Nie znany (mi) gatunek :-|
Nie znany (mi) gatunek :-|
Witam!
Mam wielki problem, mianowicie nie mogę rozpoznać gatunku
jaki mam zamiar niedługo pozyskać
Zamieszczam pare fotografii i bardzo, bardzo proszę o ..
Jeszcze tylko chciałbym się zapytac
czy po drobnym zmniejszeniu bryly korzeniowej
moge go normalnie wsadzoc do gruntu w ogrodzie,
czy lepiej byłoby do skrzyni wysypanej żwirem z otworami dreżaniowymi
(którą nie wiem skąd dorwać )
Dziękuję za odpowiedĽ.
Pozdrawiam.
Mateusz
Mam wielki problem, mianowicie nie mogę rozpoznać gatunku
jaki mam zamiar niedługo pozyskać
Zamieszczam pare fotografii i bardzo, bardzo proszę o ..
Jeszcze tylko chciałbym się zapytac
czy po drobnym zmniejszeniu bryly korzeniowej
moge go normalnie wsadzoc do gruntu w ogrodzie,
czy lepiej byłoby do skrzyni wysypanej żwirem z otworami dreżaniowymi
(którą nie wiem skąd dorwać )
Dziękuję za odpowiedĽ.
Pozdrawiam.
Mateusz
- Załączniki
-
- 3.jpg (69.18 KiB) Przejrzano 11950 razy
-
- 1.jpg (59.74 KiB) Przejrzano 11949 razy
-
- 2.jpg (66.84 KiB) Przejrzano 11949 razy
No to masz dylemat :D , ale pamiętaj polak potrafi . Najlepiej do gruntu i przyciąć od razu z połowę gałęzi , materiał ciekawy .
Ale miałem dzisiaj zwiechę . Pamiętacie moze jewzcze tego wiaza na fotce ?? A więc wychodze o 6 rano żeby go wykopać (rośnie na placu , w dość widocznym miejscu , tak że z ulicy i chodnika widać ) . Po paru machnięciach saperką stwierdziłem że wiąz jest odrostem korzeniowym ze starego pieńka oddalonego z 0,5 m . No trudno ... , ale za rok wykopię sobie jakiegoś wiąza suberosse :-D (tylko najpierw sprawdzę czy to na pewno nie odrost ) .
Ale miałem dzisiaj zwiechę . Pamiętacie moze jewzcze tego wiaza na fotce ?? A więc wychodze o 6 rano żeby go wykopać (rośnie na placu , w dość widocznym miejscu , tak że z ulicy i chodnika widać ) . Po paru machnięciach saperką stwierdziłem że wiąz jest odrostem korzeniowym ze starego pieńka oddalonego z 0,5 m . No trudno ... , ale za rok wykopię sobie jakiegoś wiąza suberosse :-D (tylko najpierw sprawdzę czy to na pewno nie odrost ) .
- Załączniki
-
- niedoszle_yamadori.JPG (16.74 KiB) Przejrzano 11922 razy
Co do prawa to mój kolega jest synem faceta co zarządza tym
Dziękuję za rady; wsadze go w glebę na jakies 2 lata
a potem się zobaczy,
bo pień ma dość gruby. :-o
Więc do jakiego gatunku go zaliczyć ostatecznie?
(w książkach nie mogę choć trochę podobnego czegoś względem
faktury kory znaleĽć, a nie wiadomo jak z nim postępować
przy formowaniu skoro nie wiem jaki gatunek )
Dziękuję za rady; wsadze go w glebę na jakies 2 lata
a potem się zobaczy,
bo pień ma dość gruby. :-o
Więc do jakiego gatunku go zaliczyć ostatecznie?
(w książkach nie mogę choć trochę podobnego czegoś względem
faktury kory znaleĽć, a nie wiadomo jak z nim postępować
przy formowaniu skoro nie wiem jaki gatunek )
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2780
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 19
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Trudno jest Telonie bez lisci okleslic gatunek. Mozna sprobowac po budowie galazek i pokow ale do tego potrzebujemy inne zdjecie. Narazie postepuj ogolnie, tzn. tak jak napisales - na dwa lata do gruntu albo wiekszej skrzynki. Jaki styl? Na to bedziesz mial jeszcze duzo czasu
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
Czesc Mateusz
jeśli pozyskanie się powiedzie będzie to zdecydowanie świetny materiał! Trudno oszacować na chwilę obecną co to za gatunek, w każdym razie na pewno będziesz miał problem z uzyskaniem ulistnienia w zacienionych gęstych partiach gałęzi, dlatego po pozyskaniu musiałbyś zdecydowanie zredukować koronę, praktycznie pozostawiając jedynie kilka niezbędnych gałęzi. Jeśli jeszcze go nie pozyskałeś, może być już za póĽno - graby zaczynają otwierać pąki, na moim widzę już zaczątki liści. Jeśli jest to inny gatunek, trzebaby sprawdzić, kiedy zaczyna wypuszczać liście. Dlatego nie ryzykuj i może pozostaw drzewo do przyszłego sezonu.
W każdym razie nie widzę sensu sadzenia w gruncie, tym bardziej, że po pozyskaniu i tak musisz silnie zredukować koronę. Sadzony "ludzką ręką" i silnie przycinany żywopłot będzie miał raczej zwartą bryłę korzeniową z dużą ilością korzeni. Wystarczy duża skrzynia albo duża 20-30 litrowa doniczka, dostępna w sklepach z zaopatrzeniem ogrodniczym za niewielkie pieniądze. Dnice te mają dużo otworów odpływowych, co poprawia przepuszczalność i pomaga w ukorzenieniu się pozyskanych drzew. Zastosuj przepuszczalne podłoże, polecam mieszaninę perlitu z torfem i żwirkiem niezbrylającym dla kota w proporcjach 2:1:1.
Jeśli pozyskanie odbyłoby się w tym roku, to zapomnij o ostatecznym formowaniu w tym sezonie, choć okaz ten już wygląda świetnie – piękna podstawa pnia, symetrycznie zwężająca się ku górze to chyba największy atut tego drzewka.
Nie wiem jakim cudem zdobyłeś pozwolenie i ilu przechodniom będziesz musiał tłumaczyć, co robisz i kto ci pozwolił, ale powodzenia
Szymon
jeśli pozyskanie się powiedzie będzie to zdecydowanie świetny materiał! Trudno oszacować na chwilę obecną co to za gatunek, w każdym razie na pewno będziesz miał problem z uzyskaniem ulistnienia w zacienionych gęstych partiach gałęzi, dlatego po pozyskaniu musiałbyś zdecydowanie zredukować koronę, praktycznie pozostawiając jedynie kilka niezbędnych gałęzi. Jeśli jeszcze go nie pozyskałeś, może być już za póĽno - graby zaczynają otwierać pąki, na moim widzę już zaczątki liści. Jeśli jest to inny gatunek, trzebaby sprawdzić, kiedy zaczyna wypuszczać liście. Dlatego nie ryzykuj i może pozostaw drzewo do przyszłego sezonu.
W każdym razie nie widzę sensu sadzenia w gruncie, tym bardziej, że po pozyskaniu i tak musisz silnie zredukować koronę. Sadzony "ludzką ręką" i silnie przycinany żywopłot będzie miał raczej zwartą bryłę korzeniową z dużą ilością korzeni. Wystarczy duża skrzynia albo duża 20-30 litrowa doniczka, dostępna w sklepach z zaopatrzeniem ogrodniczym za niewielkie pieniądze. Dnice te mają dużo otworów odpływowych, co poprawia przepuszczalność i pomaga w ukorzenieniu się pozyskanych drzew. Zastosuj przepuszczalne podłoże, polecam mieszaninę perlitu z torfem i żwirkiem niezbrylającym dla kota w proporcjach 2:1:1.
Jeśli pozyskanie odbyłoby się w tym roku, to zapomnij o ostatecznym formowaniu w tym sezonie, choć okaz ten już wygląda świetnie – piękna podstawa pnia, symetrycznie zwężająca się ku górze to chyba największy atut tego drzewka.
Nie wiem jakim cudem zdobyłeś pozwolenie i ilu przechodniom będziesz musiał tłumaczyć, co robisz i kto ci pozwolił, ale powodzenia
Szymon
Szymon wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedĽ
Dziś w poĽniejszych godzinach zamierzam go pozyskać
(m.in. ze zwględu na przechodniów czy ciekawskich )
Sprawdze jednak za moment czy rzeczywiście nie wypuszcza pąków,
bo jęzeli tak to nie ma potrzeby ryzykować i zajmę się nim za rok.
Będę tylko musiał dobrze pilować
Jeżeli jednak nie wypuscza to czeka mnie załatwienie
wszystkich niezbędych rzeczy,
ponieważ nie mam skrzyni lub donicy z otworami; dlatego właśnie chciałem
zanim zaopatrze się we wszystko wsadzić go w grunt.
Jeżeli nie uda mi się załatwić perlitu i/lub żwiru
to mogę go pozostawić w gruncie?
Jeżeli tak to ile go w nim zostawić i kiedy przesadzić do donicy pośredniej?
Dziś w poĽniejszych godzinach zamierzam go pozyskać
(m.in. ze zwględu na przechodniów czy ciekawskich )
Sprawdze jednak za moment czy rzeczywiście nie wypuszcza pąków,
bo jęzeli tak to nie ma potrzeby ryzykować i zajmę się nim za rok.
Będę tylko musiał dobrze pilować
Jeżeli jednak nie wypuscza to czeka mnie załatwienie
wszystkich niezbędych rzeczy,
ponieważ nie mam skrzyni lub donicy z otworami; dlatego właśnie chciałem
zanim zaopatrze się we wszystko wsadzić go w grunt.
Jeżeli nie uda mi się załatwić perlitu i/lub żwiru
to mogę go pozostawić w gruncie?
Jeżeli tak to ile go w nim zostawić i kiedy przesadzić do donicy pośredniej?
Spokojnie ... na pewno rok sobie w gruncie porośnie , a przez rok na pewno ud ci się załatwic resztę rzeczy . Nie ma większego sensu trzymania go przez kilka lat na gruncie (bo pien mówi sam za siebie) , ale puki co daj mu odżyć i nie rób ptrzy niem zbyt wiele (możesz mocno przyciąć pędy i to chyba wszystko na razie ) .
POwodzenia w wykopywaniu :twisted:
POwodzenia w wykopywaniu :twisted:
Mateusz,
posadzenie w gruncie oczywiście wchodzi w grę, ale nie ma większego sensu przy tym drzewie. Jeśli jedynym powodem jest brak odpowiedniego pojemnika, to tym bardziej może mijać się z celem. Jednak jeśli nie ma innego wyjścia, wykop w gruncie głębszy i szerszy o 1/3 dołek, niż rozmiar bryły korzeniowej. W takiej sytuacji nie musisz wypłukiwać każdej drobinki ziemi z przestrzeni między korzeniami, aczkolwiek wskazane jest zastosowanie przepuszczalnej mieszanki, którą nasypiesz w przygotowany dołek i uzupełnisz przestrzenie po bokach. Perlit nie jest tak powszechnie niestety dostępny, jest też stosunkowo drogi, o ile nie kupujesz hurtowo. Mozesz zastosować inny materiał nieorganiczny, np. żwirek o frakcji do 4 mm. Pamiętaj, że domieszka nieorganicznego materiału jest bardzo wskazana, poprawia znacznie przepuszczalność podłoża i sprzyja ukorzenieniu. Sadzenie w gruncie nie oznacza, że możesz zasypać go tym, co właśnie wykopałeś robiąc dołek, no chyba, że wykopałeś drzewko z nietkniętym systemem korzeniowym , co jest praktycznie niemożliwe, albo to, co wykopałeś robiąc dołek to jakaś świetna naturalna mieszanka, co też się rzadko zdarza.
Szymon
posadzenie w gruncie oczywiście wchodzi w grę, ale nie ma większego sensu przy tym drzewie. Jeśli jedynym powodem jest brak odpowiedniego pojemnika, to tym bardziej może mijać się z celem. Jednak jeśli nie ma innego wyjścia, wykop w gruncie głębszy i szerszy o 1/3 dołek, niż rozmiar bryły korzeniowej. W takiej sytuacji nie musisz wypłukiwać każdej drobinki ziemi z przestrzeni między korzeniami, aczkolwiek wskazane jest zastosowanie przepuszczalnej mieszanki, którą nasypiesz w przygotowany dołek i uzupełnisz przestrzenie po bokach. Perlit nie jest tak powszechnie niestety dostępny, jest też stosunkowo drogi, o ile nie kupujesz hurtowo. Mozesz zastosować inny materiał nieorganiczny, np. żwirek o frakcji do 4 mm. Pamiętaj, że domieszka nieorganicznego materiału jest bardzo wskazana, poprawia znacznie przepuszczalność podłoża i sprzyja ukorzenieniu. Sadzenie w gruncie nie oznacza, że możesz zasypać go tym, co właśnie wykopałeś robiąc dołek, no chyba, że wykopałeś drzewko z nietkniętym systemem korzeniowym , co jest praktycznie niemożliwe, albo to, co wykopałeś robiąc dołek to jakaś świetna naturalna mieszanka, co też się rzadko zdarza.
Szymon
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 19
- Lokalizacja: Zawiercie
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 19
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Heee mysle ze tam juz niejeden miał na nie chrapkę. Widziałem ostatnio jak sadza w "ubytkach" nowe kikuty ale starych nie maja zamiaru wyciagac chronia tory tramwajowe od głupich studentów z AR (sam nim kiedys byłem) przebiegujacych na zajecia z budyku głównego na melioracje (czy jak sie to teraz tam nazywa).
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk