Sadzonka ficus microcarpa.
Sadzonka ficus microcarpa.
Witam.
Udało mi się wyhodować dwie sadzonki z mojego ficusa microcarpa. Pytanie co dalej z nimi robić tzn. przyciąć listki,
przykryć folią, pozwolić samym się rozwijać, a może są za młode na wszelkie zabiegi ?
Jedna z sadzonek jest większa ( łodyżki mają ok. 15cm ) i jest rozgałęziona na dwie od samej nasady.
Pozdrawiam i liczę na życzliwą poradę.
Andrzej
Udało mi się wyhodować dwie sadzonki z mojego ficusa microcarpa. Pytanie co dalej z nimi robić tzn. przyciąć listki,
przykryć folią, pozwolić samym się rozwijać, a może są za młode na wszelkie zabiegi ?
Jedna z sadzonek jest większa ( łodyżki mają ok. 15cm ) i jest rozgałęziona na dwie od samej nasady.
Pozdrawiam i liczę na życzliwą poradę.
Andrzej
- Załączniki
-
- IMG_20160307_095434.jpg (234.39 KiB) Przejrzano 17013 razy
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 cze 2007, 20:01
- 17
Podlewać.....a nawozić tak często jak się da, najlepiej nawozami naturalnymi (ja używam firmy biobizz) i jak się zrobi ciepło wystawić na zewnątrz. Ja bym nic nie robił, po prostu trzeba dać im urosnąć, niech nabiorą masy, niech urosną gałązki, myślę ze na jakiekolwiek zabiegi jeszcze za wcześnie. Za jakiś czas pomyślałbym o przesadzeniu może do mniejszej doniczki i zmianie mieszanki, ale to naprawdę za dłuższy czas..
Ostatnio zmieniony 22 mar 2016, 01:33 przez malyjasiuprim, łącznie zmieniany 1 raz.
Janek
Wielkie dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję, że cos z tego będzie.
Pozdrawiaam
Pozdrawiaam
- Amator Bonsai
- Posty: 96
- Rejestracja: 11 kwie 2012, 18:58
- 12
- Imie i nazwisko: Kacper R.
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Do mniejszej doniczki? Chyba do większej, jak przesadzisz te sadzoneczki do jeszcze mniejszych doniczek, to przez najbliższe 30 lat nic Ci z tego nie urośnie.
Pozdro ;)
Pozdro ;)
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 cze 2007, 20:01
- 17
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
No ty to za to orzeł "Podlewać i nawozić i to tak często jak się da,"
Andrzeju - te sadzonki są na razie za małe by cokolwiek przy nich robić. Zostaw samopas zapewniając max dobre warunku dla ficusów tak by się zagęszczały a nie rosły na długość (dane znajdziesz na forum lub googlu). Im więcej liści tym szybszy wzrost i przyrost na masę. Myślę że w przyszłym roku lub na jesień będzie można nałożyć na nie pierwsze druty. Przesadzić zdążysz w przyszłym roku jeżeli rośliny na tyle rozbudują system korzeniowy. Aktualnie usuwając choć jeden listek z tej większej rośliny usuniesz ok 10% masy liściowej a w przypadku malucha aż 25% takie maluchy mogą tego nie przeżyć. Nie jestem zwolennikiem tego typu uprawy (bo roślin się nie hoduje) żeby z tych siewek uzyskać materiał spędzisz na tym ok 10-15lat jeżeli wiesz jak się za to zabrać.
Andrzeju - te sadzonki są na razie za małe by cokolwiek przy nich robić. Zostaw samopas zapewniając max dobre warunku dla ficusów tak by się zagęszczały a nie rosły na długość (dane znajdziesz na forum lub googlu). Im więcej liści tym szybszy wzrost i przyrost na masę. Myślę że w przyszłym roku lub na jesień będzie można nałożyć na nie pierwsze druty. Przesadzić zdążysz w przyszłym roku jeżeli rośliny na tyle rozbudują system korzeniowy. Aktualnie usuwając choć jeden listek z tej większej rośliny usuniesz ok 10% masy liściowej a w przypadku malucha aż 25% takie maluchy mogą tego nie przeżyć. Nie jestem zwolennikiem tego typu uprawy (bo roślin się nie hoduje) żeby z tych siewek uzyskać materiał spędzisz na tym ok 10-15lat jeżeli wiesz jak się za to zabrać.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 13 cze 2007, 20:01
- 17
Tak ja jestem orzeł, a Ty nie widziałem nawet orła cień z Twojej perspektywy
Janek
Ha ha ha
Panowie! Jestem wam bardzo wdzięczny za wszelkie porady. Nie sądziłem, ze rozpętam taką dyskusję. Nie ukrywam, że to ja jestem amatorem i bardzo bym chciał z tych siewek stworzyć pierwsze swoje drzewka w warunkach na pewno niezbyt sprzyjających powstawaniu bonsai. Mieszkanie w bloku nie jest raczej terrarium ale dzięki Wam na pewno mi sie uda. Jestem cierpliwy, a ficus tata-mama zaaklimatyzowal się dopiero po roku. No staram się jak mogę. Chyba będę nabieral doświadczenia wraz z moimi siewkami.
Pozdrawiam
Panowie! Jestem wam bardzo wdzięczny za wszelkie porady. Nie sądziłem, ze rozpętam taką dyskusję. Nie ukrywam, że to ja jestem amatorem i bardzo bym chciał z tych siewek stworzyć pierwsze swoje drzewka w warunkach na pewno niezbyt sprzyjających powstawaniu bonsai. Mieszkanie w bloku nie jest raczej terrarium ale dzięki Wam na pewno mi sie uda. Jestem cierpliwy, a ficus tata-mama zaaklimatyzowal się dopiero po roku. No staram się jak mogę. Chyba będę nabieral doświadczenia wraz z moimi siewkami.
Pozdrawiam
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Mnie ficus grubości ołówka rósł do grubości 2-3cm przez 15 lat. Żona przełożyła kilka razy zrzucił liście raz go przewiało zimne powietrze w wiatrołapie i po roślinie
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Witam:)
Przyszła wiosna i przybywa listków. Moje siewki już troszkę podrosły i chyba dobrze sie czują, gdyż nie gubią liści. Zastanawiam się czy dać im spokój, czy też zacząć już ingerować w ich wygląd?
Wyższa ma ok.20cm, a niższa ok.11cm.
Pozdrawiam
Przyszła wiosna i przybywa listków. Moje siewki już troszkę podrosły i chyba dobrze sie czują, gdyż nie gubią liści. Zastanawiam się czy dać im spokój, czy też zacząć już ingerować w ich wygląd?
Wyższa ma ok.20cm, a niższa ok.11cm.
Pozdrawiam
- Załączniki
-
- IMG_20170315_150243_resized_20170315_032857448.jpg (494.23 KiB) Przejrzano 16232 razy
Nikt nie podpowie ?
- Pelidea
- Posty: 51
- Rejestracja: 21 maja 2013, 17:38
- 11
- Imie i nazwisko: Joanna
- Województwo: podkarpackie
Wydaje mi się, że jedyne co można zrobić to najwyżej przesadzić do nowej mieszanki. Przy okazji sprawdzić, czy ukorzeniły się porządnie. Tak z obserwacji swoich sadzonek mogę powiedzieć, że pewnie nie za bardzo, bo zwykle potrzebują ze 2, a nawet 3 lata, żeby korzenie ładnie się rozwinęły. Ja bym im dała poza tym przesadzeniem spokój.
Super. Dzięki za odpowiedź. W sumie tak mialwm zamiar zrobić.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 sty 2017, 08:23
- 7
- Imie i nazwisko: Tomasz Zarzycki
- Województwo: opolskie
nie podpowiem, bo też jestem laikiem w tym temacie i się uczę, ale bardzo mi się podoba to co stworzyłeś. Ma rosnąć 10-20 lat, a może zdechnie? Bez różnicy, ale to coś Twojego i do póki masz czas i zajawkę to można się tym bawić/jarać. Też posiadam ficusa takiego, ale w jaki sposób wyhodować z tego sadzonkę, to nie mam pojęcia. Może podpowiesz i sam się staniesz 'ekspertem' poniekąd?
Witam Jest mnóstwo na ten temat w internecie. Ja jednak nie jestem zbyt cierpliwy i poszedłem na żywioł. Kiedy zabrałem się za pierwsze przycinanie drzewka taty, mlode odrosty ( miały już po kilka dobrze wyrosnietych listków ), po prostu wstawiłem je do słoiczka z odstaną wodą i czekałem na korzonki. Kiedy korzonki byly już dość silne, wybrałem najsilniejsze i posadzilem w zakupionej mieszance do bonsai. Proces ten jednak trwa już 1,5 roku, ale się opłacało. Teraz najchętniej coś bym z nich już tworzył , ale wyglada na to, ze jeszcze za wczesnie. Pozdrawiam
Maluchy coraz większe i przybywa listków.
- Załączniki
-
- Wraz z wiosną więcej listków i większy wzrost moich dzieci :)
- IMG_20170509_123854_resized_20170509_125235999.jpg (340.06 KiB) Przejrzano 15811 razy
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 sty 2017, 08:23
- 7
- Imie i nazwisko: Tomasz Zarzycki
- Województwo: opolskie
rozwój wydaje się naprawdę super. Brawo!
Kolejne dzieciaki
- Załączniki
-
- IMG_20170623_170039.jpg (248.66 KiB) Przejrzano 15594 razy