Klon Palmowy - sposób przycięcia
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 lip 2012, 09:26
- 12
- Imie i nazwisko: Michal G
- Województwo: małopolskie
Klon Palmowy - sposób przycięcia
Witam. Jako że jestem nowy na forum i niedoświadczony jeśli chodzi o tematykę bonsai chciałem wszystkich przywitać oraz prosić o poradę. Posiadam sadzonkę klona Palmowego czerwonolistnego. Jest ona dość wysoka i w związku z tym chciałem się zorientować czy byłby to dobry materiał na bonsai? Jeśli tak to byłbym wdzięczny za propozycję cięcia tego drzewka. Pozdrawiam
Zdjęcie drzewka:
Zdjęcie drzewka:
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 lip 2012, 09:26
- 12
- Imie i nazwisko: Michal G
- Województwo: małopolskie
Dziękuje Dodatkowe zdjęcia postaram się zamieścić w najbliższym czasie. Mam również pytanie odnośnie liści. Mianowice w jednym z poradników przeczytałem że najlepiej usuwać za duże liście przez cały sezon. Pędy o długich międzywęzłach przycinać, aby zachować zwarty pokrój. Całkowite usunięcie liści w połowie lata powoduje wyrastanie nowych liści znacznie mniejszych, które przebarwiają się lepiej jesienią. Czy w takim razie mogę usunąć wszystkie liście bez obawy że zniszczę drzewko?
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 23 lut 2012, 22:10
- 12
- Imie i nazwisko: Piotr Wiecek
- Województwo: mazowieckie
witam
zapoznaj sie z tym artykulem to <font color="#FF0000">napewno //ort</font> pomoze http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATAcer ... onsai.html
Pozdrawiam Piotr
zapoznaj sie z tym artykulem to <font color="#FF0000">napewno //ort</font> pomoze http://www.bonsai4me.com/AdvTech/ATAcer ... onsai.html
Pozdrawiam Piotr
- slam
- Posty: 19
- Rejestracja: 23 cze 2012, 07:14
- 12
- Imie i nazwisko: Marcin
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Mikołów
Zabieg o którym piszesz, nazywa się defoliacją i na klonach przeprowadza się go najlepiej od czerwca do konca lipca, teraz też możesz. Jeśli już koniecznie chcesz obcinać liście to nie wycinaj wszystkiego, powinieneś zostawić przynajmniej kilka listków. Jeśli wszystko zrobisz prawidłowo, po ok. miesiącu będziesz miał pierwsze nowe listki. Zabieg ten daje możliwość zagęszczenia stopniowo korony, listki nowe są ładniej wybarwione.Jeśli chodzi o przycinanie pędów to z tym najlepiej poczekać do wiosny.
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Materiał na przyszłe bonsai jest dobry. Pytanie ile czasu masz zamiar poświęcić na efekty? I ile roślin do poświęcenia na naukę i błędy. Pytanie po co defoliować czy przycinać skoro dążymy do uzyskania jak najlepszego nebari na początek.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- slam
- Posty: 19
- Rejestracja: 23 cze 2012, 07:14
- 12
- Imie i nazwisko: Marcin
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Mikołów
Zgodzę się z przedmówcą, właściwie to powinieneś zostawić drzewko na parę lat w ziemi bez obcinania czegokolwiek, choć na upartego możesz mu przeprowadzić mały lifting, przycinając kilka liści. Pamiętam jak sam zrobiłem pierwszy raz coś takiego, bez odpowiedniej lektury i wiedzy, uczę się na własnych błędach i jakież było moje zdziwienie, gdy wkrótce na drzewku pojawiły się nowe listki pięknie kolorowe Chodzi mi o to że taki " zabieg " może dać wiele radości i motywacji do pogłębiania wiedzy.
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Ja połakomiłbym się na coś takiego:
http://www.bonsai.pl/klon%20nebari.html
http://www.bonsai.pl/klon%20nebari.html
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 lip 2012, 09:26
- 12
- Imie i nazwisko: Michal G
- Województwo: małopolskie
Wielkie dzięki za wszystkie porady. Wniosek jest taki że powinienem dać sobie na wstrzymanie z cięciami i dać drzewku trochę urosnąć. W związku z tym mam kolejne pytania mianowicie czy przesadzić drzewko do ogródka czy zostawić w dotychczasowej doniczce? Lub może zmienić doniczkę na taką przeznaczoną do bonsai? Zgodnie z obietnicą zamieszczam bardziej szczegółowe zdjęcia:
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Aby był z tego materiał na pierwsze formowanie musi nabrać kształtów a przede wszystkim proporcji. Patrz jakie ma liście o wiele mniejsze nie będą. Teraz przypuszczalnie twój patyś ma średnicę pnia ok 1-2 a powinien mieć min 4cm (mówimy tu o shohinie). Dlatego tez zaproponowałem to co pokazał pan Pietraszko w swoim artykule i to nie jest niczym dziwnym wśród zaawansowanych bonsaistów tak po prostu się pomaga roślinie tyć. Teraz żeby miało co tyć roślina musi rosnąć. Najlepiej żeby w górę szedł przewodnik czyli gałąź która rośnie swobodnie i służy tylko do tego by pędzić roślinę. Taki patol rośnie nawet 1,5m od ziemi. Oczywiście im większa doniczka tym roślina ma więcej swobody i będzie lepiej rosła. Oczywiście bez przesady nie musi od razu rosnąć w beczce 100L
Tu masz to na przykładzie klona:
Tu masz to na przykładzie klona:
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 lip 2012, 09:26
- 12
- Imie i nazwisko: Michal G
- Województwo: małopolskie
Myślę że zdecyduję się spróbować zastosować metodę opisaną przez Pana Pietraszko. Jednocześnie chciałbym zostawić gałąź rosnącą swobodnie zgodnie z Twoją poradą. W związku z tym chciałem zapytać ponieważ jak widać na moim drzewku od dolnego pnia wychodzą dwie odnogi więc czy usunąć jedna z nich czy zostawić wszystko tak jak jest teraz a jedynie założyć płytkę z otworem? Jeśli moje pytania okazują się zbyt laickie to z góry przepraszam ale dopiero się uczę
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Jeżeli zostawisz oba to będziesz miał w przyszłości sporą ranę do naprawienia co zajmie ci kolejne kilka lat. Dodatkowo miejsce gdzie te dwie gałęzie wyrastają będzie grubsze niż nasada.
Nie wiem jak wielka jest ta roślina nie widzę jej więc nie mogę powiedzieć dokładnie co będzie dobre dla niej. Z klonami nie ma co się bardzo cackać przeszczepianie gałęzi w miejsca które nam odpowiadają to żaden problem.
Nie wiem jak wielka jest ta roślina nie widzę jej więc nie mogę powiedzieć dokładnie co będzie dobre dla niej. Z klonami nie ma co się bardzo cackać przeszczepianie gałęzi w miejsca które nam odpowiadają to żaden problem.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk