Na początek opowiem Wam krótką historyjkę, mianowicie jakiś czas temu z kolegą (jak to w naszym kraju bywa przy flaszce) zaczęła się rozmowa "ostatnio moja żona dostała w pracy nasionka drzewek bonsai" i jak łatwo się domyśleć postanowiliśmy zasadzić "bo po co mają leżeć".
Po jakimś czasie wyrosły nam dwa małe cosie, oczywiście na tym znamy się jak na macaniu kurzych cycków

Z góry dziękuje za .!

http://images41.fotosik.pl/2101/3ed257bd24cb2b8f.jpg
http://images34.fotosik.pl/718/28dc78c4e05668a7.jpg
http://images50.fotosik.pl/2013/4d4fcd8c5757cfac.jpg
http://images49.fotosik.pl/1958/ac57b1ea0527025c.jpg
http://images38.fotosik.pl/2106/0baac5cb1b434f52.jpg