Mój figowiec choruje
Mój figowiec choruje
Mam poważny problem z figowcem, mianowicie opadaja mu liscie, niektóre są normalne inne mają ciemne plamy. Prosze też o rady związane z podlewaniem tego drzewka. Czy jesli dzrewko stoi jakies 1,5 metra od kompa, czy to ma jakis wpływ na niego?
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Od jak dawna masz tego fikusa?
Pamiętaj że musi mieć zimą więcej niż 15 stopni. I nie lubi przelewania, choć ziemia musi być cały czas wilgotna (dodatkowo warto zadbać o wyższą wilgotność powietrza w mieszkaniu, obniżoną przez ogrzewanie).
Może najlepiej wstaw jakieś zdjęcie, jak wyglądają te plamy na liściach?
Pamiętaj że musi mieć zimą więcej niż 15 stopni. I nie lubi przelewania, choć ziemia musi być cały czas wilgotna (dodatkowo warto zadbać o wyższą wilgotność powietrza w mieszkaniu, obniżoną przez ogrzewanie).
Może najlepiej wstaw jakieś zdjęcie, jak wyglądają te plamy na liściach?
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Powtarzam: parapet, parapet, parapet. Oraz ciepło. Albo mu się zapewni światło i ciepło, albo można mu powiedzieć "żegnaj". Jest zima, dzień krótki, może w lecie mógłby stać z dala od okna (jeśli okna wychdzą na południe) ale teraz niestety to co nam się wydaje wystarczająco jasnym pokojem dla roślin jest jak ciemna komórka. Brak światła spowoduje też nadmierne wyciągnięcie się międzywęĽli, chociaż to będzie można skorygować, przycinając silnie roślinę na wiosnę. Ficusy są trudne do zabicia, ale jeśli nie zapewnisz mu światła i ciepła, to on się będzie po prostu męczył przez całą zimę i trudno to będzie nazwać "ozdobą pokoju".
Anna Dorota