Żwirek dla kota z Tesco jako zamiennik akadamy
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 cze 2014, 00:40
- 10
- Imie i nazwisko: Lukasz Andrzejewski
- Województwo: kujawsko-pomorskie
Żwirek dla kota z Tesco jako zamiennik akadamy
Witam,
gdzieś kiedyś na forum czytałem że ludzie z powodzeniem stosują żwirek z Tesco jako zamiennik akadamy. Były to posty sprzed kilku ładnych lat i jakoś specjalnie nie nakłoniły mnie do zakupu ale będąc dzisiaj w Tesco całkiem przypadkiem udało mi się dorwać taki żwirek i z czystej ciekawości kupiłem.
Jestem ciekawy czy ktoś z forum stosuje taki wynalazek i jak się czują w nim rośliny?
Na próbę wsadze w żwirek sadzonke fikusa i zobaczę jak pójdzie.
gdzieś kiedyś na forum czytałem że ludzie z powodzeniem stosują żwirek z Tesco jako zamiennik akadamy. Były to posty sprzed kilku ładnych lat i jakoś specjalnie nie nakłoniły mnie do zakupu ale będąc dzisiaj w Tesco całkiem przypadkiem udało mi się dorwać taki żwirek i z czystej ciekawości kupiłem.
Jestem ciekawy czy ktoś z forum stosuje taki wynalazek i jak się czują w nim rośliny?
Na próbę wsadze w żwirek sadzonke fikusa i zobaczę jak pójdzie.
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
witaj
oczywiście że temat zamienników był wielokrotnie poruszany z uwagi na dawniej spory koszt akadamy, o ile posiadasz w zbiorach wiele materiału lub pre bonsai to szukanie lokalnych sposobów na mieszanki ma sens. jeśli posiadasz kilka bonsai to jest to bez sensu, lepiej zakupić worek akadamy i masz spokój na kilka lat. co do samego tego żwirku mogę powiedzieć że sam go jeszcze używam ale jedynie do pre bonsai, głównie domowych fikusów z domieszką ziemi. z doświadczeń z ubiegłych lat stwierdziłem że w takiej mieszance bardzo dobrze rozwijają się także sosny i jałowce sabińskie ( communis też ale nie nadążysz podlewać). problemem tego żwirku jest to iż nie ma wystarczającej chłonności jak akadama i o wiele szybciej wysycha . to trzeba brać pod uwagę ale przy większych pojemnikach kiedy pracujemy na materiale czy pre bonsai z lekką domieszką ziemi sprawdza się znakomicie. mówię tu o domieszce ziemi z uwagi na utrzymanie spójności mieszanki gdyż nie da się go w ogóle ubić i sam w sobie będzie zawsze sypki. odradzam stosowanie tego żwirku przy modrzewiach oraz liściakach outdoor w płytkich pojemnikach, przesuszenie latem gwarantowane. na koniec fotka małego communisa przy przesadzeniu z mieszanki żwirku z domieszką ziemi.
oczywiście że temat zamienników był wielokrotnie poruszany z uwagi na dawniej spory koszt akadamy, o ile posiadasz w zbiorach wiele materiału lub pre bonsai to szukanie lokalnych sposobów na mieszanki ma sens. jeśli posiadasz kilka bonsai to jest to bez sensu, lepiej zakupić worek akadamy i masz spokój na kilka lat. co do samego tego żwirku mogę powiedzieć że sam go jeszcze używam ale jedynie do pre bonsai, głównie domowych fikusów z domieszką ziemi. z doświadczeń z ubiegłych lat stwierdziłem że w takiej mieszance bardzo dobrze rozwijają się także sosny i jałowce sabińskie ( communis też ale nie nadążysz podlewać). problemem tego żwirku jest to iż nie ma wystarczającej chłonności jak akadama i o wiele szybciej wysycha . to trzeba brać pod uwagę ale przy większych pojemnikach kiedy pracujemy na materiale czy pre bonsai z lekką domieszką ziemi sprawdza się znakomicie. mówię tu o domieszce ziemi z uwagi na utrzymanie spójności mieszanki gdyż nie da się go w ogóle ubić i sam w sobie będzie zawsze sypki. odradzam stosowanie tego żwirku przy modrzewiach oraz liściakach outdoor w płytkich pojemnikach, przesuszenie latem gwarantowane. na koniec fotka małego communisa przy przesadzeniu z mieszanki żwirku z domieszką ziemi.
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 cze 2014, 00:40
- 10
- Imie i nazwisko: Lukasz Andrzejewski
- Województwo: kujawsko-pomorskie
O dziękuję za wyczerpującą odpowiedź mam 3 fikusy które dopiero zaczynają swoją przygodę z bonsai, na razie nie ma czym się chwalić, siedzą w dużych doniczkach "roboczych" także na jakiś czas wylądują w żwirku i ziemi.
Ma ktoś jeszcze jakieś ciekawe doświadczenia z tym żwirkiem?
Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam.
Sent from my JY-G3 using Tapatalk
Ma ktoś jeszcze jakieś ciekawe doświadczenia z tym żwirkiem?
Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam.
Sent from my JY-G3 using Tapatalk
raczej bym uważał z mieszaniem tego żwirku z ziemią - ja akurat mam niezbyt dobre doświadczenia (ziemia spływała na dno dużej donicy i robiło się tam błoto powietrze od dołu w ogóle nie dochodziło), jeśli już coś z nim zrobić to odsiać sitem o 2-3 mm oczkach (pewnie z połowa towaru odpadnie), resztę wymieszać z czymś innym np. keramzytem, kokosem (np chipsy kokosowe 2-6 mm). Poszukaj też lawy, bo to akurat jest bardzo dobre podłoże. A ziemia jako taka naprawdę nie jest większości roślin potrzebna, a w szczególności fikusom - za to dobre naważenie i owszem - Fish Mix albo Alga Grow, odżywka Rainbow, Power Zyme, Mineral Magic, Phosforus Plus itp., plus jakaś mikoryza.
Paweł Dembek
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
bzdury wypisujesz paweł. jesli mieszanka jest dobrze wymieszana i przygotowana nic złego się nie dzieje. a dodatek np ziemi darniowej oranicza parowanie i wiąże żwirek bo o nim tu akurat mowa i kolega akurat o to pytał. i powinna być tylko dodatkiem czyli ok 20% a nawet mniej. wszelkie inne kruszywa jak keramzyt też sprawdzają się ale jedynie jako składowa mieszanki a nie jego baza, keramzyt słabo chłonie wodę w porównaniu z akadamą , bims lub perlit to samo lava trochę lepiej. są to kruszywa dobre przy wykorzystaniu jako domieszka do roślin iglastych które nie potrzebuja za wiele wody. nie znoszą jej nadmiaru. fikus przy odpowiednim podlewaniu dobrze rośnie nawet w samej ziemi darniowej , mozna to drzewo przyrównać do naszej wierzby , oba uwielbiają wilgoć. kolejna sprawa to proponowane nawozy , nie wiem po co lać paliwo rakietowe do malucha, wystarczy nawóz biohumusowy lub inny uniwersalny do materiału i drzewa w fazie budowania go a o niższej zawartości azotu kiedy drzewo ma już obraną formę i dbamy tylko o ramifikację gałęzi. mikoryza do fikusa ???? a niby po co ???
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
- Bunny
- Posty: 91
- Rejestracja: 08 maja 2008, 23:18
- 16
- Imie i nazwisko: Bartek Syczewski
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Ja osobiście zgadzam się, ze nie ziemia nie jest dobrym dodatkiem. w granulowanym podłożu korzenie rozwijają się o wiele szybciej.
Robiłem swego czasu doświadczenia na różnych gatunkach z kicidamą i moim zdaniem to dobre podłoże do sosen i modrzewi (mieszane z neutralnym żwirem przy sosnach). Tylko przy larixach trzeba zakwaszać, więc najpierw przelewałem żwir przez wodę przelaną przez kwaśny torf. Później oczywiście sphagnum i mech.
Inne gatunki (klony, buki, graby) rosły średnio. Nie testowałem na fikusach.
Robiłem swego czasu doświadczenia na różnych gatunkach z kicidamą i moim zdaniem to dobre podłoże do sosen i modrzewi (mieszane z neutralnym żwirem przy sosnach). Tylko przy larixach trzeba zakwaszać, więc najpierw przelewałem żwir przez wodę przelaną przez kwaśny torf. Później oczywiście sphagnum i mech.
Inne gatunki (klony, buki, graby) rosły średnio. Nie testowałem na fikusach.
Szumi las, ma czas...
Sebastian chyba dość nieuważnie czytasz posty i nie rozumiem tego napastliwego tonu - autor pytał się o doświadczenia że żwirkiem więc je (doświadczenia moje) przedstawiłem a żwirku tego miałem dużo i dużo go wykorzystałem więc doskonale WIEM o czym piszę. Natomiast nie ustosunkowałem się do Twojego pierwszego postu. Do tego drugiego jednak się odniosę. Po pierwsze jak ziemia ma być 10%-20% dodatkiem to po co ją w ogóle dodawać?? nie ma to sensu i tak trzeba nawozić. Po drugie sorki ale bzdurą to raczej jest stwierdzenie że dobre mieszanie zapobiega spływaniu ziemi na dno - mieszanie nie ma tu nic do rzeczy zawsze drobniejsza frakcja będzie przebijać się na dół - szczególnie jak ma coś z 0,5 mm albo mniej. Pomijam że autor pytania nic nie pisał o ziemi darniowej i wątpię by takową stosował - i po co to dodawać tylko w celu nieco dłuższego trzymania wilgoci?? Trzeba podlewać jak substrat zacznie wysychać a nie kisić wilgoć w donicy. Biohumusy z kolei są do bani, chyba że ktoś sobie sam zrobi taki nawóz, poczytaj opinie na portal ogrodniczych, jakaś pani zawiozła taki nawóz do analizy i wyszło że to woda zabarwiona na brązowo ze śladowymi ilościami składników, zwykłe siki. Biohumusem i takim który swego czasu polecał gdzieś Bolas podlewałem rośliny i słabo to wyglądało - różnica między biohumsem a tymi nawozami, które wskazałem jest GIGANTYCZNA. Fikusy mają zdrowe zielone liście a ukorzenione gałązki rosną (btw min. w żwirku ale odsianym) jak małe wariaty. Natomiast z jednym się zgodzę mikoryzy nie trzeba (choć można) stosować w fikusach ale w tym wypadku miałem na myśli ogólnie rośliny.
Paweł Dembek
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
żaden napastliwy ale jak piszesz o mikoryzach do fikusa to po prostu mnie rozwaliło. gdyby nie to pewnie wogóle nie skomentował bym twojego postu ale denerwuje mnie takie doradzanie ludziom mniej doświadczonym pisząc nieścisłości a w tym przypadku bzdury. nie mówiąc już o tym że samo zaszczepianie mikoryzy w przypadku zdrowych normalnie rozwijających sie roślin jest bez sensu. może miec to sens jedynie w przypadku podupadłej rosliny. oczywiście możesz lać jakie tam chcesz nawozy do swoich drzew, to twój portfel i twoja sprawa czy wydajesz na utrzymanie w ciągu roku kilku stów na rosline wartą 50. jesli chodzi o fikusy to mam je od samego poczatku i mam ich ogrom , o wiele za dużo i wszystkie są w bardzo dobrej kondycji, i wcale nie stosuję magicznych nawozó. fakt może i biohumusy nie są czymś nadzwyczajnym ale to był tylko przykład nie propozycja bo ja staram się wogóle nie uzywac nawozów płynnych. oczywiście można nic nie dodawać do tego żwirku ale nie sądzę że masz na tyle czasu aby latem stać nad drzewem i podlewać go co dwie trzy godziny . każda mieszanka w zależności od sposobu podlewania ma jakiś sens. chyba nie powiesz wszystkim szkółkarzom w polsce że mają uzywać tylko granulowanych podłoży bo ziemia jest be. wszystko zależy od stadium rośliy czy materiału , moje fikusy które już są na etapie można rzec skończenia siedzą tylko w czystej akadamie. w niczym innym. to samo sie tyczy bonsai ogrodowych
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
i jeszcze co do rzekomego spływania ziemi na dno. popatrz na zdjęcie tego jałowca którego zamieściłem i pokaż mi to rzekome bagno na spodzie, szczególnie jeśli wiesz jak wygląda zdrowa przerośnięta bryła korzeniowa
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
Mikoryzę stosuje się do roślin żeby nie chorowały i prawidło się rozwijały, a do leczenia są inne środki (a grzybnia leczenie wspomaga). I jeszcze raz Ci powtarzam że nie komentowałem Twojego postu, to że u twojej roślinie tak się nie stało nie dowodzi że komuś innemu to się nie przydarzy, a jak Ci przedstawię zdjęcie dowodzące czegoś innego to co? Ja o tym wiem, że mogą być różne sytuacje dlatego napisałem żeby autor pytania UWAŻAŁ, a nie że to głupota czy coś w ten deseń. Ty jak widać masz klapki na oczach i widzisz tylko czubek własnego nosa a poglądy wygłaszasz ex cathedra. Po to są fora by wymieniać się doświadczeniami, człowiek inteligentny zbiera różne doświadczenia różnych osób i na tej podstawie wyciąga własne wnioski. Tym bardziej że Łukasz nie napisał np. w jakiej donicy będzie te fikusy hodował, i ile ziemi chciałby dodać. Poza tym sam sobie przeczysz jeśli rośliny mają rosnąć to jest potrzebna duża donica i dobre nawożenie, w dużej donicy nawet żwirek nie wysycha od razu a jedynie wierzchnie 4-5 cm, niżej jest wilgotno i nie trzeba stać na tym i ciągle podlewać, pomijam że tak naprawdę utrudnia to kontrolę wilgotności bo trzeba głęboko grzebać, a jak się jeszcze doda ziemi to już w ogóle jest klapa. Pozwól więc aby Łukasz sam zdecydował, co i jak zastosować i NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ .
Paweł Dembek
- 00seba
- Posty: 388
- Rejestracja: 29 gru 2006, 23:50
- 17
- Imie i nazwisko: Sebastian
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Opole Lubelskie
- Kontakt:
no i nadal piszesz abstrakcję w temacie mikoryzy. ale nie będę cię z tego na siłę wyprowadzał, stosuj sobie nawet do fikusów skoro chcesz. wlewaj co chcesz i ile chcesz , ja nie stosuję tych wszystkich magicznych środków , mikoryz itp a jesli chodzi o kondycję drzew itp efekty mam bardzo dobre , nic mi nie choruje itp. nie tedy droga . wcale nie potrzebna mi mikoryza do leczenia z czegokolwiek, poczytaj co to grzybnia mikoryzowa i po co ona drzewu jest potrzebna. aby mówić o tym czy widzę czubek własnego nosa popatrz na siebie w jaki sposób doradzasz komuś cos co jest tylko według ciebie dobre. skoro miałeś takie problemy z mieszankami że robiło ci sie błoto to sam sobie odpowiedz na pytanie co w twoim sposobie, podlewania, nawożenia itp jest nie tak bo ja z tym problemów żadnych nie mam , czy to jest wielka donica czy wielkość shohin. paweł fora są włąśnie po to aby pokazywać rezultaty pracy na drzewach a nie pisac tylko wywody. ja przynajmniej swoje doświadczenia mogę potwierdzić zdjęciami , o mikoryzie też bym ci cos pokazal ale nie moge znaleźć fotek z przesadzeń sosen. Jak to bardzo krótko przytoczył Bolas i ja też nadmieniłem na samym początku , tylko aka jest najlepsza, zamienniki to tylko zamienniki , i od człowieka zależy jakie chce mieć rezultaty, nie każdy ma rosliny za kilkaset euro czy nawet kilkaset złotych więc wszystko trzeba brać adekwatnie do posiadanych roślin.
Pozdrawiam serdecznie z Lubelszczyzny
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
http://bonsaisabamiki.freehost.pl/
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 14 gru 2012, 12:03
- 11
- Imie i nazwisko: Jakubiec Maciej
- Województwo: opolskie
Witam.
Nie rozumiem po co Sobie dogadujecie, chyba nie o to chodziło autorowi postu. Forum jest po to, aby pytać, pomagać, dzielić się z innymi wiedzą i doświadczeniem. Co do kicidamy to sam ją stosuje z zadowalającym wynikiem i mieszam z ziemią jak i w pre bonsai tak i w powiedzmy moje "bonsai" i nie zauważyłem, aby spływała na dno doniczki. Co nie oznacza, że nie stosuje akadamy również z dobrym efektem (nasuwa się pytanie po co przepłacać) ale to tylko moje skromne zdanie. Zauważyłem, że coraz więcej znanych bonsaistów przestaje stosować akadame, sam Walter Pall jest przeciwnikiem akadamy i stosuje Swoje mieszanki, Harry Harrington stosuje kicidame i do pre bonsai i do Swoich bonsai wszystkim wiadomo z jakim efektem. Dobrze znana wszystkim osoba z PL też przestaje stosować akadame. Więc coś jest na rzeczy, że nie jest ona jednak "najlepsza". Uważam, że każdy powinien sam sobie znaleźć odpowiednia mieszankę dla Swoich drzewek najważniejsze aby drzewka rosły zdrowo, były w dobrej kondycji i przede wszystkim były PIĘKNE.
Pozdrawiam Maciek Jakubiec
Nie rozumiem po co Sobie dogadujecie, chyba nie o to chodziło autorowi postu. Forum jest po to, aby pytać, pomagać, dzielić się z innymi wiedzą i doświadczeniem. Co do kicidamy to sam ją stosuje z zadowalającym wynikiem i mieszam z ziemią jak i w pre bonsai tak i w powiedzmy moje "bonsai" i nie zauważyłem, aby spływała na dno doniczki. Co nie oznacza, że nie stosuje akadamy również z dobrym efektem (nasuwa się pytanie po co przepłacać) ale to tylko moje skromne zdanie. Zauważyłem, że coraz więcej znanych bonsaistów przestaje stosować akadame, sam Walter Pall jest przeciwnikiem akadamy i stosuje Swoje mieszanki, Harry Harrington stosuje kicidame i do pre bonsai i do Swoich bonsai wszystkim wiadomo z jakim efektem. Dobrze znana wszystkim osoba z PL też przestaje stosować akadame. Więc coś jest na rzeczy, że nie jest ona jednak "najlepsza". Uważam, że każdy powinien sam sobie znaleźć odpowiednia mieszankę dla Swoich drzewek najważniejsze aby drzewka rosły zdrowo, były w dobrej kondycji i przede wszystkim były PIĘKNE.
Pozdrawiam Maciek Jakubiec
Jakubiec Maciek
- fidelpatcha
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 769
- Rejestracja: 11 maja 2006, 09:02
- 18
- Imie i nazwisko: Damian Skiba
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice
Kiedyś w rozmowie z Bartkiem Warwasem, zastanawialiśmy się nad przeprowadzeniem eksperymentu z podobnymi sadzonkami, przy identycznym podlewaniu i zastosowaniu akadamy, kicidamy i kicidamy z domieszkami. Jakoś nam nie udało się tego przeprowadzić, ale podrzucam pomysł, może ktoś w przyszłym sezonie spróbuje takiej zabawy i po roku pokaże efekty.
Mam małe krzywe drzewko, ale to chyba jeszcze nie bonsai...
Damian S.
Damian S.