Kupno nasion
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 sty 2011, 17:33
- 13
- Imie i nazwisko: Dawid Tajny
- Województwo: podkarpackie
Kupno nasion
Witam
od paru dni studiuję wiedzę Bonsai. i znalazłem ofertę : "ZESTAW BONSAI 17 NAJPIĘKNIEJSZYCH GATUNKÓW"
http://allegro.pl/zestaw-bonsai-17-najp ... 98933.html
Jestem całkowicie nowy. Dużo przeczytałem ale praktyki w ogóle, mam doświadczenie z innymi roślinami (jabłonie, i ogrodowe krzewy) w przycinaniu ich itp.
1.Chciałem zapytać czy opłaca się to kupić? (cena ok ale nasiona mogą być wyschnięte lub martwe)
2.Czy jest choć 2-3 odmiany jakie zdołam sam wyhodować z tej listy ? ( mam . ogrodników w rodzinie jak by co)
3.Na jakiej głębokości sadzić nasionko ?
4. dowiedziałem się że gdy sadzimy to najpierw w zwykłej doniczce a po jakimś? czasie dopiero do płaskiej doniczki.
O uprawie dużo przeczytałem ale jakoś nie mogę znaleźć wiadomości o sadzonkach dla noobów i o początkach jaka ziemia pojemniki ile wody itp. zawsze wszystko robiłem na wyczucie.
Dziękuję za odpowiedzi za .!
od paru dni studiuję wiedzę Bonsai. i znalazłem ofertę : "ZESTAW BONSAI 17 NAJPIĘKNIEJSZYCH GATUNKÓW"
http://allegro.pl/zestaw-bonsai-17-najp ... 98933.html
Jestem całkowicie nowy. Dużo przeczytałem ale praktyki w ogóle, mam doświadczenie z innymi roślinami (jabłonie, i ogrodowe krzewy) w przycinaniu ich itp.
1.Chciałem zapytać czy opłaca się to kupić? (cena ok ale nasiona mogą być wyschnięte lub martwe)
2.Czy jest choć 2-3 odmiany jakie zdołam sam wyhodować z tej listy ? ( mam . ogrodników w rodzinie jak by co)
3.Na jakiej głębokości sadzić nasionko ?
4. dowiedziałem się że gdy sadzimy to najpierw w zwykłej doniczce a po jakimś? czasie dopiero do płaskiej doniczki.
O uprawie dużo przeczytałem ale jakoś nie mogę znaleźć wiadomości o sadzonkach dla noobów i o początkach jaka ziemia pojemniki ile wody itp. zawsze wszystko robiłem na wyczucie.
Dziękuję za odpowiedzi za .!
-
- Posty: 240
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:47
- 17
- Lokalizacja: sieradz
z nasionami to sobie daj na wstrzymanie , a zwlaszcza z allegro . a co do pytania ,<jak gleboko masz zasadzic nasionko to zalezy od dlugosci wacka >
bo kazdy jest kims
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 15 lis 2010, 12:44
- 14
- Imie i nazwisko: Grzegorz L.
- Województwo: mazowieckie
Jestem też początkujący i wiedzę mam niewielką. Niektóre komentarze delikatnie mówiąc nic nie wnoszą i nie sa odpowiedzią na stawiane pytania. Jeśli chodzi o nasiona to oczywiście zależy od gatunku, ale generalnie chodzi nam o drzewa, krzewy, które rosną wiele, wiele lat. Moim zdaniem z nasion to można mieć warzywka albo kwiatki. Wysianie nasion drzew poskutkuje wieloletnim oczekiwaniem na materiał, który będzie można zacząć formować. Myślę, że 5-8 lat...
Dużo szybszą drogą jest pozyskanie drzewka z natury (poczytaj o yamadori-to nie takie proste...) albo zakup paroletniego drzewka w szkółce, sklepie ogrodniczym... Wtedy też musisz jakiś czas poczekać, poobserwować dzrewko czy się przyjmie i ma dobrą kondycję. Wtedy zaczynasz roślinie nadawać swój wyobrażony kształt, formę... Pomijając już fakt, że w mojej opinii sprzedaż nasion na Allegro to ściema...
Dużo szybszą drogą jest pozyskanie drzewka z natury (poczytaj o yamadori-to nie takie proste...) albo zakup paroletniego drzewka w szkółce, sklepie ogrodniczym... Wtedy też musisz jakiś czas poczekać, poobserwować dzrewko czy się przyjmie i ma dobrą kondycję. Wtedy zaczynasz roślinie nadawać swój wyobrażony kształt, formę... Pomijając już fakt, że w mojej opinii sprzedaż nasion na Allegro to ściema...
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
A mozesz sie pochwalić dziełem wuja?? Chcesz porady a jedziesz po ludziach którzy ci ja dają. Myślę że Admin powinien zareagować w stanowczy sposób wobec takich "gości" forumowych.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
- natural fine
- Posty: 60
- Rejestracja: 19 cze 2009, 22:22
- 15
- Imie i nazwisko: Michal Golebiowski
- Województwo: opolskie
Nie przejmuj się Dawid , oni tak mają.
Nasionka to bardzo długa droga , pomyśl co bys sobie wykopał w jakiejś zarosniętej szkółce najbliższej wiosny , materiał wyjściowy moze być juz starszy ale musi byc interesujący. Mozesz tez kupic materiał w pojemniku , na początek polecam Cis/Jałowiec/Berberys ..pamietaj , ze to gatunki outdoor.
Zdobywaj wiedze botanika / gleboznawstwo / fizjologia roślin/ dendrologia / sztuka bonsai jej kanony.
Na internetowe fora nie licz.
Miłej zabawy !
Nasionka to bardzo długa droga , pomyśl co bys sobie wykopał w jakiejś zarosniętej szkółce najbliższej wiosny , materiał wyjściowy moze być juz starszy ale musi byc interesujący. Mozesz tez kupic materiał w pojemniku , na początek polecam Cis/Jałowiec/Berberys ..pamietaj , ze to gatunki outdoor.
Zdobywaj wiedze botanika / gleboznawstwo / fizjologia roślin/ dendrologia / sztuka bonsai jej kanony.
Na internetowe fora nie licz.
Miłej zabawy !
- Przemek R.
- wspieram forum (brąz)
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04 sty 2007, 12:33
- 17
- Imie i nazwisko: Przemek Radomyski
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
natural fine pisze: pomyśl co bys sobie wykopał w jakiejś zarosniętej szkółce najbliższej wiosny , materiał wyjściowy moze być juz starszy ale musi byc interesujący
natural fine pisze:Na internetowe fora nie licz.
No jak takie rady dostaje początkujący to nic dziwnego, że liczyć na internet i fora nie można. Skoro to osoba zaczynająca to niech kupi sobie jałowca np sabińskiego i uczy się go podlewać, pielęgnować, zagęszczać - jak to będzie już obcykane to dopiero można się zabrać za jakieś porady dotyczace bonsai, jak ciąć, drutować.
Z kopaniem to raczej bym polecił odczekać ze 2-3 lata, by wiedzieć jak kopać, co kopać, kiedy kopać, gdzie i jak takie rośliny utrzymać przy życiu po wykopaniu.
Niestety ale sztuki bonsai i tego kliematu nie poczuje się siedzac przed monitorem w domu. Tego trzeba nauczyć sie praktycznie - tak jak prowadzenia samochodu w różnych warunkach, porach dniach, nawierzchniach, prędkościach. (Przypomina mi sie rozmowa z moim kolegom jakieś 10 lat temu, który twierdził "żeby zmienić bieg w samochodzie to trzeba zjechać na pobocze i zmienic bieg" - to przy wyprzedzaniu moglibyśmy szybciej zmienić bieg i wjechać na jezdnie z pobocza niż ten co stoi przed nami - proste jak drut...
Przemysław Radomyski
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
http://przemekradomyski.blog.onet.pl
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 15 lis 2010, 12:44
- 14
- Imie i nazwisko: Grzegorz L.
- Województwo: mazowieckie
Jeśli chodzi o to forum Bonsai to rzeczywiście coś jest na rzeczy.... Zadając pytanie zwykle w odpowiedzi czyta się : "Daj sobie spokój", "do gruntu na 10 lat, potem zobaczyakie "złote radymy", "czytaj uważnie", "z tego nie będzie bonsai", "jakbys poszukał, tobyś znalazł, bo taki temat już był", etc, itp. Gówno prawda ! zanim zadam pytanie "z głupia frant" to najpierw próbuję znaleźć czy nie było to opisane wcześniej. Z reguły w wyszukiwarce na zadany temat znajduję kilka postów które nie dają mi odpowiedzi dlatego pytam w innym poście. Wpisując w wyszukiwarce temat którego szukam znajduję posty w których to słowo, czy też te słowa występują w tekście ale sam post traktuje o czymś innym, np." zbyt mocne wygięcie pnia" wyskakują jakieś posty ale w żadnym nie ma odpowiedzi na pytanie którego szukam. Najlepszy przykład jaki znalazłem to post dotyczący sztucznego doświetlania roślin w którym nie znalazłem porad technicznych tylko spor nt fotosyntezy...
Mam nieodparte wrażeni, że wiele osób na tym forum nie chce dzielić się wiedż, nie chce dobrze poradzić tylko zwyczajnie wywyższa się deprymując niedoświadczonych kolegów...
Parę lat temu zapałałem pragnieniem uwarzenia domowego piwa. Zanim się odważyłem, przez rok czytałem jedno tylko forum i kompletowałem sprzęt. Nie powiem, tam też zdarzały się takie "złote rady" ale to była rzadkość a nie codzienność. Tam doświadczeni piwowarzy NAPRAWDĘ pomagali nowicjuszom udzielając dobrych rad i wykazując sporą cierpliwość. Wiecie jaki był finał ? Po roku zbierania sprzętu i porad z forum uwarzyłem pierwsze swoje piwo, które smakowało tylko mnie ale po paru miesiącach piwo z mojej warki No. 6 było przedmiotem zazdrości wszystkich kolegów...
Pozdrawiam.
Mam nieodparte wrażeni, że wiele osób na tym forum nie chce dzielić się wiedż, nie chce dobrze poradzić tylko zwyczajnie wywyższa się deprymując niedoświadczonych kolegów...
Parę lat temu zapałałem pragnieniem uwarzenia domowego piwa. Zanim się odważyłem, przez rok czytałem jedno tylko forum i kompletowałem sprzęt. Nie powiem, tam też zdarzały się takie "złote rady" ale to była rzadkość a nie codzienność. Tam doświadczeni piwowarzy NAPRAWDĘ pomagali nowicjuszom udzielając dobrych rad i wykazując sporą cierpliwość. Wiecie jaki był finał ? Po roku zbierania sprzętu i porad z forum uwarzyłem pierwsze swoje piwo, które smakowało tylko mnie ale po paru miesiącach piwo z mojej warki No. 6 było przedmiotem zazdrości wszystkich kolegów...
Pozdrawiam.
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Bo nasiona to taka żmudna praca że nikt jeszcze w Polsce z tego co wiem nie wycisnął nic konkretnego wiec jaką ma w tym temacie wiedzę? Jak przykręcisz spojler do malucha tzn że znasz się na tuningu samochodów? Raczej nie. Na uzyskanie czegokolwiek z nasiona potrzeba kilkudziesięciu lat pracy i było to już pisane na forum jeśli nie umiesz znaleźć tematu tutaj spróbuj na innym. Są na youtubie filmiki o Japońskich mistrzach którzy pokazują jak w 30lat!!! zrobić coś konkretnego. Jeśli dobrze się orientuję to większość z was jeszcze tyle nie przeżyła. O ile instrukcję ważenia piwa można podać o tyle bonsai nie można nauczyć się z internetu tu można podyskutować nad technikami i ogólnym wyglądem. Drzewo jest organizmem żywym i trójwymiarowym. To tak jakbyś miał opisać smak piwa i jego kolor a ktoś ma stwierdzić po opisie czy będzie smakować.
Więc nim zaczniesz komentować zachowanie ludzi poważnie traktujących tą sztukę radzę udać się na chociaż jedne warsztaty bonsai i zasmakować choć w części tego co idzie z rośliny wycisnąć i sam sobie dasz siana z dalszą dyskusją na temat nasion i naszego zachowania.
Więc nim zaczniesz komentować zachowanie ludzi poważnie traktujących tą sztukę radzę udać się na chociaż jedne warsztaty bonsai i zasmakować choć w części tego co idzie z rośliny wycisnąć i sam sobie dasz siana z dalszą dyskusją na temat nasion i naszego zachowania.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 15 lis 2010, 12:44
- 14
- Imie i nazwisko: Grzegorz L.
- Województwo: mazowieckie
Chodzi mi tylko o moje wrażenie, że trudno tu o konkretne odpowiedzi. Ok, zrozumiałem, że każdy z Was dochodzi do swojej wiedzy poprzez szereg starań i wyrzeczeń. To Wasz kapitał, widać każdy musi przejść tę samą drogę. Do zobaczenia na warsztatach !
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
Nie chodzi o to że My chcemy coś w zamian. Po prostu niekiedy nie mamy ochoty pisać w koło macieju o tym samym a wiedza którą sam odszukasz bardziej wtopi ci się w pamięć niż ta podana na talerzu.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
-
- Posty: 240
- Rejestracja: 31 sie 2007, 19:47
- 17
- Lokalizacja: sieradz
to ja cos dopisze kupno nasion to nawet nie początek , bo jeszcze musza wzejsc, i to tez nie zawsze jest to co zamuwilismy w internecie ,następnie taka sadzonka jak nam sie uda po pierwszym roku , jak jej nic nie zatakuje nie zabije nadal bedzie patysiem . do niczego nie zdatnym matrialem , chodzi mi jako bonsai .Oczywiscie mozna sie uczyc podlewania nawozenia takiej siewki tylko przez ile lat , mam na mysli sosny czy tez cisy boc jalowce .do kolehi
Archer zadajesz duzo pytan to jest dobre , tylko na wiekszosc twoich pytan juz sa odpowiedzi na tym forum czy tez na innym .Nikomu nieche sie przepiosywac ciagle tego samego
Archer zadajesz duzo pytan to jest dobre , tylko na wiekszosc twoich pytan juz sa odpowiedzi na tym forum czy tez na innym .Nikomu nieche sie przepiosywac ciagle tego samego
bo kazdy jest kims
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 17 sty 2011, 17:46
- 13
- Imie i nazwisko: Krzysztof B
- Województwo: lódzkie
- Lokalizacja: Łódź
http://www.bonsaiforum.pl/viewtopic.php ... lit=+fikus ...przeczytaj a sam zrozumiesz ze meczenie sie z nasionami nie ma sensu zwlaszcza dlatego ze jest to dlugoletni proces na ktory nie mamy czasu.
I co zmieniles zdanie?
I co zmieniles zdanie?