Forum poświęcone sztuce bonsai - od ponad 20 lat!

Tez bym wybral ta poprzednia. Do tego zrezygnowal z tej pierwszej galezi po lewej i tego wystajacego jina z ziemi.

Ja bym to widział w ten sposób

To jest nawet, nawet ale moim zdaniem najlepsza koncepcje ma AdamJones (ta 1 opcja tylko bez jina).

AdamieJonesie :-P :-P :-P hehe
jak dla mnie to najlepsza również była pierwsza propozycja :-D

Albo tak. Lewa gałąĽ jest przedłużeniem gałęzi widocznej z prawej strony tylko poprowadzona za pniem.

Jałowiec rośnie zdrowo. Jest już w gruncie na działce, i będzie tam dosyć długo. Teraz pozostaje mi tylko czekać, a najlepiej wręcz zapomnieć o nim.
Ciekawe w jakim stopniu moja dzisiejsza jego wizja sie spełni...

Bardzo ładne drzewko :-D ja bym się na takie cięcie chyba nieodważył podziwiam cię :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Witam, po baardzo długiej przerwie zajrzałem na forum. Znalazłem zdjęcie z maja 2010

przejrzałem Twój post od początku i widać, że z totalnej kichy doszedłeś do fajnego drzewka.
Możesz pokazać jakieś fotosy z teraz, bo te z 2010 są bardzo obiecujące.
powodzenia

widać lata pracy , fajna roślina ;) zapodaj aktualne zdjęcia

Dzięki. No różnica jest spora na pewno. Nie mam niestety aktualnych zdjęć, albo nie mogę ich znaleźć.. Jałowiec sezony 2011-2012 chorował:( W tym sezonie udało się go dopiero odratować po porządnym oprysku w Akademii Bonsai. Zieleni jest w tej chwili trochę mniej. Istotna zmiana jakiej dokonałem to okorowanie głównej zwisającej gałęzi. Jałowiec będzie ulegał dalszej transformacji, możliwe, że w jeszcze innym kierunku, gdy się wzmocni.
Jak coś "cyknę" to wrzucę.

Tak jak mówiłem, jałowiec jest w słabej kondycji, poza tym - jak widać - przeszedł kolejną metamorfozę. Natura częściowo sama wybrała, ponieważ ta główna gałąź była w prawie sucha, z niewielką ilością zieleni, więc postanowiłem działać.
Drzewko w akadamie, w nowej okrągłej brązowej donicy bez glazury, zostało wsadzone w większą z torfem, w celach rekonwalescencyjnych.
Następne 2 lata pewnie pójdą na wzrost i wzmocnienie rośliny.