Witam. Może ktoś pomoże kupiłem dwa drzewka które mają pousychane listki ale widać że nowe się odbijają. Doniczka nie ma dziurek od spodu więc zastanawiam się czy nie przesadzić. Czy można podciąć korzenie odrazu? Czy to nie zaszkodzi drzewku?
Bardzo bym chciał uratować drzewka.
W jakim miejscu ten gatunek drzew drzewka powinien stać?
Potrzebuję . w uratowaniu drzewka
bry,
w sumie to trochę z deszczu pod rynnę - od pytania na nędznej (jeśli chodzi o wiedzę i aktywność) grupy początkujących na fb, do niemal zupełnie opuszczonego forum...
najlepszą odpowiedź dostałeś od Daniela, chociaż będzie wymagała nieco samodzielności - dowiedzieć się w miarę szybko jak przesadzić, do czego, kupić doniczki z odpływem, sensowniejsze podłoże niż to, w czym ta chińska masówka importowana z holandii jest sprzedawana. tu akurat proponowałbym vip-a ze świata bonsai, albo coś zbliżonego - stosunkowo najłatwiej się podlewa, a to już "pełnoprawne" podłoże do bonsai. co do korzeni to wszystko zależy, jak wyglądają - jeśli na oko dobrze i byłoby ich sporo, to pokusiłbym się o ewentualne odcięcie takich, które prawdopodobnie będą okrążały dno doniczki
no i dalsze postępowanie zgodnie z wymaganiami gatunku, chociaż pierwsza naczelna zasada mówi, że drzewka powinny znajdować się na zewnątrz (po ok 3 tyg od przesadzenia), gdzie mają szansę na odpowiednią ilość światła. jeśli w mieszkaniu, to będzie to marna wegetacja, a i to pod warunkiem, że dostaną się np. na południowy parapet
pomijam przy tym sens kupowania roślin w złym stanie, zwłaszcza jak się nie wie ani co, ani jak z tym postępować
jsz
w sumie to trochę z deszczu pod rynnę - od pytania na nędznej (jeśli chodzi o wiedzę i aktywność) grupy początkujących na fb, do niemal zupełnie opuszczonego forum...
najlepszą odpowiedź dostałeś od Daniela, chociaż będzie wymagała nieco samodzielności - dowiedzieć się w miarę szybko jak przesadzić, do czego, kupić doniczki z odpływem, sensowniejsze podłoże niż to, w czym ta chińska masówka importowana z holandii jest sprzedawana. tu akurat proponowałbym vip-a ze świata bonsai, albo coś zbliżonego - stosunkowo najłatwiej się podlewa, a to już "pełnoprawne" podłoże do bonsai. co do korzeni to wszystko zależy, jak wyglądają - jeśli na oko dobrze i byłoby ich sporo, to pokusiłbym się o ewentualne odcięcie takich, które prawdopodobnie będą okrążały dno doniczki
no i dalsze postępowanie zgodnie z wymaganiami gatunku, chociaż pierwsza naczelna zasada mówi, że drzewka powinny znajdować się na zewnątrz (po ok 3 tyg od przesadzenia), gdzie mają szansę na odpowiednią ilość światła. jeśli w mieszkaniu, to będzie to marna wegetacja, a i to pod warunkiem, że dostaną się np. na południowy parapet
pomijam przy tym sens kupowania roślin w złym stanie, zwłaszcza jak się nie wie ani co, ani jak z tym postępować
jsz