Witam. Proszę o wasze sugestie odnośnie mojego wiaza.
Wiaz jest u mnie około 2 lat. Raz był przesadzony. W tym roku na jesień zaczął się problem. Zaczął gubić liście. Zima był doswietlany lampa. Nienawozony. Początkowo przyglądałem się czy przypadkiem nie ma szkodników. Wszystko oki. Przez okres zimy czasem puszczał pędy ale młode liście szybko opadały. Wiaz stoi na zachodnim parapecie bez kaloryfera. Teraz na wiosnę lekko ruszył ale młode liście ponownie szybko opadają.
Może macie jakieś sugestie co do przyczyn?
Wiaz drobnolistny
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 kwie 2023, 12:32
- 1
- Imie i nazwisko: Jakub N
- Województwo: mazowieckie
Wiaz drobnolistny
- Załączniki
-
- IMG_20230410_125646.jpg (835.51 KiB) Przejrzano 1922 razy
-
- IMG_20230410_125753.jpg (974.12 KiB) Przejrzano 1922 razy
-
- IMG_20230410_125850.jpg (704.86 KiB) Przejrzano 1922 razy
bry,
owszem - wbrew temu, co wciskają handlowcy, wiąz jest rośliną z (mniej więcej) naszego klimatu, wymaga więc normalnego cyklu rocznego: w zimie powinien mieć okres spoczynku, po zrzuceniu liści, w temp. (różnie to może bywać w zależności od wcześniejszych warunków uprawy) poniżej 10 °C. ten jest po prostu zamęczony ciągłym wzrostem i w sumie nie do końca dobrymi warunkami uprawy, bo zachodnie okno to mimo wszystko mało światła
na podstawie swojej wiedzy zebranej (m.in. z odpowiedzi znających się lepiej ode mnie w różnych miejscach internetu) jak na pilnego przedszkolaka (bonzajowego) przystało, tudzież wniosków z 3-letniej uprawy jednego i kolejnego roku z następnymi 2 wiązami, powiedziałbym że teraz pasuje go przestawić na południowe okno, bo potrzebuje więcej światła skoro usiłuje rosnąć; jeśli jest taka możliwość to latem na zewnątrz, choć nie od razu na pełne słońce, bo liście ma niedostosowane. również ponieważ nie miał możliwości normalnie zimować, zacząłbym go nawozić - przyda mu się zasilenie. niech przerobi na zieleń, wyraźnie mu to potrzebne
jak już przestanie puszczać nowe liście przeglądnąłbym te wszystkie zapuszczone gałązki z ostatnich 2 lat, usuwając suche. i zaplanował zimowanie w tym roku
jsz
owszem - wbrew temu, co wciskają handlowcy, wiąz jest rośliną z (mniej więcej) naszego klimatu, wymaga więc normalnego cyklu rocznego: w zimie powinien mieć okres spoczynku, po zrzuceniu liści, w temp. (różnie to może bywać w zależności od wcześniejszych warunków uprawy) poniżej 10 °C. ten jest po prostu zamęczony ciągłym wzrostem i w sumie nie do końca dobrymi warunkami uprawy, bo zachodnie okno to mimo wszystko mało światła
na podstawie swojej wiedzy zebranej (m.in. z odpowiedzi znających się lepiej ode mnie w różnych miejscach internetu) jak na pilnego przedszkolaka (bonzajowego) przystało, tudzież wniosków z 3-letniej uprawy jednego i kolejnego roku z następnymi 2 wiązami, powiedziałbym że teraz pasuje go przestawić na południowe okno, bo potrzebuje więcej światła skoro usiłuje rosnąć; jeśli jest taka możliwość to latem na zewnątrz, choć nie od razu na pełne słońce, bo liście ma niedostosowane. również ponieważ nie miał możliwości normalnie zimować, zacząłbym go nawozić - przyda mu się zasilenie. niech przerobi na zieleń, wyraźnie mu to potrzebne
jak już przestanie puszczać nowe liście przeglądnąłbym te wszystkie zapuszczone gałązki z ostatnich 2 lat, usuwając suche. i zaplanował zimowanie w tym roku
jsz