sosny z pomorza

[maciek3miasto]

nie ma co się rozpisywać, wklejam zdjęcia fajnych albo bardzo fajnych sosen (czarna, silvestris, kosówki), które może kiedyś będą bonsai. Żeby mnie nikt nie ganił, że się chwalę, to od razu nadmieniam, że są to prawdziwe yamadori, warte pozyskania bo materiał klasa, ale może kiedyś. Wklejam fotosy bo rzadko można znaleźć na necie fajne yamadori w naturalnym środowisku.

[maciek3miasto]

dalej

[pinaceae]

Fajne tereny, zazdroszczę. To Twoje najlepsze znaleziska? Wydaje mi się, że może być tam sporo fajnych sosen. Te, które pokazujesz są również fajne ale na bonsaje moim zdaniem średnio się nadają, chyba, że na bardzo wysokie. Pozyskiwałeś już jakieś??

[maciek3miasto]

na tym etapie ciężko powiedzieć, które jest najlepsze, ale są że że to. Ale jeszcze mam kilka tej klasy.

Chyba nie są za wysokie. no nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, przecież nie ma skali porównawczej? są od 30 cm d0 1,2 m. czyli jak najbardziej. jest tam też wiele materiałów duży nadających się na ogrodowe bonsai. Zdjęcia wkleiłem tylko dla pokazania materiałów z pomorza.

Tak pozyskałem już jakieś, tylko nie z tego miejsca, BO W POLSCE TO ZAKAZANE . I oczywiście pozyskałem na polu zaprzyjaźnionego rolnika, ale takie same wydmy, albo piach z wydm, jak to woli.

[pinaceae]

No ten materiał bardzo fajny. Nie ma to jak sosny z białego piachu. Powodzenia

[maciek3miasto]

dzięki, przyda się. Biały piach - ciężka spraw do pozyskania, ale jest to możliwe. dziś też byłem. jak na razie zrobiłem 800 km tam i z powrotem. Ale czy to ma sens i czy sie opłaci? Tego nie wiem. Ale cel jest jasny i trzeba do niego dążyć!

Będzie dopsze

[Bolas]

Nooo materiały do ogrodów piękne. Gorzej z pozyskaniem. Jak zaczniesz je przygotowywać do pozyskania to masz pewniaka że ktoś przed tobą je wytarga chyba że to kilkanaście kilometrów dziczy )

[maciek3miasto]

materiały piękne, ale większość to 100% prebonsai normalnych rozmiarów. Tylko kilka nadaje się do ogrodu. A z pozyskaniem to sie zobaczy.
" Jak zaczniesz je przygotowywać do pozyskania to masz pewniaka że ktoś przed tobą je wytarga"
skąd ten pesymizm? Mam przeczucie graniczące z pewnością, że nikt ich nie wytarga. To dzicz choć licznie odwiedzana przez turystów. Ale jak na razie żadnego nie spotkałem na szlaku, siedzą po smażalniach i na plaży. A tam trzeba iść w jedną stronę kilka km.
miejsce znajduję się 100 km od Gdańska i jak już wszystko "ogarnę" to przeniosę się obok. sądzę że z tego miejsca zaopiekuję się 15-stom sosenkami. jak na razie to opiekuję się 11-stoma.

[maciek3miasto]

teraz tak

[piotrwent]

kiedy planujesz je pozyskac? masz juz jakies sosny wrzuc zdjecia

[maciek3miasto]

wiesz, to jest nie legalne i nie powinno się kopać, chyba że np. u Pana rolnika gdzieś tam, gdzieś tam, który nam pozwoli. Ja mam takie miejsce u Pana Wacka.

Tak, mam jakieś pozyskane. Zdjęcia wrzucę za jakiś czas. Ale zabawę z kopaniem sosny z piachu dopiero zaczynam na poważnie od jakiś 3 lat. Kiedy, kupę lat temu też próbowałem, ale dałem se spokój.

[piotrwent]

zamierzasz niedlugo cos pozyskac z tego swojego miejsca? bo to chyba termin na sosny jakos jest.
a ile masz juz sosen ktore ci przezyly? podrzuc fotki

[maciek3miasto]

no myślę, że powoli będzie można zaczynać kopać. u nas jeszcze tydzień? no jakoś tak.
W tamtym roku podkopałem tą (zdjęcia z tamtego roku, w maju). W tym roku wypuściła dużo pąków i nic się nie zanosi, że miało by być źle. Tak więc chyba jest dobrze. Sosna nie poraża, ale to dobry materiał wyjściowy. Zdobyte doświadczenie przed kopaniem bardziej wiekowych okazów.
Plus kilka zdjęć sosen z wydm.

[siekierka]

macku mozesz podzielic sie swoimi doswiadczeniami z kopania sosenek na pomorzu? co, jak, kiedy itd? jak przygotowywales drzewka, czy podkopywales i wymieniales ziemie przed ostatecznym pozyskaniem? czy probowales bez przygotowywania pozyskiwania w jednym sezonie? pozdrawiam

[maciek3miasto]

jasne: moje doświadczenie jeszcze nie jest duże, ale z roku na rok wszystko się klaruje. Za 2 - 3 lata uważam, że już wszystko będzie jasne. A jak na razie ciągle eksperymentuje ale ta sinusojda jest coraz mniejsza. Nigdy nie próbowałem pozyskiwać na raz, ale inni próbowali ze słabym skutkiem. Dobrych czyli wiekowych materiałów nie da się tak pozyskać. To bzdury. Metoda, którą stosuję dotyczy miejsc prywatnych, z pól zaprzyjaźnionych rolników.

KIEDY:
wiosna, jak ruszą porządnie świeczki czyli jakoś w maju.

JAK:
tu są różne podejścia. Ja podkopuję dołek pod sosnę, gołymi rękami ale to piach morski tak więc można kopać. Dlatego, żeby nie pourywać tych małych korzeni. Zwijam je w lasso.
Dołek wykładam agrowłókniną, na wierzch wysypuję mieszankę, na to kładę to lasso i przysypuję resztą mieszanki. Następnie podlewam całość wodą ze spryskiwacza lub butelki z małą dziurką. Należy to robić powoli, tak aby woda nie przeleciała ciurkiem tylko została wchłonięta przez mieszankę.
Resztę dołka uzupełniam mchem, zeschłym igliwiem tak aby nie było tego widać, a mieszanka miała dostęp do powietrza.
Metoda jest żmudna i pracochłonna. Nie należy przycinać zieleni, w momencie kopania tylko w przyszłym roku.

Drzewo można pozyskać po roku.

MIESZANKA:
1. zeolit 10mm
2. tłuczony keramzyt
3. kora sosnowa
4. trochę kwaśnego torfu
5. bims

CHEMIA:
1. asahi - stymulant wzrostu
2. nawóz ukorzeniający do iglaków Agrecol tylko wiosną i w sierpniu
3. nawóz azotowy długo rozkładający się
jeszcze używam hydrożelu i ukorzeniacza, ale nie jestem do końca pewny czy mają wpływ.

[Bolas]

Znalazłem ten stymulant wzrostu ;)

[maciek3miasto]

:D
no właśnie to ten, jego działanie polega na tym, że go wypijasz i lejesz na dane drzewko. Jest to tak zwany preparat złożony odmiana "DRY"

[Bolas]

DRY oznacza suchy sik

[siekierka]

super, wielkie dzieki za wyczerpujaca odpowiedz! tak sie zastanawiam czy zamiast asahi nie mozna by zastosowac polskiego zamiennika ?

ciechan.jpg (6.51 KiB) Przejrzano 12380 razy