Jaką techniką uzyskać korzenie powyżej nebari?
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 10 sty 2008, 22:43
- 16
- Imie i nazwisko: Wojtek G
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Jaką techniką uzyskać korzenie powyżej nebari?
Witam.
Interesuje mnie, która z technik będzie najlepsza dla uzyskania nowego nebari powyżej starego?
Posiadam śliwkę mirabelkę, która będzie kształtowana w stylu sokan. Pień rozwidla się dość wysoko, więc chcę uzyskać nowe korzenie tuż poniżej rozwidlenia.
Ciekawi mnie, która metoda da najlepszy efekt?
1. Czy ukośne nacięcia w korze?
2. Podcięcia kory unoszonej kamyczkami?
3. Pierścień z drutu?
4. "Odkorowanie" pnia i obłożenie mchem lub torfem?
5. Lub "odkorowanie" i i pierścień z drutu na raz?
Nie znam dokładnie techniki "odkorowania" i nie wiem czy odkorowuje się pień dookoła? Może pozostawia się krótkie pasemka kory (aby nie uszkodzić łyka "funkcjonalnego") dla zabezpieczenia przepływu produktów fotosyntezy w dół rośliny?
Nie wiem, czy nazewnictwo przeze mnie stosowane jest prawidłowe, ale na pewno wiecie o co się rozchodzi;)
Czekam na wypowiedzi i pozdrawiam.
Interesuje mnie, która z technik będzie najlepsza dla uzyskania nowego nebari powyżej starego?
Posiadam śliwkę mirabelkę, która będzie kształtowana w stylu sokan. Pień rozwidla się dość wysoko, więc chcę uzyskać nowe korzenie tuż poniżej rozwidlenia.
Ciekawi mnie, która metoda da najlepszy efekt?
1. Czy ukośne nacięcia w korze?
2. Podcięcia kory unoszonej kamyczkami?
3. Pierścień z drutu?
4. "Odkorowanie" pnia i obłożenie mchem lub torfem?
5. Lub "odkorowanie" i i pierścień z drutu na raz?
Nie znam dokładnie techniki "odkorowania" i nie wiem czy odkorowuje się pień dookoła? Może pozostawia się krótkie pasemka kory (aby nie uszkodzić łyka "funkcjonalnego") dla zabezpieczenia przepływu produktów fotosyntezy w dół rośliny?
Nie wiem, czy nazewnictwo przeze mnie stosowane jest prawidłowe, ale na pewno wiecie o co się rozchodzi;)
Czekam na wypowiedzi i pozdrawiam.
- EnDiK
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 kwie 2008, 21:09
- 16
- Imie i nazwisko: Rafal Andrys
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Piaski
ja też mam taki sam problem z fikusem. A masz może jakieś młode siewki śliwki? Ja bym wybrał sposób wszczepienia korzeni poprzez zbliżenie. Ponieważ do tych co wymieniłeś nie jestem przekonany. A jeśli możesz wybierać tylko pomiędzy tymi co wymieniłeś to wybrałbym opaske uciskową i jakieś podcięcie kory ostrym dłutem i wywiercenie niewielkich otworów wiertarką.
- wwoadas
- Posty: 578
- Rejestracja: 06 mar 2006, 19:22
- 18
- Imie i nazwisko: Adam Filipiak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek
Kamil opisał to w swoim artykule blog/Kamil/
Kto się nie rozwija, ten się cofa.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 kwie 2009, 23:38
- 15
- Imie i nazwisko: Witold K
- Województwo: dolnośląskie
Można tez zakryć folia sam grunt, owijając doniczkę jakąś zrywką. Dzięki temu dany figowiec zacznie wypuszczać korzenie wijące się po powierzchni, co jeszcze lepiej wpłynie na jego wygląd. Ja tak zrobiłem ze swoim ficusem bengalskim, który i tak jest mistrzem powietrznych i powierzchniowych korzeni Dzięki tej folii, zdominował juz korzeniami całą powierzchnię doniczki!
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 21 maja 2009, 12:47
- 15
- Imie i nazwisko: Grzegorz Z
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Rave, a można wiedzieć ile czasu zajęło mu pokycie powierzchni ziemi korzeniami i Po jakim czasi nakrycia ziemi pojawiły się pierwsze powierzchniowe korzenie?
Pozdrawiam
Grzesiek
Grzesiek