która książka lepsza
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 18:59
- 14
- Imie i nazwisko: Marian Nowak
- Województwo: pomorskie
która książka lepsza
Witam przeczytałem juz 3 ksiażki o sztuce bonsai lecz nie były w nich zbytnio szczegółowo omówione problemy wiec prosze o rade juz bardziej doświadczonych, bo mam na oku dwie pozycje i nie wiem na którą warto się bardziej zdecydować. Mianowicie 1.Robimy Bonsai Wolfgang Kawollek. 2. Wszystko o sztuce i pielegnacji Bonsai Tomlinson Harry, Goff Paul. Wiem że ta druga jest bardziej znana i chyba bardziej rozpowszechniona lecz czy cena jest tu adekwatnym wyznacznikiem wartości książki ? W której z książek jest wiecej dokładnych i praktycznych informacji? Pozdrawiam i z gory dziekuje za ..
- Bolas
- wspieram forum (srebro)
- Posty: 2441
- Rejestracja: 20 lis 2004, 18:03
- 20
- Imie i nazwisko: Boleslaw Wujczyk
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Żory
- Kontakt:
mam w swojej biblioteczce prawie wszystkie opracowania nt bonsai wydane w Polsce. Obie w/w pozycje stoja kolo siebie razem z A.Płochockim. Dla mnie te 3 ksiazki daja wieksze pojecie o bonsai niz pozostale podreczniki razem wziete.
Thommlinson jest ładnie wydany sporo konkretów Kawollek rozszerzony został o przypis Włodzimierza Pietraszko odnosnie sztucznego doswietlania roslin.
Thommlinson jest ładnie wydany sporo konkretów Kawollek rozszerzony został o przypis Włodzimierza Pietraszko odnosnie sztucznego doswietlania roslin.
Pozdrawiam
Bolesław Wujczyk
Bolesław Wujczyk
Tomlinsona mam z jego osobistą dedykacją z 2003 roku. Była to moja pierwsza książka i początkowo uważałem ją za ideał. Przeczytałem ją nieskończenie wiele razy. W miarę nabierania doświadczenia traciła na wartości merytorycznej. Teraz do niej nie sięgam wcale. Co do tych konkretów, o których mówi Bolas pozwoliłbym się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Dla mnie więcej jest tam ogólników. Wadą tej książki są zbyt obszerne rozdziały dotyczące omawiania gatunków (III) oraz wyboru drzew i krzewów (VI). Nie dość, że stanowi to połowę treści merytorycznej całej książki, to w większości pisanie tekstu polegało na metodzie "kopiuj - wklej". Nie zmienia to jednak faktu, że jest to cenna pozycja dla początkujących, o ile przed rozpoczęciem tych cudów w niej opisanych doprowadzą swoje rośliny do idealnej kondycji. Płochocki jest uboższą wersją Naki z czasów, kiedy prawo autorskie w Polsce mocno kulało (i całe szczęście, bo prawdopodobnie dzisiaj nie byłoby tej książki). Zdecydowanie najlepsza do tej pory polskojęzyczna pozycja jaką czytałem. Nic jednak nie przebije cennych, praktycznych i sprawdzonych "w praniu" rad udzielanych przez doświadczonych kolegów. Przy okazji im dziękuję .
Pozdrawiam z okolic Poznania
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 18:59
- 14
- Imie i nazwisko: Marian Nowak
- Województwo: pomorskie
Witam ponownie jeszcze miałbym jedno pytanie do szanownych. Czy warto kupic "Bonsai - formowanie,rozmnażanie,uprawa - J.Kinjo" czy jest w niej cos lepszego od tomlinsona? duzo konkretów na temat czy TOMLINSON jest lepszy? bo cenowo lepiej sie prezentuje ta 1-wsza, pozdrawiam.