniesz ;powodzenia !
ArturRosa

Post autor: ArturRosa »

Jak dla mnie jest to cyprysik wieloowocowy/szyszkowy :-)
Aichi

Post autor: Aichi »

Jeśli chodzi o identyfikację gatunku, to pewności nie mam, ale cyprysik wieloowocowy/szyszkowy?
To chyba jakaś strasznie rzadka odmiana - nic w necie na jej temat nie ma :)

Faktycznie ostatecznej koncepcji co do formy jeszcze nie mam. Jak do tej pory staram się drzewku przyjżeć, rozchylam gałązki, poodcinam te które z całą pewnoscią są zbędne, próbuję odkryć jego kształt i potencjał w nim zawarty. Do formowania zabiorę się wtedy, kiedy już poznam Cyprysika "na pamięć", kiedy będę mógł z całą pewnością określić jego "najlepszą stronę" itd. Oczywiście wciąż szukam inspiracji, oraz porad. Drzewom przyglądam się od zawsze - teraz widzę je jako monstrualne bonsai, zastanawiam się wręcz nad tym, który z napotykanych gatunków chciałbym mieć w domu (czyżby wstęp do yamadori?).
Jeśli ktoś ma jakieś propozycje co do tego cyprysika i doświadczenie z tym gatunkiem to bardzo proszę o podzielenie się uwagami.
Awatar użytkownika
Bolas
wspieram forum (srebro)
wspieram forum (srebro)
Posty: 2441
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
Answers: 0
21
Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Bolas »

Aichi wiesz powiem tak:

Bedziesz mial 1000 takich drzewek jesli nie pojdziesz na warsztaty!! Jesli masz dosc zapalow na ta sztuke to trafisz wkoncu na warsztaty bo stwierdzisz ze zatrzymales sie w pewnym miejscu i nie mozesz isc dalej. Po warsztatach bedzie ci szkoda wielu lat spedzonych na niczym i wyrzucisz 900 z tych ktore masz. Po pierwszej swojej stycznosci z wystawami GINGKO i pokazami kilku mistrzów zostanie ci z tej 100 drobne moze 2-3 sztuki w ktorych bedziesz widzial potencjal za nastepne 10lat :D
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Aichi

Post autor: Aichi »

Niestety wiem o tym - to nie są myszki, czy chomiki (które żyją ok 2 lat), ale drzewa żyjące 500 lub 1000 lat.
Naszła mnie dziś taka refleksja, że naprawdę ładne okazy bonsai mają jakieś 40 lat i wiecej, a ja dopiero zaczynam i nie wiem czy nie jestem zbyt stary na taką zabawę
Co do warsztatów, to chciałbym skontaktować się z Darkiem Z - mieszkamy w tym samym mieście, a o ile się orientuję, to on zajmuje się takimi sprawami jak wystawy, czy pokazy. Zdaję sobie z tego sprawę, że bez tego ani rusz. Szkoda, ze w Łodzi nie ma żadnego klubu (o którym bym wiedział), bo taki bezpośredni kontakt jest nieodzowny.
Dzięki za radę - na pewno skorzystam :)
Awatar użytkownika
PiotrMochocki
Posty: 774
Rejestracja: 23 gru 2005, 08:07
Answers: 0
19
Lokalizacja: Radom

Post autor: PiotrMochocki »

Zazdroszcze np.Adkowi chłopak 14 letni świetnie zaczyna poniewaz ma blisko na jakies wystawy,pozatym Kraków piekne duze miasto ma dużo wieksze pole do popisu.Ma rózne kluby gdzie może trafic na warsztaty.Ja natomiast mam troszke gorszą opcje poniewaz Radom dość małe miasto.W kwaciarniach czarna magia nawet marketsai nie ma.Mam prawie 15 lat ale co z tego ,jak nawet nie mam własnego srodku tranposrtu.Do tego szkoła,i nawet nie mam mozliwości chodzic na takie warsztaty.Co wy byście mi poradzili prucz tego żeby cały czas czytac?
----Co Cię nie zabije,to Cie wzmocni----Pozdrawiam Piotr Mochocki
Aichi

Post autor: Aichi »

*>Arke<* rzuć szkołę, ukradnij samochód i dołacz do grona :)
ODPOWIEDZ