Wierzba - szybkie efektowne bonsai
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Wierzba - szybkie efektowne bonsai
Martin pisał post o wierzbie mandżurskiej. Pokazał okza młody. Jak sie okazuje wcale taki nie musi byc
- Załączniki
-
- anfang 03.jpg (37.82 KiB) Przejrzano 22313 razy
-
- im Eimer.jpg (36.2 KiB) Przejrzano 22314 razy
-
- 10-06.jpg (45.71 KiB) Przejrzano 22314 razy
-
- 27-07.jpg (63.29 KiB) Przejrzano 22314 razy
-
- kleine Trauerweide 2 kl.jpg (52.47 KiB) Przejrzano 22316 razy
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Bolas mnie przekonał co do wierzby .. uciąłem sobie takie oto 2 kawałeczki, ale z wierzbą nr 2 coś pochrzaniłem, bo ona wcale nie ma małych odrostów. Chyba nic z niej nie wyjdzie?!
Oczywiście one są dłuższe, tylko po co komu zdjęcie takiego kikuta. Wierzby mają koło 50-60 cm wys.
P.S. Miejsca cięć czymś trzeba zabezpieczyć?
P.S.2 Czy wierzba nr 2 ma szansęprzeżyć?
Oczywiście one są dłuższe, tylko po co komu zdjęcie takiego kikuta. Wierzby mają koło 50-60 cm wys.
P.S. Miejsca cięć czymś trzeba zabezpieczyć?
P.S.2 Czy wierzba nr 2 ma szansęprzeżyć?
- Załączniki
-
- Wierzba nr 2 .. teÂż fajna ale czy przeÂżyje?
13.04.2005r. - IMG_0235.jpg (25.33 KiB) Przejrzano 22184 razy
- Wierzba nr 2 .. teÂż fajna ale czy przeÂżyje?
-
- Wierzba nr 1 .. mi sie podoba :D
13.04.2005r. - IMG_0234.jpg (25.2 KiB) Przejrzano 22186 razy
- Wierzba nr 1 .. mi sie podoba :D
Bolas miał rację :!: Pandel nie chcę być złośliwy ale czy ty dobrze obejrzałeś zdjęcia Bolka?I co na nich widać,że na grubych gałęziach zostały małe odcinki zeszłorocznych przyrostów z których wyrosły nowe pędy a gdzie są one u Ciebie.Wierzba ma łatwość owszem wybijania z pąków śpiących ale szybciej wybije z pąków już ukształtowanych czyli zeszłorocznych.Widząc Twoje gałęzie z pozadzieraną korą mam duże wątpliwości czy masz wiedze jak przycina się grube konary,może jestem za bardzo surowy dla Ciebie ale patrząc na te pocharatane konary...
Dziadek
Dziadek
- Corfe
- Posty: 707
- Rejestracja: 07 wrz 2004, 21:46
- 20
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
spokojnie nic straconego , kiedyś w Troszynie koło Ostrołęki widziałem spore pola ogradzane drutem kolczastym na wierzbowych belkach .....zgadnijcie jak wyglądały te prawdopodobnie najdawniej wkopane.. warto jak sądzę zasmarować rany ...ukorzeniacz wskazany ale wierzba którą miałem na początku przygody z bonsai obyła się bez niego i wytrwała rok ..... wierzby dużo "piją"
Michał Gołębiowski
www.naturalfine.com
www.naturalfine.com
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Dziadek ma racje troszke rozsadku. Wiedziałem ze bedzie trudno wam na poczatku tylko pytanie jest jedno czemu nikt nie zapytał co musi taki konar spełniac zeby cos z niego wyrosło??
Uwaga Dziadka dotyczy tego bynie dopuscic do naddzierania kory gdyz ta trudno sie goi na wierzbie nieciekawie wyglada a i wilgoc duzo szybciej sie ulatnia.
Miejsca po cieciach zabezpiecz dobrze mascia ogrodnicza paki powinny dac sobie rade pilnuj tylko by w wodzie non stop znajdowało sie 10-20cm odcietej gałęzi.
Powodzenia
Uwaga Dziadka dotyczy tego bynie dopuscic do naddzierania kory gdyz ta trudno sie goi na wierzbie nieciekawie wyglada a i wilgoc duzo szybciej sie ulatnia.
Miejsca po cieciach zabezpiecz dobrze mascia ogrodnicza paki powinny dac sobie rade pilnuj tylko by w wodzie non stop znajdowało sie 10-20cm odcietej gałęzi.
Powodzenia
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Mnie wcale nie chodziło o to czy konary się ukorzenią czy nie,tylko o to w jaki sposób są one przycięte.Po pierwsze po co miejsca po zadartej korze mają być narażone na choroby grzybowe,po drugie one się po jakimś czasie zaleją kalusem czyli tkanką przyranną ale w obecnej chwili na pewno urody tym gałęziom nie dodają.Po trzecie wszyskie składniki pokarmowe mają iść w budowę nowych pędów i korzeni a nie w zalewanie niepotrzebnie skaleczonych miejsc.Miejsca przycięć powinny być dokładnie posmarowane maścią żeby nie wysychały oczywiście nie te co stoją w wodzie.Bardzo ważny jest również poziom wody w naczyniu w którym trzymasz gałęzie.Jest stara zasada ogrodnicza która dotyczy wszystkich roslin ukorzenianych w wodzie,że poziom wody powinien być wysoki na 2-3cm nad miejscem ktore chcemy ukorzenić,lepszy jest dostęp powietrza.Pandel nie wiem czy zdajesz sobie sprawę na co się porywasz chcąc <font color="#FF0000">chodować //ort</font> wierzbę jako bansai?Może Tobie napiszę o jej wadach kiedy się ją uprawia w doniczce bo jeśli chodzi o urodę to w gruncie jest to przepiękne drzewo w doniczce też ale na krótko.Wierzba to rekordzistka jeśli chodzi o przyrastanie mam na myśli nie tylko pędy ale również korzenie.WyobraĽ sobie ,ze po posadzeniu do doniczki może się okazać po 3 miesiącach,że brakuje w niej miejsca tak szybko rosną korzenie i część trzeba usunąć.Bardzo gwałtownie reaguje również na brak wody,zrzuca raptownie wszystkie liście nie oznacza to jednak śmierć rośliny jeśli ją zaczniesz na nowo podlewać odrosną.A ile będziesz się musiał naskubać pąków które ciągle będa wybijać w różnych miejscach ale jeżeli będziesz ja chciał uprawiać,Twój wybór.
Dziadek
Dziadek
Wielkie dzięki !
Taki krytycyzm to ja lubię i daje mi on jakieś pojęcie o tym co Ľle zrobiłem!
Faktycznie, przyznaję sie, ze się nie przygotowałem na moją wyprawę (zapomniałem sekatora i ciłąem wszystko piłką). Oczywiście zastosuję sie do Waszych porad!
P.S. Jedno pytanko. Gdzie trzymamy wierzbę? .. w domu czy na dworku <chodzi o czas ukorzeniania sie>. Bo coś mi sie wydaje ze woda mozę być troszkei przy zimna nocą.
Wiem wiem. głupie pytanie
Taki krytycyzm to ja lubię i daje mi on jakieś pojęcie o tym co Ľle zrobiłem!
Faktycznie, przyznaję sie, ze się nie przygotowałem na moją wyprawę (zapomniałem sekatora i ciłąem wszystko piłką). Oczywiście zastosuję sie do Waszych porad!
P.S. Jedno pytanko. Gdzie trzymamy wierzbę? .. w domu czy na dworku <chodzi o czas ukorzeniania sie>. Bo coś mi sie wydaje ze woda mozę być troszkei przy zimna nocą.
Wiem wiem. głupie pytanie
Sekatorem nie przyciąłbyś tak grubych konarów i dobrze zrobiłeś,że ciąłeś piłką.Tylko jak się tnie grube gałęzie to od miejsca gdzie chcesz faktycznie przyciać musisz dodać pół metra w górę gałęzi i przyciąć ją pierwszy raz ponieważ na końcach są z reguły drobne gałęzie co nieraz jest powodem sporego ciężaru i jak podcinasz gałaĽ to ona opadajac zadziera korę poniżej miejsca cięcia .Przy długich trzeba przycinać nieraz trzy razy.Można również podciąć gałąĽ najpierw od spodu a potem dopiero ją przycinać.Oczywiście ,że możesz teraz trzymać w domu aż puści korzenie potem do donicy a potem w cień i jak się zahartuje to na słońce.
Pozdrawiam
Dziadek
Pozdrawiam
Dziadek
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Wierzba nie jest bardzo wymyslna co do wody twardej czy z jeziora krystalicznie czystej czy brudnej. Trzymaj ja w zacienionym miejscu bez bezposredniego slonca. Pilnuj tylko by woda byla caly czas az korzeni bedzie sporo. Mozesz tez wstawic palik do mokrego piasku efekt ten sam.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 25 lip 2006, 16:14
- 18
- Lokalizacja: piła