Wisnia Japonsk
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 19
- Lokalizacja: WrocÂław
Wisnia Japonsk
Probowal ktos zrobic bonsai z Wisni Japonskiej? Jak wrazenia, sa jakies specjalne techniki do tego? Moze jakies zdjecia takich...
Adrian
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 19
- Lokalizacja: WrocÂław
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lis 2005, 12:30
- 19
- Lokalizacja: WrocÂław
Hehe, niestety i jednej i drugiej nie posiadam, bylem od tak na 2 wykladach o bonsai i zrobilem swojego fikusa amatorsko. Mam go prawie pol roku i nie umarl jescze wiec wazam to za sukces. Nie wiem dokladnie, jak sie nim opiekowac, pielegnowac... Wisnia japonska mi sie bardzo podoba (wlasnie jako symbol Japoni) i chcialem ja zrobic jakie drugie drzewko... Ale nie wiem czy nie za trudno...
Adrian
Puki co możesz się zadowolić "substytutami" z innych prunusów (co wcale nie musi oznaczać że nadają się gorzej na bonsai niż ta japońska) .
Jest sporo odmian wiśni ,śliw,brzoskwiń ,które dostaniesz w kraju bez większego problemu . Szukaj najlepiej odmian ozdobnych z małymi liśćmi , ładnie kwitnących .
Jest sporo odmian wiśni ,śliw,brzoskwiń ,które dostaniesz w kraju bez większego problemu . Szukaj najlepiej odmian ozdobnych z małymi liśćmi , ładnie kwitnących .
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 21
- Lokalizacja: Zawiercie
A dlaczego "trzeba się ograniczać" do innych prunusów? Okazuje się, że w sprzedaży jest całkiem dużo odmian wiśni japońskich - drzewka do ogrodu, posadzone do pojemników - cena ok 20 - 40 zł, zależnie od miejsca sprzedaży i odmiany. Przyciąć powyżej szczepienia, poczekać aż wypuści gałazki i jazda... oczywiście drzewko tylko na dwór, nie do domu.
Co do odcinania grubej gałęzi i czekania aż wypuści korzenie: nie, tak z wisni nic nie zrobicie. Moze ew. odkład powietrzny, ale będzie to długo trwało i nie jest pewne, że się powiedzie. Nie widzieliście chyba, żeby odcięte gałęzie jabłoni, wiśni czy gruszy ukorzeniały się ot tak sobie, gdy spadną na ziemię? Również w sadownictwie łatwiej rozmnażać drzewa owocowe przez szczepienie niż z sadzonek zielnych czy zdrewniałych.
Co do odcinania grubej gałęzi i czekania aż wypuści korzenie: nie, tak z wisni nic nie zrobicie. Moze ew. odkład powietrzny, ale będzie to długo trwało i nie jest pewne, że się powiedzie. Nie widzieliście chyba, żeby odcięte gałęzie jabłoni, wiśni czy gruszy ukorzeniały się ot tak sobie, gdy spadną na ziemię? Również w sadownictwie łatwiej rozmnażać drzewa owocowe przez szczepienie niż z sadzonek zielnych czy zdrewniałych.
Anna Dorota