Dostalem jakos miesiac temu drzewko juz uksztaltowane
niestety 4 dni jechalo w mrozie ,, co prawda w paczce dobrze opakowanej ale jednak w mrozie ,,,
po 3 tygodniach zgubilo juz prawie wszystko ,, zostaly tylko nowe przyrosty ktore tez wygladaja z dnia na dzien coraz gorzej ,,co gorsza 2 galezie ktore oznaczylem czerwonymi kreskami sa juz suche ,,,
co zrobilem po tym jak do mnie przyjechalo ,,, wyciagnalem z mniejszej doniczki i poniewaz byla to jedna wielka bryla korzeniowa i zero ziemi wsadzilem do wiekszej doniczki ,,dosypalem mieszanki zgodnie z tym co znalalzem na necie i nic wiecej nie robilem,,,,
podlewam regularnie tak by bylo wilgotno ,,,,,,
cos probowac jeszcze z nim zrobic czy to juz po wszystkim ???
prosze o .
Ligustr ,,,to juz chyba po nim :(
Ligustr ,,,to juz chyba po nim :(
- Załączniki
-
- 20141121_120153.jpg (137.53 KiB) Przejrzano 3046 razy
-
- 20141207_114903.jpg (142.88 KiB) Przejrzano 3046 razy
Kolejny dzień i kolejny lament.
To nie jest roślina tropikalne, która boi się byle przymrozków, na dodatek opakowana.
Po takich przejściach jak kilkudniowy transport i zapewne całkowita zmiana środowiska zrzucanie liści to normalna reakcja na taki szok.
Obawiam się tylko, czy przed i w czasie tego transportu drzewko nie zostało przypadkiem całkowicie przesuszone.
Przezimować w chłodnym 5-15 oC pomieszczeniu przy umiarkowanej wilgotności podłoża i powietrza (jeżeli pozostanie przy kaloryferach to marne szanse).
Na wiosnę powinno pięknie wystartować.
Miesiąc temu? w jakim mrozie? z Arktyki jechało?lukaszra pisze:Dostalem jakos miesiac temu drzewko juz uksztaltowane
niestety 4 dni jechalo w mrozie ,, co prawda w paczce dobrze opakowanej ale jednak w mrozie ,,,
To nie jest roślina tropikalne, która boi się byle przymrozków, na dodatek opakowana.
Czy aby na pewno w 100% suche? bo to że nie ma listków to jeszcze nie znaczy, że suche.lukaszra pisze: po 3 tygodniach zgubilo juz prawie wszystko ,, zostaly tylko nowe przyrosty ktore tez wygladaja z dnia na dzien coraz gorzej ,,co gorsza 2 galezie ktore oznaczylem czerwonymi kreskami sa juz suche ,,,
Po takich przejściach jak kilkudniowy transport i zapewne całkowita zmiana środowiska zrzucanie liści to normalna reakcja na taki szok.
Obawiam się tylko, czy przed i w czasie tego transportu drzewko nie zostało przypadkiem całkowicie przesuszone.
Nic nie "po wszystkim"lukaszra pisze: co zrobilem po tym jak do mnie przyjechalo ,,, wyciagnalem z mniejszej doniczki i poniewaz byla to jedna wielka bryla korzeniowa i zero ziemi wsadzilem do wiekszej doniczki ,,dosypalem mieszanki zgodnie z tym co znalalzem na necie i nic wiecej nie robilem,,,,
podlewam regularnie tak by bylo wilgotno ,,,,,,
cos probowac jeszcze z nim zrobic czy to juz po wszystkim ??? prosze o .
Przezimować w chłodnym 5-15 oC pomieszczeniu przy umiarkowanej wilgotności podłoża i powietrza (jeżeli pozostanie przy kaloryferach to marne szanse).
Na wiosnę powinno pięknie wystartować.
Pozdrawiam, Józef
na tych 2 galeziach zeskrobalem odrobine kory ,, suche jak stara galaz samo drewno zero zielonego,,, zostawie narazie nie bede obcinal ale mysle ze totalnie wyschlo