Wykopany wiąz
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Wykopany wiąz
Chciałbym przedstawić mojego wiąza, który został wykopany w tym roku.
Znalazłem go latem 2005. Miał grubo ponad 1,5m, ciekawy dolny odcinek pnia z dojrzałą korą i ładną linią.
Od tego czasu doglądałem go systematycznie. Zimą obejrzałem dokładnie to drzewo i postanowiłem ściąć je tuż nad odrostami.
W drugi weekend kwietnia wykopalismy go. Dzięki Szymon za .!! Mieliśmy z nim trochę kłopotu. Wiąz trzymał się kilkoma, mocnymi korzeniami, które rosły ze wszystkich stron bryły. Jednak po ok. 1h pracy udało się go nam wyciągnąć. W tej chwili siedzi w gruncie na działce. Ze starego pnia wyrasta masa pędów z uśpionych pąków. To z nich chciałbym w przyszłości utworzyć koronę i usunąć wiekszość a może wszystkie (??) obecne gałęzie z wyjątkiem czubka.
Pieniek od starego przewodnika chciałbym jak najszybciej ściąć i wyrównać ranę, aby jak najwcześniej móc zacząć ją leczyć. Chcę to zrobić w terminie zima/wiosna 2007.
Oczywiście, bardzo mi zależy na Waszych wskazówkach, opiniach, pomysłach i wszelkich komentarzach.
Dodam jeszcze, że wypad był świetny. W tym samym dniu w Poznaniu były jeszcze pozyskiwane trzy kasztany i mały dębik oraz sosna przywieziona ze szkółki. Tak więc dzień był naprawdę pełen wrażeń
--
pozdrawiam,
Artur
Znalazłem go latem 2005. Miał grubo ponad 1,5m, ciekawy dolny odcinek pnia z dojrzałą korą i ładną linią.
Od tego czasu doglądałem go systematycznie. Zimą obejrzałem dokładnie to drzewo i postanowiłem ściąć je tuż nad odrostami.
W drugi weekend kwietnia wykopalismy go. Dzięki Szymon za .!! Mieliśmy z nim trochę kłopotu. Wiąz trzymał się kilkoma, mocnymi korzeniami, które rosły ze wszystkich stron bryły. Jednak po ok. 1h pracy udało się go nam wyciągnąć. W tej chwili siedzi w gruncie na działce. Ze starego pnia wyrasta masa pędów z uśpionych pąków. To z nich chciałbym w przyszłości utworzyć koronę i usunąć wiekszość a może wszystkie (??) obecne gałęzie z wyjątkiem czubka.
Pieniek od starego przewodnika chciałbym jak najszybciej ściąć i wyrównać ranę, aby jak najwcześniej móc zacząć ją leczyć. Chcę to zrobić w terminie zima/wiosna 2007.
Oczywiście, bardzo mi zależy na Waszych wskazówkach, opiniach, pomysłach i wszelkich komentarzach.
Dodam jeszcze, że wypad był świetny. W tym samym dniu w Poznaniu były jeszcze pozyskiwane trzy kasztany i mały dębik oraz sosna przywieziona ze szkółki. Tak więc dzień był naprawdę pełen wrażeń
--
pozdrawiam,
Artur
- Załączniki
-
- Jeszcze nie tkniĂŞty.
- w_naturze.jpg (69.05 KiB) Przejrzano 13111 razy
-
- Mocne ciĂŞcie piÂłkÂą do drewna.
- po_cieciu.jpg (72.99 KiB) Przejrzano 13109 razy
-
- PrzyjemnoœÌ Yamadori :)
- yamadori.jpg (63.63 KiB) Przejrzano 13110 razy
-
- PosadziÂłem go do ziemi torfowej wymieszanej z grubym keramzytem. UÂżyÂłem duÂżej iloÂści ukorzeniacza.
- grunt.jpg (73.65 KiB) Przejrzano 13111 razy
-
- UÂśpione pÂąki. Ku mojej wielkiej radoÂści jest ich bardzo duÂżo :)
- uspione_paki.jpg (39.03 KiB) Przejrzano 13111 razy
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2009, 01:24 przez shishiodoshiMeth., łącznie zmieniany 2 razy.
Artur
według mnie powinienes troche poprzycinac galezie
nie estetycznie wygladaja zguru z galezie podniesc i zrobic z nich korone
ładny wiaz przy dobrym traktowaniu zapowiada mu sie dobra przyszlosc
nie estetycznie wygladaja zguru z galezie podniesc i zrobic z nich korone
ładny wiaz przy dobrym traktowaniu zapowiada mu sie dobra przyszlosc
mĂłj e-mail to czujo@o2.pl
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Wiąz się ładnie przyjął.
Wiosną wyciąłem wszystkie grube gałęzie. Wyrównałem rany i pozbyłem się całej pasty Odbił intensywniej niż poprzedniego roku, po pozyskaniu. Teraz muszę go zapuścić. Rany muszą się dalej leczyć i drzewo musi odzyskiwać siły.
Wiosną wsadziłem go w nie najlepszą ziemię i dlatego będę musiał przesadzić go znowu najbliższej wiosny. Na pewno większy pojemnik i dużo kociego żwirku ;)
Wiosną wyciąłem wszystkie grube gałęzie. Wyrównałem rany i pozbyłem się całej pasty Odbił intensywniej niż poprzedniego roku, po pozyskaniu. Teraz muszę go zapuścić. Rany muszą się dalej leczyć i drzewo musi odzyskiwać siły.
Wiosną wsadziłem go w nie najlepszą ziemię i dlatego będę musiał przesadzić go znowu najbliższej wiosny. Na pewno większy pojemnik i dużo kociego żwirku ;)
- Załączniki
-
- Wiosna - 2007
- 2007-wiosna.jpg (98.29 KiB) Przejrzano 11206 razy
-
- Lato - 2007
- 2007-lato.jpg (98.83 KiB) Przejrzano 11207 razy
-
- JesieĂą - 2007
- 2007-jesien.jpg (97.97 KiB) Przejrzano 11207 razy
Artur
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 19 gru 2005, 16:23
- 19
- Lokalizacja: Kalisz
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
ciekawie sie zapowiada , mozesz pomyslec o zrobieniu odkladu w celu ewentualnego uksztaltowania nebari.Fajny grubasny pieniek super by wygladal z ksiazkowym nebari, a wiaz szybko sie ukorzeni, w ciagu paru lat mozesz miec solidna podstawe do super bonsaja.Robiac odklad nic nie tracisz bo fornmowac wciaz mozesz galazki
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Wiąz to bardzo twardy zawodnik. Przekonałem się o tym nie tylko na podstawie tego drzewa ale i na podstawie drzewa Szymona, które mam okazję obserwować. Szymon w tym roku odciął odkład i przekonałem się, jak dobre wyniki można uzyskać w tym temacie na wiązach. Dokładnie tak planuję zrobić, jeżeli obecne nebari będzie niezadowalające.
Niestety, mój wiąz ma inną wadę. Zgrubienie pnia, która nie jest za bardzo widoczne na zdjęciach. Myślę, że jak się rany lepiej zaleczą to będę mógł w tym miejscu porobić uro i to jest pierwszy pomysł. Drugi pomysł to właśnie odkład na wysokości 1/3, tak aby to kolano stało się podstawą drzewa. Wiąz potrzebuje jeszcze wiele lat... Myślę, że za 5 już będzie widoczny kierunek i przyszły kształt, a za 10 powinien już stać się bonsai. Jednak praca nad nim jest czystą przyjemnością
Niestety, mój wiąz ma inną wadę. Zgrubienie pnia, która nie jest za bardzo widoczne na zdjęciach. Myślę, że jak się rany lepiej zaleczą to będę mógł w tym miejscu porobić uro i to jest pierwszy pomysł. Drugi pomysł to właśnie odkład na wysokości 1/3, tak aby to kolano stało się podstawą drzewa. Wiąz potrzebuje jeszcze wiele lat... Myślę, że za 5 już będzie widoczny kierunek i przyszły kształt, a za 10 powinien już stać się bonsai. Jednak praca nad nim jest czystą przyjemnością
Artur
Czesc
rzeczywiście, wiąz polny to twardy zawodnik Mialem okazje sie o tym przekonac. Przedstawiam historię mojego, o którym wspomniał Artur.
Pozdrawiam
Szymon
rzeczywiście, wiąz polny to twardy zawodnik Mialem okazje sie o tym przekonac. Przedstawiam historię mojego, o którym wspomniał Artur.
Pozdrawiam
Szymon
- Załączniki
-
- SierpieĂą 2005 - sezon pozyskania
- 02 - 2005-08-17a.jpg (47.77 KiB) Przejrzano 10809 razy
-
- Listopad 2005 - koniec sezonu w ktĂłrym drzewo zostaÂło pozyskane
- 03 - 2005-11-08wiaz_front1.jpg (91.76 KiB) Przejrzano 10809 razy
-
- Rozpoczynamy odkÂład - zdzieranie kory - wiosna 2006
- 04 - odsÂłaniajÂące sie kambium.jpg (77.02 KiB) Przejrzano 10808 razy
-
- Kambium po oczyszczeniu
- 05 - odsÂłoniĂŞte kambium.jpg (67.79 KiB) Przejrzano 10808 razy
-
- przygotowana osÂłona - na dole drenaÂż. PodÂłoze mix torfu odkwaszonego i kicidamy
- 06 - przygotowana doniczka.jpg (75.04 KiB) Przejrzano 10806 razy
-
- gotowe mocowanie
- 07 - gotowe mocowanie.jpg (89.69 KiB) Przejrzano 10808 razy
-
- zblizenie mocowania
- 08 - zblizenie odkladu.jpg (79.43 KiB) Przejrzano 10804 razy
-
- Wiosna 2007 - nowe korzenie
- 09 - zdjecie odkladu.jpg (58.13 KiB) Przejrzano 10803 razy
-
- juz po odciĂŞciu w nowym pojemniku roboczym. W przyszÂłym roku spÂłycenie bryÂły korzeniowej
- 10 - odciety odklad.jpg (77.74 KiB) Przejrzano 10803 razy
-
- Mozliwa opcja - trochĂŞ wyidealizowana i uproszczona
- 11 - wirtual.jpg (44.6 KiB) Przejrzano 10801 razy
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Witam, minął już cały pełny sezon i cała zima od ostatniego postu na temat tego wiąza. Od ostatniego postu przesadziłem drzewo (wiosna 2008) i przycinałem w sezonie. Dzięki ilości gałęzi wyłonił się przyszły kształt. Wstępnie wybrałem też już front (fota z wiosny '09). Mam zamiar przeprowadzić pierwsze formowanie po obecnym sezonie.
Lato 2008: Zima 2008: Zdjęcie z wczoraj:
Lato 2008: Zima 2008: Zdjęcie z wczoraj:
Artur
=D> zarąbisty. Na Twoim miejscu już teraz jednak przeprowadziłbym wstępną selekcję konarów, zdecydowaną część usunął. Nie ma co czekać do jesieni. Przyśpieszysz tym samym o rok kształtowanie drzewa.
Co z tą "stopą" u dołu? Jest coś jescze poniżej z czego dałoby się zrobić przyzwoite nebari, a stopę amputować?
sz
Co z tą "stopą" u dołu? Jest coś jescze poniżej z czego dałoby się zrobić przyzwoite nebari, a stopę amputować?
sz
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Cześć Szymon, nie chciałem teraz robić selekcji gałęzi z tego powodu, że cały czas zależy mi na silnym zalewaniu ran kalusem. Im więcej będę miał zielonego tym proces będzie silniejszy. Myślę o usuwaniu gałęzi przed drutowaniem jesienią. Nie bardzo rozumiem, dlaczego miałbym zaoszczędzić na czasie przeprowadzając selekcję teraz?
Co do wielkiej stopy. Niestety nie pamiętam jak wygląda część pod ziemią. Jeżeli będzie taka możliwość to będę dążył do usunięcia stopy. Prace na korzeniach planuję na wiosnę 2011, chociaż, jeżeli wystarczy czasu, to wiosną 2010 sprawdzę stan bryły korzeniowej i może popracuję nad nebari za rok.
Co do wielkiej stopy. Niestety nie pamiętam jak wygląda część pod ziemią. Jeżeli będzie taka możliwość to będę dążył do usunięcia stopy. Prace na korzeniach planuję na wiosnę 2011, chociaż, jeżeli wystarczy czasu, to wiosną 2010 sprawdzę stan bryły korzeniowej i może popracuję nad nebari za rok.
Artur
miałem na myśli szybszy niż teraz rozwój wybranych konarów po usunięciu zbędnych. Argument kalusa przemawia jednak.
Co z wierzchołkiem? Tą pionowo rosnącą gałąź będziesz usuwał całkowicie po tym, jak spełni swoją rolę?
sz
Co z wierzchołkiem? Tą pionowo rosnącą gałąź będziesz usuwał całkowicie po tym, jak spełni swoją rolę?
sz
- shishiodoshiMeth.
- Posty: 417
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 15:40
- 19
- Imie i nazwisko: Artur M.
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Całkowicie nie będę jej usuwał, chcę ją skrócić. Najpierw jednak musi się sporo podpaść. Gdy to już nastąpi skrócę do ok 1/3 długości tzn. do miejsca gdzie wyrasta pierwsza trochę grubsza gałązka (na zimowym zdjęciu skierowana w prawo do góry)Co z wierzchołkiem? Tą pionowo rosnącą gałąź będziesz usuwał całkowicie po tym, jak spełni swoją rolę?
Artur