Ficus retusa
Ficus retusa
Witam,
oto moje pierwsze drzewko. Ponieważ już trochę poczytałem wiem, że cudo to to nie jest ale na pierwsze eksperymenty chyba jest ok :mrgreen:
Uploaded with ImageShack.us
1. Najbardziej irytuje mnie fakt, że większość gałęzi (konarów), liści mówiąc wprost "wali" w górę a do tego w wielu miejscach jest po prostu łyso. Doczytałem, że należy wykonywać tzw. uszczykiwanie co zapewni zagęszczenie + plus odcinanie wyraźnie większych liści.
Czy w takim razie mogę od razu usunąć wszystkie stożki wzrostu (tam gdzie chce zagęścić) czy jest jakaś kolejność tych zabiegów?
2. Odnośnie nawadniania, czy mam codziennie zraszać roślinę (w granicach rozsądku :-P ) czy np. co drugi dzień? ponadto czy każde podlewanie powinno być na zasadzie wkładania do naczynia z wodą?
3. Ponieważ fikusy fajnie prezentują się gdy są w formie trójkąta, chciałbym jedną gałąź, która znajduje się z tyłu tuż pod rozwidleniem na boki zagiąć w górę tak żeby można było z niej w przyszłości stworzyć wierzchołek, bo jak widać dzisiaj to drzewko czegoś takiego nie posiada :lol:
Pozdrawiam i będe wdzięczny za wszelkie sugestie
oto moje pierwsze drzewko. Ponieważ już trochę poczytałem wiem, że cudo to to nie jest ale na pierwsze eksperymenty chyba jest ok :mrgreen:
Uploaded with ImageShack.us
1. Najbardziej irytuje mnie fakt, że większość gałęzi (konarów), liści mówiąc wprost "wali" w górę a do tego w wielu miejscach jest po prostu łyso. Doczytałem, że należy wykonywać tzw. uszczykiwanie co zapewni zagęszczenie + plus odcinanie wyraźnie większych liści.
Czy w takim razie mogę od razu usunąć wszystkie stożki wzrostu (tam gdzie chce zagęścić) czy jest jakaś kolejność tych zabiegów?
2. Odnośnie nawadniania, czy mam codziennie zraszać roślinę (w granicach rozsądku :-P ) czy np. co drugi dzień? ponadto czy każde podlewanie powinno być na zasadzie wkładania do naczynia z wodą?
3. Ponieważ fikusy fajnie prezentują się gdy są w formie trójkąta, chciałbym jedną gałąź, która znajduje się z tyłu tuż pod rozwidleniem na boki zagiąć w górę tak żeby można było z niej w przyszłości stworzyć wierzchołek, bo jak widać dzisiaj to drzewko czegoś takiego nie posiada :lol:
Pozdrawiam i będe wdzięczny za wszelkie sugestie
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Wpisz prosze poprawne imie w polu "imie i nazwisko"...
Ad 1. Mozesz usuwac "stozki wzrostu" ale proponowalbym dopiero na wiosne, teraz i tak wzrost jest spowolniony. Duzych lisci bym nie wycinal.
Ad 2. Obserwuj drzewko
Ad 3. Odnosnie formy to trudno cos powiedziec przez internet a tym bardziej na podstawie jednego zdjecia. Ja, na przyklad, najprawdopodobniej skrocilbym drzewko juz powyzej trzeciej galazki.
Na wiosne przesadz drzewko do wiekszej doniczki z odpowiednia mieszanka.
Ad 1. Mozesz usuwac "stozki wzrostu" ale proponowalbym dopiero na wiosne, teraz i tak wzrost jest spowolniony. Duzych lisci bym nie wycinal.
Ad 2. Obserwuj drzewko
Ad 3. Odnosnie formy to trudno cos powiedziec przez internet a tym bardziej na podstawie jednego zdjecia. Ja, na przyklad, najprawdopodobniej skrocilbym drzewko juz powyzej trzeciej galazki.
Na wiosne przesadz drzewko do wiekszej doniczki z odpowiednia mieszanka.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
Na razie o większych cięciach nie myślałem, jeżeli w przyszłości faktycznie nie poradzę sobie opanowaniem tego buszu na górze to rozważę taki pomysł (o ile wcześniej mi drzewko nie zejdzie )
Co do przesadzania to zastanawiałem się czy po aklimatyzacji już nie przesadzić, spotkałem się z opiniami, że fikusy nawet zimą można przesadzać.
A o mieszankę już nawet nie pytam bo się naczytałem i już mam głowę wielkości globusa każdy radzi coś innego, więc pewnie trzeba na intuicję się zdać.
Pozdrawiam
Co do przesadzania to zastanawiałem się czy po aklimatyzacji już nie przesadzić, spotkałem się z opiniami, że fikusy nawet zimą można przesadzać.
A o mieszankę już nawet nie pytam bo się naczytałem i już mam głowę wielkości globusa każdy radzi coś innego, więc pewnie trzeba na intuicję się zdać.
Pozdrawiam
- Kamil
- Administrator
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 lip 2004, 10:33
- 20
- Imie i nazwisko: Kamil Jackiewicz
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Reńska Wieś
- Kontakt:
Mozna ale najbezpieczniej jest na wiosne.
Kup gotowa mieszanke do bonsai, bedzie najprosciej. Jednakze kup ja w jakims sklepie bonsai (sklepy.html) a nie w Castoramie, etc.
Kup gotowa mieszanke do bonsai, bedzie najprosciej. Jednakze kup ja w jakims sklepie bonsai (sklepy.html) a nie w Castoramie, etc.
Pozdrawiam,
Kamil Jackiewicz
Kamil Jackiewicz
Witam,
Jestem poczatkująca, a imponuje mnie ta sztuka bonsai. chlopak kupił mi na urodziny ficusa bonsai - ficus retusa., jak posprawdzałam. Teraz obserwuję i zbieram informacje na jego temat
Jest to młoda roslinka, jak niektórzy piszą "marchewka", była w plastikowej doniczce umiejscowionej w glębokiej, owalnej większej doniczce bez podstawki. na wiosnę planuje zakupic doniczke bardziej prostokątną z otworami i podstawką, tak będzie lepiej, prawda?
Chce jej dać czas na przystosowanie sie do otoczenia, mam drzewko na parapecie od strony wschodnio-poludniowej,ma nadzieje, ze to dobre polozenie?
Staram się wyczuć czestotliwosc podlewania a czy nawozić muszę wlasnie co kilka tygodni czy moge raz w miesiacu?
Z gory dziekuje za podpowiedzi
Pozdrawiam, Bella
Jestem poczatkująca, a imponuje mnie ta sztuka bonsai. chlopak kupił mi na urodziny ficusa bonsai - ficus retusa., jak posprawdzałam. Teraz obserwuję i zbieram informacje na jego temat
Jest to młoda roslinka, jak niektórzy piszą "marchewka", była w plastikowej doniczce umiejscowionej w glębokiej, owalnej większej doniczce bez podstawki. na wiosnę planuje zakupic doniczke bardziej prostokątną z otworami i podstawką, tak będzie lepiej, prawda?
Chce jej dać czas na przystosowanie sie do otoczenia, mam drzewko na parapecie od strony wschodnio-poludniowej,ma nadzieje, ze to dobre polozenie?
Staram się wyczuć czestotliwosc podlewania a czy nawozić muszę wlasnie co kilka tygodni czy moge raz w miesiacu?
Z gory dziekuje za podpowiedzi
Pozdrawiam, Bella
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Nawozenie raz w miesiącu wystarczy (nota bene raz w miesiącu to też jest "co kilka tygodni").
Możesz przesadzić nawet teraz, dnie są już dość długie. Najlepiej byłoby wyjąć plastikową doniczkę z rośliną z tej ceramicznej osłonki, inaczej całość może zgnić, bo woda nie ma jak odparować jełsi jest jej zbyt dużo.
Po raz kolejny: te ficusy retusa kupowane w normalnych doniczkach TO NIE SĄ DRZEWKA BONSAI. Dopiero moga nimi być w przyszłości, teraz to po prostu kawałek korzenia z kilkoma młodymi gałązkami, ciekawa w kształcie roślina doniczkowa.
Możesz przesadzić nawet teraz, dnie są już dość długie. Najlepiej byłoby wyjąć plastikową doniczkę z rośliną z tej ceramicznej osłonki, inaczej całość może zgnić, bo woda nie ma jak odparować jełsi jest jej zbyt dużo.
Po raz kolejny: te ficusy retusa kupowane w normalnych doniczkach TO NIE SĄ DRZEWKA BONSAI. Dopiero moga nimi być w przyszłości, teraz to po prostu kawałek korzenia z kilkoma młodymi gałązkami, ciekawa w kształcie roślina doniczkowa.
Anna Dorota
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 15 lis 2010, 12:44
- 14
- Imie i nazwisko: Grzegorz L.
- Województwo: mazowieckie
Cześć, w każdym sklepie w którym widziałem Ficusy Retusa wyglądały tak, że z ziemi wystają takie ohydne bulwy a od nich dopiero wyrastają konary. Gdzie zdobyć takiego Retusa jak na zdjęciu w tym poście, takiego który ma jeden normalny pień ?
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 15 lis 2010, 12:44
- 14
- Imie i nazwisko: Grzegorz L.
- Województwo: mazowieckie
Dodałem zdjęcie takiego ficusa. (zdjęcie znalezione na tym forum, mam nadzieję, że autor nie ma nic przeciwko...)
Chodzi mi o to, że nie chcę takich "marchew" tylko roślinę o jednym zwykłym pniu, gdzie ją kupić albo jak uzyskać z takiej marchewki ?
Chodzi mi o to, że nie chcę takich "marchew" tylko roślinę o jednym zwykłym pniu, gdzie ją kupić albo jak uzyskać z takiej marchewki ?
- Załączniki
-
- 71aac662f5ad7606.jpg (44.47 KiB) Przejrzano 6422 razy
- AnnaDorota
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1444
- Rejestracja: 22 lip 2004, 14:34
- 20
- Lokalizacja: Zawiercie
Sposoby są dwa:
1. Idziesz do marketu lub kwiaciarni, szukasz ficusa retusa: najczęściej bywają w marketach typu OBI, Praktiker itd, zwykle jeśli jest kwiaciarnia która ma u siebie bonsai to i ficusy się znajdą.
Naprawdę jest ich w sprzedaży sporo, trzeba tylko poszukać. cena oczywiście będzie wyższa niz tych zwykłych "marchwianych" ale "marchwiane" to produkt naprawdę masowy, w hurcie za symboliczne pieniadze, zapewne ta kolorowa doniczka jest kosztowniejsza.
Jak już pisałam, retusy z "marchewkami" to po prostu pseudobonsai czy też "jak sobie mały Jasiu wyobraża drzewko bonsai" - ale to nie znaczy, że nie można by z czegoś takiego zrobić niezłe bonsai w przyszłosci, jak odrosną gałązki (bo te teraz to zaledwie paromiesięczne odrosty). Moze nie warto się go pozbywać, tylko najpierw pokombinować?
2. Odcinasz którąś z gałązek i ukorzeniasz - zrobienie z tego sensownej rosłiny będzie trwało z 10 lat...
1. Idziesz do marketu lub kwiaciarni, szukasz ficusa retusa: najczęściej bywają w marketach typu OBI, Praktiker itd, zwykle jeśli jest kwiaciarnia która ma u siebie bonsai to i ficusy się znajdą.
Naprawdę jest ich w sprzedaży sporo, trzeba tylko poszukać. cena oczywiście będzie wyższa niz tych zwykłych "marchwianych" ale "marchwiane" to produkt naprawdę masowy, w hurcie za symboliczne pieniadze, zapewne ta kolorowa doniczka jest kosztowniejsza.
Jak już pisałam, retusy z "marchewkami" to po prostu pseudobonsai czy też "jak sobie mały Jasiu wyobraża drzewko bonsai" - ale to nie znaczy, że nie można by z czegoś takiego zrobić niezłe bonsai w przyszłosci, jak odrosną gałązki (bo te teraz to zaledwie paromiesięczne odrosty). Moze nie warto się go pozbywać, tylko najpierw pokombinować?
2. Odcinasz którąś z gałązek i ukorzeniasz - zrobienie z tego sensownej rosłiny będzie trwało z 10 lat...
Anna Dorota