GłÃ³g / Głogi ...
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
GłÃ³g / Głogi ...
Ostatnio któryś z kolegów (Michał) poruszył temat słabych przyrostów pozyskanego przez niego Głoga ..
Oto moje dwa głogi i ich wczesniejsze fotki..
Oto moje dwa głogi i ich wczesniejsze fotki..
Ostatnio zmieniony 08 maja 2005, 19:11 przez Corfe, łącznie zmieniany 2 razy.
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Tak są to jamadori których pozyskanie zajeło mi 2 lata ..
Na pierwszych zdjęciach widac rośliny wkopane u dziadka w ogrodzie ...
Tej wiosny zdecydowałem się na pozyskanie ich juz do pojemników ...
od razu mozna zauwazyc którego bryłę korzeniową uszkodziłem niechcący ..opuĽniło to jego rozwój ale juz sie regeneruje
Doskonale wiem ze nie są to Bonsai , ale 2 lata zajeło mi doprowadzenie do tego bym mógł umieścic je w donicach ( jeszcze nie docelowych )
Na pierwszych zdjęciach widac rośliny wkopane u dziadka w ogrodzie ...
Tej wiosny zdecydowałem się na pozyskanie ich juz do pojemników ...
od razu mozna zauwazyc którego bryłę korzeniową uszkodziłem niechcący ..opuĽniło to jego rozwój ale juz sie regeneruje
Doskonale wiem ze nie są to Bonsai , ale 2 lata zajeło mi doprowadzenie do tego bym mógł umieścic je w donicach ( jeszcze nie docelowych )
Ostatnio zmieniony 08 maja 2005, 19:20 przez Corfe, łącznie zmieniany 1 raz.
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
Właśnie :-D .Własnie z takich badyli robione sa najładniejsze bonsai
MI się ten "gruby badyl" podoba , pokrojem kojazy mi się amerykańską specjalnoscią : Cypryśnikiem błotnym ( potęrzny prosty pień z drobnymi gałązkami ) .
Martwi mnie jedynie to mocne ścięcie , widzę 2 rozwiazania :
-zJinowanie góry lub
-wypuszczenie samopas wielu pedów na samej górze na conajmiej kilka latek i mocne cięcia - może przyczynia się do zagojenia.
No widać ze bryła ładnie się skompesowała i skompesuje się jeszcze bardziej . Powodzenia .
P.S. czy ktos z was próbował szczepić głóg ?? ( głóg na głogu oczywiście )
Michale!
Myślałem że tego głoga (pierwszego z lewj :twisted: zachwycałem się już nim w zimie) jeszcze rok potrzymasz w gruncie u dziadka, tam gdzie też jest mój jałowiec (chyba przezimował : ).
Co do doniczki to osobiście proponowałbym trochę większą od doniczki docelowej, właśnie po to by lepiej zagoiły się rany, a konary bardziej przyrosły na grubość i by miały grubości proporcjonalne do pnia!
Myślałem że tego głoga (pierwszego z lewj :twisted: zachwycałem się już nim w zimie) jeszcze rok potrzymasz w gruncie u dziadka, tam gdzie też jest mój jałowiec (chyba przezimował : ).
Co do doniczki to osobiście proponowałbym trochę większą od doniczki docelowej, właśnie po to by lepiej zagoiły się rany, a konary bardziej przyrosły na grubość i by miały grubości proporcjonalne do pnia!
Bonsaiœci ca³ego œwiata ³¹czcie siê
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Pozdrawiam!
Robert Kotyra
Michał-Acer przyrównał Twój "głóg grubopienny" :-D do amerykańskich cyprysików błotnych, ale wydaje mi się, że ich zaletą jest zwężający się pień natomiast u Ciebie Michale jest to po prostu gruby pień tej samej średnicy. Wyczytałem, że można przeprowadzić korekcję grubości pnia wykorzystując masy ulistnienia - im więcej liści w dolnej części tym szybciej tam przyrasta pień na grubość. Można więc spróbować zredukować górną część rośliny utrzymując tam minimum ulistnienia przy jednoczesnym zagęszczaniu dolnych partii. Może za kilka lat będzie coś w stylu "Druida" Roberta Błądka. Drugi głóg idzie chyba na literata
- AdamJonas
- Posty: 1164
- Rejestracja: 23 lip 2004, 12:30
- 20
- Imie i nazwisko: Adam C.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Nie ma żadnych szans...Tatko Łukasz pisze: Może za kilka lat będzie coś w stylu "Druida" Roberta Błądka.
Jesli chodzi o taki pień to jego "prostotę" można zniwelować poprzez sfrezowanie góry. Nie raz widywałem bonsai z głoga z elementami martwego drewna. Podam na przykładzie cypryśnika błotnego.
Ten drugi mi sie nie podoba.
- Załączniki
-
- przed...
- Taxodium distichum999a.jpg (56.07 KiB) Przejrzano 11620 razy
-
- ...po
- Taxodium distichum999b.jpg (38.86 KiB) Przejrzano 11620 razy
Adam Cieślik
Jedynym atrybutem drzewka z lewej jest grubość jego pnia. Co z nim zrobisz, to sprawa zupełnie otwarta. Przypomina mi głóg H. Harringtona - pełną historię formowania można obejrzeć na stronie:
http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATslan ... series.htm
Drugim rozwiązaniem dla niego (cały czas mówię o tym po lewej) jest zjinowanie wierzchołka w celu osinięcia czegoś takiego, co również jet dziełem Harrego Harringtona. Historia ksztatowania:
http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATHawt ... series.htm
Co do tego po prawej, uważam że jego wygląd pozbawiony jest zupełnie proporcji, zarówno pod kątem wysokości, co miejsc wyrastania gałęzi. Chyba nie obędzie się bez cięcia pnia gdzieś na wysokości 2/3 planowanej wielkości drzewa przyszłą wiosną. Tylko kształtowanie NOWYCH przyrostów może pozwolić na uzyskanie przyszłej formy, zapewne wzniesionej nieregularnej.
Szymon
http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATslan ... series.htm
Drugim rozwiązaniem dla niego (cały czas mówię o tym po lewej) jest zjinowanie wierzchołka w celu osinięcia czegoś takiego, co również jet dziełem Harrego Harringtona. Historia ksztatowania:
http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATHawt ... series.htm
Co do tego po prawej, uważam że jego wygląd pozbawiony jest zupełnie proporcji, zarówno pod kątem wysokości, co miejsc wyrastania gałęzi. Chyba nie obędzie się bez cięcia pnia gdzieś na wysokości 2/3 planowanej wielkości drzewa przyszłą wiosną. Tylko kształtowanie NOWYCH przyrostów może pozwolić na uzyskanie przyszłej formy, zapewne wzniesionej nieregularnej.
Szymon
- Załączniki
-
- zjinowany.jpg (15.46 KiB) Przejrzano 11615 razy
-
- hawthorn%20030205%20300.jpg (27.64 KiB) Przejrzano 11615 razy