Podlewanie Grubosza
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:15
- 11
- Imie i nazwisko: Asia
- Województwo: warmińsko-mazurskie
Podlewanie Grubosza
Witam!
Jestem nowa na forum, wiec przepraszam od razu, jesli taki temat juz byl !
Dosyc niedawno (2 tygodnie temu) zakupilam w sklepie ogrodniczym ( specjalistycznym ) bardzo ladnego grubosza. Bardzo gestego. W sklepie powiedziano mi zeby podlewac go raz na 3-4 dni. Tak wiec robilam. Po tych dwoch tygodniach zauwazylam, ze listki sie marszcza, co wyczytalam, ze jest objawem braku wystarczajacej ilosci wody.
Nie chce zrobic mu krzywdy!! Pol roku temu takze mialam bonsaia, ktorego chyba przelalam. Pojawila sie plesn na ziemi, nastepnie zgubil wszystkie listki...
Bylabym wdzieczna za jakies rady dotyczace podlewania tego sukulenta!
pozdrawiam!
Jestem nowa na forum, wiec przepraszam od razu, jesli taki temat juz byl !
Dosyc niedawno (2 tygodnie temu) zakupilam w sklepie ogrodniczym ( specjalistycznym ) bardzo ladnego grubosza. Bardzo gestego. W sklepie powiedziano mi zeby podlewac go raz na 3-4 dni. Tak wiec robilam. Po tych dwoch tygodniach zauwazylam, ze listki sie marszcza, co wyczytalam, ze jest objawem braku wystarczajacej ilosci wody.
Nie chce zrobic mu krzywdy!! Pol roku temu takze mialam bonsaia, ktorego chyba przelalam. Pojawila sie plesn na ziemi, nastepnie zgubil wszystkie listki...
Bylabym wdzieczna za jakies rady dotyczace podlewania tego sukulenta!
pozdrawiam!
- Bakus
- Posty: 181
- Rejestracja: 02 paź 2010, 07:41
- 14
- Imie i nazwisko: Mariusz
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Ustka
biała pleśń na ziemi objawia się przez używanie twardej wody miałem ten sam problem zbierz ja i usuń warto zbierać deszczówkę lub przegotować trochę śniegu
podobny temat już istnieje poczytaj trochę na pewno pomoże
KLIKNIJ --> viewtopic.php?f=8&t=5441
podobny temat już istnieje poczytaj trochę na pewno pomoże
KLIKNIJ --> viewtopic.php?f=8&t=5441
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:15
- 11
- Imie i nazwisko: Asia
- Województwo: warmińsko-mazurskie
O dziekuje bardzo za rade, <font color="#FF0000">napewno //ort</font> od dzis bede sprawdzac pH wody!
jednak tamtego bonsaia musialam sie pozbyc. Caly obumarl.
Bardziej teraz szukam rady co do podlewania Grubosza
edit :
O i dziekuje bardzo za notke o tym ze taki temat juz jest! zabieram sie za lekture!!
I przepraszam za zasmiecanie
jednak tamtego bonsaia musialam sie pozbyc. Caly obumarl.
Bardziej teraz szukam rady co do podlewania Grubosza
edit :
O i dziekuje bardzo za notke o tym ze taki temat juz jest! zabieram sie za lekture!!
I przepraszam za zasmiecanie
Ostatnio zmieniony 23 lut 2013, 21:10 przez Pysienka, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:15
- 11
- Imie i nazwisko: Asia
- Województwo: warmińsko-mazurskie
Mysle teraz na temat tej twardosci wody...
W miescie, w ktorym mieszkam jest dosyc twarda woda, to prawda.
Co robic w takim wypadku gdy nie ma innej mozliwosci ( typu snieg, deszczowka)?
Woda mineralna z butelki nadalaby sie? (Przepraszam od razu jesli to glupi pomysl! )
W miescie, w ktorym mieszkam jest dosyc twarda woda, to prawda.
Co robic w takim wypadku gdy nie ma innej mozliwosci ( typu snieg, deszczowka)?
Woda mineralna z butelki nadalaby sie? (Przepraszam od razu jesli to glupi pomysl! )
- Bakus
- Posty: 181
- Rejestracja: 02 paź 2010, 07:41
- 14
- Imie i nazwisko: Mariusz
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Ustka
nie masz możliwości wystawić miskę aby wody nałapało lub trochę śniegu nazbierać oczywiście czystego do worka-słoika i przegotować ?
hmm co do wody mineralnej może być jednak większość tych wód jest tez twarda tak oszukują nas w sklepach a testu na twardość na pewno nie opłaca ci się robić
przez pewien okres używałem żywiec zdrój niegazowana ale radze sprawdzać czy ta biała pleśń nie wraca
hmm co do wody mineralnej może być jednak większość tych wód jest tez twarda tak oszukują nas w sklepach a testu na twardość na pewno nie opłaca ci się robić
przez pewien okres używałem żywiec zdrój niegazowana ale radze sprawdzać czy ta biała pleśń nie wraca
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:15
- 11
- Imie i nazwisko: Asia
- Województwo: warmińsko-mazurskie
Jak juz mowilam, ten z biala plesnia juz dawno pozegnany. Z nowym nie ma jeszcze problemu bialej plesni.
Miski nie mam mozliwosci wystawic mieszkam w wiezowcu bez balkonu... bede jakos probowac.
Wtedy gdy mialam tego bonsaia z biala plesna, usuwalam ja ale ciagle wracala i to nawet wiecej... Dlatego pewnie moj maluszek umarl.
Miski nie mam mozliwosci wystawic mieszkam w wiezowcu bez balkonu... bede jakos probowac.
Wtedy gdy mialam tego bonsaia z biala plesna, usuwalam ja ale ciagle wracala i to nawet wiecej... Dlatego pewnie moj maluszek umarl.
- Bakus
- Posty: 181
- Rejestracja: 02 paź 2010, 07:41
- 14
- Imie i nazwisko: Mariusz
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Ustka
to nie wina pleśni tylko przelania :]
polecam na przyszłość prosty sposób na sprawdzenie wilgotności ziemi - sprawdzaj zawsze palcem czy ziemia jest wilgotna czy sucha
po za tym wstawiaj fotki omawianego drzewka
polecam na przyszłość prosty sposób na sprawdzenie wilgotności ziemi - sprawdzaj zawsze palcem czy ziemia jest wilgotna czy sucha
po za tym wstawiaj fotki omawianego drzewka
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:15
- 11
- Imie i nazwisko: Asia
- Województwo: warmińsko-mazurskie
tak tez myslalam ze go przelalam!
dlatego nie chce teraz popelnic tego bledu z gruboszem...
od razu skorzystam z okazji i powiem ze jakis czas temu, pare dni doslownie, kupilam bardzo przesuszonego bonsaia w supermarkecie, az serce sie lamalo patrzac na niego. Postanowilam go odratowac. Jest to bonsai typu bluszczowego chyba, nie znam dokladnie jego gatunku. Jest w nim zycie, od kiedy go kupilam puscil pelno nowych pedow. Jednak ciagle gubi listki, ktore juz mial przy zakupie. Mysle o tym by jak one wszystkie spadna poprzycinac te galazki ususzone by jakos odrosly nowe... Nie wiem czy to dobry pomysl. Moglabym liczyc na jakas rade? bede bardzo wdzieczna!
dziekuje za wszystkie rady i duza aktywnosc!
dlatego nie chce teraz popelnic tego bledu z gruboszem...
od razu skorzystam z okazji i powiem ze jakis czas temu, pare dni doslownie, kupilam bardzo przesuszonego bonsaia w supermarkecie, az serce sie lamalo patrzac na niego. Postanowilam go odratowac. Jest to bonsai typu bluszczowego chyba, nie znam dokladnie jego gatunku. Jest w nim zycie, od kiedy go kupilam puscil pelno nowych pedow. Jednak ciagle gubi listki, ktore juz mial przy zakupie. Mysle o tym by jak one wszystkie spadna poprzycinac te galazki ususzone by jakos odrosly nowe... Nie wiem czy to dobry pomysl. Moglabym liczyc na jakas rade? bede bardzo wdzieczna!
dziekuje za wszystkie rady i duza aktywnosc!
- Bakus
- Posty: 181
- Rejestracja: 02 paź 2010, 07:41
- 14
- Imie i nazwisko: Mariusz
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Ustka
załaduj je dzięki temu tylko się zarejestruj http://imageshack.us/
w wiadomości wklejasz wygenerowany kod do forum
w wiadomości wklejasz wygenerowany kod do forum
- Bakus
- Posty: 181
- Rejestracja: 02 paź 2010, 07:41
- 14
- Imie i nazwisko: Mariusz
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Ustka
tak wszystko jest ok hmm wygląda mi to na fikusa choć nie mam 100% pewności
ale po pierwsze w doniczce może być tylko drzewko wyjmij te sadzonki i ta zieleń
drzewko ustaw na parapecie w widnym miejscu i nie przenoś go
na wiosnę przytnij tak aby na gałązkach zostało po dwa listki lub pąki
ale po pierwsze w doniczce może być tylko drzewko wyjmij te sadzonki i ta zieleń
drzewko ustaw na parapecie w widnym miejscu i nie przenoś go
na wiosnę przytnij tak aby na gałązkach zostało po dwa listki lub pąki
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
To ligustr. W bonsai nie sadzi się niczego więcej do doniczki a tym bardziej takiego czegoś. Ktoś miał bujną wyobraźnię. Kamienie też wywal ograniczają możliwość kontrolowania wilgotności w glebie. Ligustry są proste w utrzymaniu i odporne na błędy w formowaniu.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk