Jałowiec yamadori
Jałowiec yamadori
Witam
Muszę się wam pochwalić nowo zdobytym jałowcem. Jeszcze nic przy nim zbytnio nie robiłem. Jest taki jak stworzyła go natura. Jedyną ingerencją z mojej strony było wykopanie, posadzenie w doniczce, usunięcie mchu obrastającego pieniek i zabezpieczenie (wybielenie) martwej części drzewka. Wystawiłem go na balkon i czekam. Mam nadzieję że przeżyje.
Pozdrawiam
Tomek
Muszę się wam pochwalić nowo zdobytym jałowcem. Jeszcze nic przy nim zbytnio nie robiłem. Jest taki jak stworzyła go natura. Jedyną ingerencją z mojej strony było wykopanie, posadzenie w doniczce, usunięcie mchu obrastającego pieniek i zabezpieczenie (wybielenie) martwej części drzewka. Wystawiłem go na balkon i czekam. Mam nadzieję że przeżyje.
Pozdrawiam
Tomek
- Załączniki
-
- Tak wyglÂądaÂł w naturze.
- 1.JPG (47.8 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- Ja i moje nowe drzewko.
- 2.JPG (63.99 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- Po wykopaniu i umieszczeniu w doniczce.
- 3.JPG (69.13 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- Reszta zdjÂątek po delikatnych zabiegach.
- 4.JPG (24.61 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- 5.JPG (28.58 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- Shari wykonane przez naturĂŞ.
- 6.JPG (24.99 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- 7.JPG (22.88 KiB) Przejrzano 6304 razy
-
- 8.JPG (25.29 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- 9.JPG (23.97 KiB) Przejrzano 6303 razy
-
- 10.JPG (31.64 KiB) Przejrzano 6303 razy
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Jestem pod wrażeniem!! Jest naprawdę śliczny :-P
Na 1wszy rzut oka masz 2 wyjścia: albo forma zostawić podobną do obecnej, albo skrócić i starać się zrobić typowego literata
Fakt faktem, że materiał drobny ale extra!
...oby przeżył Powodzenia
Na 1wszy rzut oka masz 2 wyjścia: albo forma zostawić podobną do obecnej, albo skrócić i starać się zrobić typowego literata
Fakt faktem, że materiał drobny ale extra!
...oby przeżył Powodzenia
- Załączniki
-
- ted7_237prop.JPG (23.79 KiB) Przejrzano 6294 razy
Adam Cieślik
Witamtedunio pisze:Witam
Muszę się wam pochwalić nowo zdobytym jałowcem. Jeszcze nic przy nim zbytnio nie robiłem. Jest taki jak stworzyła go natura. Jedyną ingerencją z mojej strony było wykopanie, posadzenie w doniczce, usunięcie mchu obrastającego pieniek i zabezpieczenie (wybielenie) martwej części drzewka. Wystawiłem go na balkon i czekam. Mam nadzieję że przeżyje.
Pozdrawiam
Tomek
Czepię się. Czy Ty go rzeczywiście kopałeś "tym" co widzę na fotce!!!??? To zupełny brak poważnego podejścia do sztuki, a o poszanowaniu natury to już nie wspomnę. Takim szpadelkiem to się ziemi do donicy dosypuje a nie kopie yamadorii. Zauważyłem też, że kopany był bardzo niedawno, bo widać kwitnące wrzosy,a on już u Ciebie w takiej małej (według mnie za małej ) donicy i część kory już zdjąłeś ?. Naprawdę zastanów się i przeanalizuj to co zrobiłeś , mnie się to nie podoba.Przyjmę krytykę z waszej strony bo <font color="#FF0000">napewno //ort</font> bez tego się nie obejdzie ,ale uważam jeszcze raz, takie poczynania są bardzo szkodliwe i pokazują tutaj naocznie ewidentny brak wiedzy co niektórych "twórców bonsai"
Pozdrawiam
Darek Zając
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Na poczatek popieram mocno Darka. Od siebie dodam ze materiał ładny na pierwszym zdjeciu myslałem ze nawet pokazny ale zdjecie "w trakcie" ukazuje jego wage piorkową.
Owszem Adam zaproponował jakies wyjscie ale wydaje mi sie ciut za wysoki jak na ta forme nie bardzo go widze w niej. Owszem jakby był mniejszy grubszy ale nie na tej wysokosci.
Proponowałbym odpuscic mu na ten rok i przyszły jakiekolwiek drastyczne ciecia postaraj sie go zagescic i redukowac delikatnie górną czesc.
Powodzenia
Owszem Adam zaproponował jakies wyjscie ale wydaje mi sie ciut za wysoki jak na ta forme nie bardzo go widze w niej. Owszem jakby był mniejszy grubszy ale nie na tej wysokosci.
Proponowałbym odpuscic mu na ten rok i przyszły jakiekolwiek drastyczne ciecia postaraj sie go zagescic i redukowac delikatnie górną czesc.
Powodzenia
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
WitamWitam
Czepię się. Czy Ty go rzeczywiście kopałeś "tym" co widzę na fotce!!!??? To zupełny brak poważnego podejścia do sztuki, a o poszanowaniu natury to już nie wspomnę. Takim szpadelkiem to się ziemi do donicy dosypuje a nie kopie yamadorii. Zauważyłem też, że kopany był bardzo niedawno, bo widać kwitnące wrzosy,a on już u Ciebie w takiej małej (według mnie za małej ) donicy i część kory już zdjąłeś ?. Naprawdę zastanów się i przeanalizuj to co zrobiłeś , mnie się to nie podoba.Przyjmę krytykę z waszej strony bo <font color="#FF0000">napewno //ort</font> bez tego się nie obejdzie ,ale uważam jeszcze raz, takie poczynania są bardzo szkodliwe i pokazują tutaj naocznie ewidentny brak wiedzy co niektórych "twórców bonsai"
Chciał bym coś wyjaśnić Darkowi:
Po pierwsze primo Czy do zdjęcia mam używać wszystkich narzędzi niezbędnych do pozyskiwania drzewka.
Po drugie primo Gdybyś uważnie czytał posta to z drzewka nie zdarłem kory tylko to zrobiła za mnie natura. Ja to tylko zabezpieczyłem środkiem do wybielania drzewa.
Po trzecie primo Jak byś chciał się dowiedzieć lub sobie gdzieś przeczytać to wrzosy zaczynają kwitnąć już od początku lipca, także to "niedawno" to już cztery miesiące :-P
Pozdrawiam
Tomek Dzieninis
Tomek Dzieninis